Teraz nie ma co myśleć o rewolucji. W lecie dokupić paru młodych, sprzedać starych, którzy mało dają Chelsea, ściągnąć paru grajków z wypożyczeń i jedziemy.
Za Ancelottiego, czy innych trenerów, kiedy Chelsea po pierwszej połowie przegrywała, to w drugiej odsłonie niebiescy brali się w garść. Carlo nie bał się na nich krzyknąć porządnie. AVB najwyraźniej w przerwie nic nie mobilizuje swoich zawodników, bo dziś w drugiej połówce grali jeszcze gorzej. Jak można grać z MU jak równy z równym, a pozwalać się jechać Swansea czy Evertonowi.
Trzeba liczyć, jeszcze nie wszystko stracone, jednak musimy zacząć zdobywać punkty w każdym meczu. Nie można się mobilizować na mocnych, a ze średniakami grać od niechcenia.
Piłkarzy oceniać nie będę, bo wszyscy są jedną drużyną i każdy powinien brać odpowiedzialność za porażkę.
Ciężko się patrzy, jak zawodnicy z ławki wogóle nie dostają szans. Mam wrażenie że gdyby nie kontuzje, to w każdym meczu wychodziłby ten sam skład, bez różnicy, czy to FA Cup czy LM.
Trzeba wyciągnąć wnioski i wziąć się w garść.