Dział Ogólny > Archiwum Karier
Liga Mistrzów
seba_maliszewski:
Jak się wam podoba nowa część?
MasterCreati:
REJESTRACJA lub LOGOWANIEJak się wam podoba nowa część?
--- Koniec cytatu ---
mi się podoba, jakoś żywiej :)
reddevil8911:
Podoba mi się fajnie wygląda.
seba_maliszewski:
Grupa A: Szachtar przegrywa w Gelsenkirchen
Pyatov musiał wyciągać piłkę z siatki
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Mircea Lucescu na dzisiejsze spotkanie delegował na boisko najlepszych, natomiast u gospodarzy brakowału kilku zawodników. W bramce nie było Manuela Neuera. Zabrakło również byłego kapitana Realu Madryt Raula. Obie ekipy chciały zacząć sezon w Lidze Mistrzów od zwycięstwa.
Goście rozpoczęli mecz bardzo niemrawo. W pierwszych trzydziestu minutach zaledwie dwukrotnie poważnie zagrozili bramce rywali - próbowali Eduardo i Fernandinho. Schalke od początku stwarzało sobie groźne sytuacje. Dwa razy uderzał Huntelaar, ale nie potrafił pokonać Pyatova. Levan kenia próbował szczęścia z rzutu wolnego lecz piłka zatrzymała się na poprzeczce. Jefferson Farfan był najbliższy strzelenia gola. Jego strzał został wybity z linii bramkowej przez Chygrynskiyego.
To tyle, jeśli chodzi o szanse w pierwszej połowie. Gracze z Doniecka grali słabo, bez pomysłu, byli całkowicie zagubieni. Jak to powiedział jeden z polskich komentatorów: "grali, jakby mieli na sobie jakieś ciężkie plecaki". Natomiast gospodarze rozgrywali świetne spotkanie. Brakowało tylko gola
Druga część meczu rozpoczęła się dla Królewsko-Niebieskich znakomicie. Już w 48. minucie bramkę zdobył Jermain Jones - dostał piłkę od holendra Huntelaara, wbiegł w pole karne i uderzył po długim rogu pokonując Pyatova. 1:0. Dziesięć minut później okazję miał Farfan, jednak nie potrafił wykorzystać dośrodkowania Baumjohanna. W 63. minucie Huntelaar kapitalnie dograł do farfana, jednak peruwiański napastnik, stojąc oko w oko z bramkarzem, ponownie zmarnował wyborną sytuację i tym samym potwierdził, że nie jest w najlepszej dyspozycji. Chwilę później zastąpił go Raul.
Szachtar przystąpił do odrabiania strat. Rezerwowy Luiz Adriano miał trzy dogodne sytuacje. Raz przestrzelił z okolic 16 metra, następnie trafił w słupek, a kolejne z jego uderzeń zatrzymał Schober. Schalke mogło już przegrywać, ale szczęście uśmiechnęło się do nich.
W 75 minucie pokazał się Jadson - brazylijski pomocnik wpadł w pole karne i technicznym uderzeniem starał się pokonać Schobera. Futbolówka minęła jednak bramkę o kilka centymetrów. W 82. minucie obronę przeciwnika fantastycznie rozklepali Fernandinho z Adriano, ten ostatni dograł jeszcze do Costy, który upewnił tylko kibiców, że tego dnia z bramki będą nici.
Do końca meczu już nic ciekawego się nie wydarzyło. Schalke 04 inkasuje pełną pulę i... będzie liderem grupy A. Przynajmniej do końca meczu Arsenalu z Twente.
Schalke 04 1:0 Szachtar Donieck
REJESTRACJA lub LOGOWANIE (Kliknij aby obejrzeć bramkę)
Dabrowy00:
Myślałem, że Szachtar wygra, ale Schalke to dobry zespół. :)
Nawigacja
[#] Następna strona