Bardzo jestem ciekaw, ilu z tych, którzy narzekają na karnego w meczu z Liverpoolem, na mundialu stało za reprezentacją Hiszpanii. I ilu z nich sądzi, że wygrali ten czempionat zasłużenie. Nie wspominając już o marudzeniu po meczu z WBA - niby słusznym, ale podobnej sytuacji nie dostrzegłem po meczu z The Reds, który bądź co bądź United wygrali zasłużenie. No, ale to MU, nie Barcelona, której fani karzą całować swoje stopy po każdym meczu...
Skoro jakiś czas temu tutaj zdechłem... Sergio, propsy za avatar.