A propos Mafii I; gram w nią obecnie i nie robi na mnie szału. Tzn. miasto jest trochę puste, mała ilość przechodniów i średnia ilość samochodów. Prowadzenie pojazdów doprowadza mnie powoli do szału, a ściganie policji za przejechanie na czerwonym czy przekroczenie prędkości to przesada.
przykładowo: mam teraz misje, aby zabrać rannego gościa i odwieźć go do lekarza. Jest mało czasu i muszę zapieprzać niemiłosiernie. Dojeżdżam do określonego domu i jest napisane, że muszę zgubić gliny. Ciekawe skąd znajdę na to czas.
Misje podobne do tych z Medal of Honor: Allied Assault, czyli długie i męczące. Brak oznaczenia co musimy konkretnie zrobić, przez co marnuje się masę czasu na łażenie po różnych zakamarkach, żeby znaleźć jakieś drzwi czy postać.
Nie wiem, może patrzałbym na to inaczej gdybym zagrał w to 10 lat wcześniej, chociaż... GTA 3 z tego roku wydaje mi się, że miażdży Mafie.
Mafia II bardzo mi się podobała.