15 kolejka
Blamaż na Estadio Anoeta, Realowi Sociedad wraca dawna forma?
Drugi raz z rzędu piłkarze Realu Sociedad rozegrali świetne spotkanie, tym razem pokonali u siebie czwartą drużynę Hiszpańskiej Ekstraklasy Sevilla FC. Mówmy szczerze, Sociedad dominował. Gospodarze mieli tyle szans na pokonanie bramkarza Sevilli Palopa ze mogli to spokojnie wygrać z 5:0. Cała gra drużyny Sociedad wyglądała dzisiaj wspaniale, może nawet lepiej zaprezentowali się piłkarze niż w meczu z Racingiem Santander. Dla Polaków dobra wiadomość jest taka, ze Fabiański zaliczył jak zwykle wspaniałe wbrew cudowne dwie interwencje! Lewy może za bardzo nie błyszczał ale asystował przy bramce Llorente na 2:0.
Wypowiedz trenera Sociedad.
Unai Emery:
Pierwsza połowa przebiegła dość po naszej myśli, strzeliliśmy dwie bramki i zchodziliśmy do szatni z przewagą dwóch bramek. Jednak to nie był pewny dorobek, Sevilla to doświadczony klub i niczego nie można być pewnym gdy się gra z takimi drużynami. W drugiej połowie wyglądało to też nieźle, ale zaczynaliśmy się gubić, żeby nie Fabian który udowodnił poraz kolejny ze jest główną podstawą drużyny. Szczerze, nie mogę zrozumieć sędziego przy sytuacji gdy posłał mnie na trybunę. Ale to nie ważne, najważniejsze ze mamy kolejne 3 ważne punkty i już tylko 2 punkty dzielą nas od strefy dającej udział w Europejskich pucharach. (Przepraszam ale wczoraj miałem trzecią rocznicę gdy oświadczyłem się mojej ukochanej i trochę poszaleliśmy w nocy (uśmiech) teraz tylko marzę o powrocie do domu i ucięciu komara. (śmiech)
Bramki: