Dział Ogólny > Archiwum Karier

Nottingham Forest by Proti #13 - 9. kolejka - Nottingham przegrywa w hicie!!!

<< < (47/53) > >>

Przemek112:
Gratulację za zwycięstwo. ;) Powodzenia ;)

Proti#13:
6. kolejka



Spokojne zwycięstwo na wyjeździe



Wieczorny mecz pomiędzy Wigan Athletic (17.) a Nottingham Forest (7.). Faworytem z pewnością była ekipa gospodarzy, ale rewelacyjny beniaminek nie pozostawał bez szans. Pierwszy atak gospodarzy przynosi rzut karny po faulu Wilsona! Strzał Rodallegi świetnie paruje Camp. W następnych kilkunastu minutach to ekipa "The Reds" rozdawała karty. Kolejny świetny mecz rozgrywał Cohen. Po 25 minutach goście obejmują zasłużone prowadzenie. Bramkę strzela najlepszy na boisku Cohen. To jego drugi gol z rzędu. Wigan nie zdążyło otrząsnąć się po utracie gola, a kolejny atak rywali przynosi następną bramkę. Tym razem świetnie zachował się Ebanks Blake. Mimo, że bramek nie strzela, to o asystach nie zapomina. Piłkę do siatki ładnym strzałem z daleka pakuje Anderson. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, Nottingham zdobywa pewne, bardzo ważne punkty i awansuje na miejsce premiowane kwalifikacją do LM.
  -  3'  -  Camp broni rzut karny, strzelał Rodallega
  -  25'  -  0:1  -  Cohen
  -  27'  -  0:2  -  Anderson


Składy:





Statystyki:




Inne mecze:




Tabela:



Od następnego spotkania także skróty meczy lub same bramki

bachu12:
no gratuluje obrona karnego gdyby nie to to może mecz by się inaczej potoczył

Proti#13:
7. kolejka



Birmingham bez szans! Świetny Ebanks Blake.



Mecz pomiędzy Birmingham (15.) a Nottingham Forest (4.). Podopieczni Luiza Felipa Scolariego nie pozostawili żadnych złudzeń ekipie Birmingham. Pierwsza bramka pada w 24 minucie. Ebanks Blake strzela piłkę do bramki po zagraniu Cohena. Błąd popełni bramkarz, ale był to na tyle mocny strzał, że ciężko byłoby to obronić. Kolejne ataki nie przynosiły efektu. Gospodarza nawet nie próbowali kontrować, zostali kompletnie zepchnięci do rozpaczliwej defensywy. Forest jednak nie potrafiło zakończyć swoich akcji. Druga połowa zaczyna się od mocnego uderzenia. Natychmiast po wznowieniu gry Jeffren ze skrzydła zagrywa piłkę do Blake'a, a ten nie patyczkuje się i zdobywa bramkę świetny niskim uderzeniem. Birmingham sporadycznie odpowiadało, ale były to ataki słabe, nieprzemyślane. Goście spokojnie dowożą wygraną do końca.

  -  24'  -  0:1  -  Ebanks Blake
  -  46'  -  0:2  -  Ebanks Blake
  -  17'  -  Peszko


Składy:





Statystyki:




Inne mecze:




Tabela:




Skrót meczu:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

MasterCreati:
widzę Arsenal Liderem :) szkoda kontuzji Peszki ale pewnie nie długotrwała. Ebanks Blake to dobrym napastnikiem co pokazał w tym meczu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej