Dlatego od paru lat nie oglądam skoków narciarskich. Wszystko pozbawione jest jakichkolwiek emocji. Co z tego, że skoczysz najdalej skoro może Cię nie być w 10tce. I do tego zawsze, wszystko na korzyść "Schliriego", "Morgiego", "Kofiego" i reszty ekipy. Kpina.