miałem avasta i nie powodował takich przestojów (2-3minutowych) ale wywaliłem go z innej przyczyny (okazało się, że wraz z moim firewallem zawieszał połączenie z netem co jakiś czas) i zainstalowałem F-Secure i nie mam żadnego problemu z zapisem
kurcze pierwszy raz spotykam się z takim problemem. Mi wszystko śmiga jak należy mimo działającego antywira.
Może jednak problem tkwi gdzie indziej?? Np. bałagan w systemie?? Z F-Secure mam tylko ten problem, że odkąd go zainstalowałem to windows włącza mi się 10min :/ ale wydaje mi się że format i instalacja F-Secure na czysty system naprawi to
bo teraz to miałem zainstalowane ze 3 antywiry i zostawiłem 1 ale syf z pozostałych niestety podobno zostaje :/