Dział Ogólny > PES 2010

Poziomy trudności w pes2010 - dyskusja

<< < (4/33) > >>

boniek1995:
ja też nie gram na razie a jak wyjdzie spolszczenie to odrazu biore juve a można zrobić własny klub ??? ??? ???

Gilmur:
Tak. Ja sie bawiłem we własne kluby prawie w każdym Pesie tzn, nie robiłem zawodników tylko herby klubu i nazwę i zaczynałem tymi zawodnikami yyy no Castolo, Minanda , Xmelez, Valeny itd. :P

Zacząłem Genuą :D już mam za sobą pierwszy sezon. A z tymi opcjami to wcale nie jest tak trudno sie połapać, zagrasz jeden dzień i już wszystko mniej więcej jasne. Czasem pomagam sobie tłumaczem ale daje rade.

Jedyne co mi jest trudno wybrać to poziom. Bo w tym Pesie jest jakoś inaczej, poziom 3 (regular) jest prosty a, 4(profesional) troche trudny. Ale gram na 4. I jest w pyte  8)

vicente_calderon:
Atletico Madryt, po 1. sezonie Mistrzostwo, Puchar Hiszpanii i Liga Europejska, czyli Potrójna Korona, kupiłem tylko trzech piłkarzy

Carrizo do bramki i do pomocy Mancini i Kompany.

blackout.:
Ja czekam na spolszczenie. A jak za kilka dni nie wyjdzie,to niestety będę musiał jechać na angielskim.

A tak po za tym. Chwilę grałem MU i powiem wam,że do mnie z poza listy chcą przyjść tylko zawodnicy poniżej 77 overall,no i wszyscy co są na liście. Sporadycznie zdarza się,że ktoś spoza listy z overall niżej niż 81 przyjdzie. Nie wiem dlaczego tak jest. Chciałem z MU zrobić drużynę marzeń - kupić Kakę,C.Ronaldo z powrotem,Benzemę,Sergio Ramosa, Villę. A tu nie wychodzi. Deco mi się tylko udało kupić z overall 89,ale tylko dlatego,że on był na liście. Na razie nie mogę nic opisać,bo tylko przeszłem 3 dni i dalej nie gram,bo tak jak pisałem czekam na spolszczenie. Jak za 4 dni nie wyjdzie to biorę się za karierę MU,albo Realem.  ;) Jakoś sobie poradzę z tłumaczem.

Gilmur:
Gdy koleś którego chcesz kupić ma zaznaczone ,że "Jesty wystawiony do Transferów" to przejdzie Ci gdzieś na 70% reszta to chyba zasługa wyników i miejsca w rankingu ogólnym.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej