Nederland
Hipokrytą?
Mesut cały czas powtarzał,że do Realu przeszedł gównie dzięki Mourinho.
Sezonowiec,a może profesjonalista?
Piłkarz na pewno inaczej odbiera kibicowanie,aniżeli ja i Ty...porównanie z Nevillem,także się ma nijak do Özila,bo on nie grał w Barcelonie,nie mówił,też,że kocha ten zespól, jak to pisałeś...osobiście mnie to <ekhem> co on lubił,a czego nie przed transferem do Realu.Chyba nie powiesz mi,że każdy piłkarz przechodzący do drużyny musi być,jest jej fanem,mówić bajki,że chciał tu trafić od dziecka i takie tam...nie był madridistą,ale IMO się nim stał sam,sam spontanicznie<całując herb po bramkach,nie na prezentacji-konferencji>.Jest młody,póki co gra świetnie,kibice go uwielbiają,stał się nowym idolem,Crackiem,na dodatek jest skromny-SKARB.
Poza tym teraz 3/5 ludzi interesujących się piłka wybiera Barcę jako klub ulubiony.Nic dziwnego.
Analogiczna sytuacja była z VdV-przed transferem też coś mówił o Barcelonie,a odszedł już jako madridista z Realem w sercu,a przecież w Madrycie też nie miał łatwo.Choroba żony,sezon 2009/10 zaczynał przecież poza kadrą,za wszelką cenę chciano się go pozbyć,w tym okienku letnim było to samo,a jednak Real ma w sercu,a nie traktowano go w porządku...swoją pozycje,uznanie kibiców wywalczył na boisku.Oglądając mecz widziałem,jak walczy dla/za klub-u
Ważniejsze są czyny aniżeli słowa.
Na pewno w/w dwójka,to nie są piłkarze typu Ibrahimovic,czy też Robinho...