Norweskie media: tragedia, dramat, głupota
...nic dodać, nic ująć...
POLSKA MISTRZEM !!!
Dramat, tragedia, głupota - to niektóre z komentarzy norweskich mediów tuż po zakończeniu meczu z Polską (30:31) w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych.
Decydującego gola na sześć sekund przed końcem meczu zdobył dla Polski Artur Siódmiak. Dzięki temu Polacy zagrają w piątek w półfinale z Chorwatami, a zespół norweski w czwartek zmierzy się ze Słowacją w spotkaniu o ...dziewiąte miejsce.
W czasie meczu niemal cała Norwegia zamarła, a ludzie śledzili doniesienia z Zadaru nie tylko w telewizji, ale i w internecie. Po ostatnim gwizdku rozległ się krzyk rozpaczy, a miejscowe media krótko oceniły: "tragedia", "dramat", "głupota", "to było straszne".
"Norwegia przegrała nerwowy dramat i okazała się złym aktorem nieprawdopodobnego thrillera w Zadarze, który zakończył się potworną porażką w ostatnich sekundach" - napisał największy dziennik "Verdens Gang".
"Norwescy piłkarze prowadzili i mogli wygrać, sprawiając wielką sensację i odsyłając Niemcy oraz Polskę do domu. Niestety w ostatnich sekundach w głupi sposób stracili możliwość zwycięstwa. W efekcie wygrali Polacy, niszcząc w okrutny sposób nasze marzenia" - podkreślił "Aftenposten".
"Obiecywali, że zagrają jak zwierzęta i tak grali aż do końcówki meczu, a w ostatnich sekundach półfinał po prostu odjechał, kiedy cudownie odrodzeni Polacy strzelili ostatniego gola do pustej bramki. To był gwoźdź do naszej trumny" - ocenił "Dagbladet".
Siódmiak: wstrzymałem oddech i czekałem
Bohater spotkania Polska - Norwegia (31:30) Artur Siódmiak, który zdobył bramkę decydującą o zwycięstwie i awansie do półfinałów powiedział przed kamerami telewizyjnymi, że był to najważniejszy gol w jego karierze.
- Wiedzieliśmy, że nie ma bramkarza. Nie namyślałem się długo, po prostu rzuciłem w kierunku bramki, wstrzymałem oddech na dwie sekundy i czekałem aż piłka wpadnie do bramki. To był najważniejszy gol w mojej karierze. Nie jestem bohaterem. Bohaterem jest cały zespół, który ciężko na to zwycięstwo zapracował - powiedział Artur Siódmiak.
- Ostatnie minuty były ciężkie. Opłaca się w sporcie walczyć do końca. Sport jest piękny, nieprzewidywalny. Dopisało nam szczęście. Cieszymy się, że jesteśmy w półfinale. Oby tak dalej - dodał Siódmiak.
- To był cud. Wierzyliśmy do końca w zwycięstwo. Mam nadzieję, że ci ludzie, którzy po pierwszych meczach, po pierwszej rundzie przestali w nas wierzyć, będą teraz dalej trzymać kciuki i wierzyć w to, coś możemy jeszcze w tych mistrzostwach ugrać. To nie był piękny mecz, to był mecz walki. To był naprawdę cud, ale cuda się zdarzają - powiedział po meczu bramkarz Sławomir Szmal.
Półfinał MŚ - Polacy poznali rywala
Piłkarze ręczni Chorwacji pokonali Francję 22:19 (11:7) w ostatnim meczu grupy I mistrzostw świata. Wynik ten sprawia, że to właśnie Chorwaci, gospodarze mistrzostw, będą rywalami podopiecznych Bogdana Wenty w półfinale.
Spotkanie odbędzie się w piątek o godzinie 17.30. W drugim półfinale Francja zagra z Danią.