Bo z własnej winy nie wyrobił się na zakręcie i zachciało mu się bawić w wyścigi poza F1?
wielu kierowców jeździ również poza swoją macierzystą kategorią, w sumie nie dziwię im się, mają dużą przerwę od wyścigów (nie wiem jak, F1 nie oglądam i nie mam zamiaru wynudzić się przed TV przez ponad godzinę) mniej więcej od listopada do marca, poza tym organizatorzy powinni zadbać o bezpieczeństwo, bo to nie wina Kubicy, że zdarzyło mu się takie coś bo jeździ w F1, gdyby zwykły kierowca rajdowy miał wypadek taki jak Kubica przez zaniedbania organizatorów?