8 kolejka ligowa
Pierwsza porażka w tym sezonie...
W 8 kolejce piłkarze Juventusu grali z Ceseną na wyjeździe. Wydawało się rywal nie trudny i powinny być 3 punkty. Nic bardziej mylnego. Nie zaczęło się jednak źle... W 37 minucie del Piero po podaniu Amauriego szedł bark w bark z obrońcą, został go trochę z tyłu i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał bramkarza gospodarzy. Katastrofa dla Juve zaczęła się w 61 minucie kiedy to Chiellini czysto wślizgiem odebrał piłkę rywalowi. Sędzie dopatrzył się jednak faulu i ustawił piłkę niemal na linii pola karnego. Luiz Jimenez nie mógł tego zmarnować i doprowadził do remisu. Zaledwie 5 minut później Ighalo kompletnie nie pilnowany uderzył z 20 metrów. Piłka wpadła do siatki, wszystko fajnie gdyby nie to że Storari wysunięty był na... szósty metr. Na koniec, w 74 minucie Schelotto przeszedł jak chciał obronę Juve, wyszedł sam na sam ze Storarim, ten zdecydowanie za późno wyszedł z bramki i z łatwością został pokonany. Do liderującej Romy Juventus traci już 7 oczek.
Bert van Marwijk - Moim największym błędem było wystawianie do bramki Storariego. Buffon narzekał na drobny uraz, postanowiłem więc go nie pogłębiać. Ten wyszedł na boisko i taki cyrk odpie*dolił że szkoda gadać. Druga bramka to było mistrzostwo w jego wykonaniu. Z tego miejsca mówię że Pan Storari wystawiony jest na listę transferową bo wolę stawiać już na młodego Constantino, bo nawet młody takich baboli nie robi. Szkoda oczywiście porażki, ale to moja wina... Mogłem dać szansę młodemu, a nie wydziwiać. Mam nadzieję że Gianluigi będzie gotowy na mecz z Chievo.
Strzelcy:
37' del Piero (Amauri)
61' Luis Jimenez (wolny)
67' Ighalo (G. Colucci)
74' Schelotto Kartki:
F. Melo (Juve) Kolejne spotkanie
vs Chievo Verona (Serie A)