Wigan Athletic - by Demonir

[mojsesh]

No widzę sparing poniekąd udany, choć zawsze mogło by być lepiej. Nie mniej w takich spotkaniach wynik nie jest rzeczą najważniejszą...
Ekici zaprezentował się naprawdę dobrze i ciekaw jestem czy wystawisz go już w pierwszym meczu Premier League. .

[Demonir]

Premier League - dziewiętnasta kolejka



  3     :   1


(20') - Shawcross [0:1]
(40') - Di Santo [1:1]
(51') - Moses [2:1]
(89') - Szalai [3:1]




(58')  McCarthy    Villalba
(67')  Jordi Gomez    Cleverley
(74')  Di Santo    Szalai



Premier League wystartowała z powrotem. Po kilkudniowej przerwie piłkarze wznowili walkę o swoje upragnione cele. Wigan podejmowało na własnym stadionie ekipę Stoke City. To zawodnicy z Wigan byli wyraźnym faworytem tego spotkania i choć początek meczu zapowiadał niespodziankę, to mecz zakończył się zgodnie z założeniami.
Piłkarze Stoke byli bardzo groźni przy stałych fragmentach gry. Po rzucie rożnym w 20 minucie strzelili bramkę dając swoim kibicom nadzieję na korzystny wynik. W kolejnych minutach jeszcze kilka razy groźnie było pod bramką Kirklanda właśnie po rzutach rożnych.
Piłkarze Wigan doprowadzili do wyrównania jeszcze przed przerwą. Di Santo strzałem z pierwszej piłki po podaniu od Maloneya pokonał bramkarza gości. Na drugą bramkę gospodarzy musieliśmy czekać do 51 minuty. Moses balansem ciała oszukał obrońców Stoke i wyszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem i wyszedł górą z tego pojedynku.
Ten sam zawodnik mógł i powinien strzelić swoją drugą bramkę, lecz gdy miał przed sobą pustą bramkę zamiast strzelać pobiegł w stronę bramki i obrońcy zdążyli wybić mu piłkę spod nóg.
Wynik spotkania w ostatnich minutach meczu ustalił Szalai, który zmienił kilka minut wcześniej Di Santo.

[przybyl10]

No pięknie w lidze idziesz jak burza do Chelsea masz dużo punktów straty wątpliwe jest zdobycie mistrzostwa ale jednak tego ci życzę żebyś zdobył mistrzostwo powodzenia!

[Demonir]

Premier League - dwudziesta kolejka



  1     :   2


(6') - Cohen [1:0]
(14') - Maloney [1:1]
(72') - Di Santo [1:2]




(62')  McCarthy    Szalai
(71')  Jordi Gomez    Villalba
(74')  Moses    Ekici



Analizując kilka spotkań z tego sezonu w wykonaniu Wigan, to można stwierdzić że naoglądali się oni za dużo gry reprezentacji Polski w piłkę ręczną. Otóż, bardzo często to oni tracą pierwsi bramkę i potem muszą gonić wynik.
Tak też było i w dzisiejszym meczu przeciwko Newcastle. Już w 6 minucie pomocnik gospodarzy zdobył nieprzeciętnej urody bramkę i otworzył wynik spotkania.
Wigan szybko jednak odpowiedział i już w 14 minucie za sprawą Maloneya, na tablicy wyników widniał wynik remisowy.
Przy piłce zdecydowanie częściej utrzymywali się piłkarze Wigan, kontrolowali przebieg gry, tworzyli kolejne sytuacje, lecz mimo to nie potrafili strzelić zwycięskiej bramki.
Sytuacja zmieniła się dopiero na kwadrans przed zakończeniem spotkania. Di Santo po podaniu od Villalby znalazł sposób na pokonanie bramkarza rywali i pozwolił odetchnąć z ulgą sympatykom jego klubu.
Wigan odniosło już drugie zwycięstwo po zimowej przerwie, a już za tydzień czeka ich niezwykle ciężki mecz. Ich przeciwnikiem będzie dominująca w tym sezonie Chelsea Londyn!!!

[Michal16ZenitSP]

No, mimo że to wersja PESA nr. 11 to całkiem ciekawa i ładnie estetycznie kariera.Z Wigan radzisz sobie nadspodziewanie dobrze, patrząc na to jak teraz radzą sobie w PL to nawet fenomenalnie sobie poczynasz .
Mecz z Newcastle był bardzo wyrównany, na 18 minut przed końcem, decydującą bramkę strzelił Maloney, która dała Ci w ostatecznym rozrachunku trzy punkty .
Powodzenia w meczu z Chelsea, typuje 1:1 .
Liczę na rewanż w moim temacie .

[Norbi21]

Jak narazie twoja drużyna jest rewelacją tego sezonu po 20 kolejkach zajmujesz w tabeli bardzo wysokie trzecie miejsce, o dogonienie Chelsea będzie bardzo trudno strata jest duża ale to dopiero połowa sezonu, jeżeli utrzymacie do końca taką formę to możecie nieźle namieszać.

[Demonir]

Premier League - dwudziesta pierwsza kolejka



  3     :   1


(27') - Di Santo [1:0]
(41') - Anelka [1:1]
(58') - Di Santo [kar.] [2:1]
(83') - Moses [3:1]




(73')  Maloney    Alcaraz
(83')  Stam    Boyce



Na ten mecz czekała cała Anglia. Niepodzielnie rządząca w Premier League Chelsea Londyn mierzyła się z rewelacją tych rozgrywek - Wigan Athletic.
Mimo dobrej formy Wigan, nikt nie wróżył im zwycięstwa. Chelsea wydawała się pewnym faworytem tego meczu.
Już początkowe minuty potwierdzały o przedmeczowych założeniach. Piłkarze Wigan byli zestresowani i łatwo pozwalali przedostawać się w pole karne graczom z Londynu.
Sytuacja zmieniła się po kilkunastu minutach gry, kiedy to Wigan śmielej zaatakowało. Ich próby przyniosły rezultat w 27 minucie. Maloney dokładnie podał do Di Santo, a ten pokonał bramkarza Chelsea. Petr Cech odbił jeszcze tą piłkę, lecz i tak wleciała ona do bramki tuż przy słupku.
Do wyrównania jeszcze przed przerwą doprowadził Anelka. Lampard dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a Anelka uderzył głową w kierunku bramki. Jego uderzenie obronił Kirkland, lecz Anelka ponownie wygrał pojedynek główkowy i pokonał Kirklanda.
Wydawać by się mogło, że wszystko wraca do normy. Nic bardziej mylnego, po przerwie piłkarze Wigan przez większy okres czasu posiadali piłkę na połowie przeciwnika. Do tego w 58 minucie Di Santo został sfaulowany w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił sam poszkodowany.
Chelsea nie zamierzało się poddać i ich ataki były bardzo groźne. Obrońcy Wigan wyszli z opresji i na dodatek w 83 minucie Moses strzelił bramkę, która przesądziła o wyniku.
Jesteśmy świadkiem sporej niespodzianki. Wigan wygrywa z Chelsea i zmniejsza swoją stratę, choć nadal jest ona bardzo duża.

[Norbi21]

Wigan sprawia kolejną wielką niespodziankę w tym sezonie, tym razem nie daliście najmniejszych szans Chelsea pokonując ekipę z Londynu aż 3-1, bohaterem tego spotkania był były gracz Chelsea DI Santo który strzelił dwie bramki.

[heenro19]

Ważna wygrana w "meczu na szczycie"...W kolejnym dobry meczu spisali się twoi ofensywni zawodnicy, zwłaszcza Maloney, który chyba najlepiej radzi sobie w Twoim zespole. Pomimo wygranej strata owszem  nadal wysoka, ale przecież dla takiej drużyny jak Wigan to obecne miejsce w tabeli i tak jest sukcesem. Pozdrawiam, 3maj się!

[Mathi]

Wigan w twoim wykonaniu gra niczym Borussia Monchengladbach, drużyna ta była blisko spadku, a teraz szaleje w lidze na największych miejscach. A Chelsea rozwaliliście po prostu ekstra, na początku myślałem że trudno będzie grać Wigan, ale jak widzę jest na odwrót .

[mojsesh]

No tak mimo iż jesteś w dobrej formie to nikt nie przypuszczał, że możesz tu wygrać. Początkowo nie było łatwo, jednak to ty jako pierwszy wyszedłeś na prowadzenie. W drugiej połowie znów zdobyłeś bramkę z rzutu karnego i ten mecz powoli układał się po twojej myśli. Chelsea atakowała, jednak to ty znów ją uciszasz trzecim golem i pewnie wygrywasz .

[Demonir]

Shaun Maloney kontuzjowany!!!



Shaun Maloney opuścił boisko w 73 minucie w meczu przeciwko Chelsea. Kontuzja okazała się bardzo poważna i Maloneya nie zobaczymy na boisku przez 13 tygodni!!!
Podobna sytuacja miała miejsce w pierwszej części sezonu, kiedy to kontuzji doznał inny kluczowy zawodnik Wigan. Mowa o Mojsesu, który również pauzował przez dłuższy okres czasu. Został z powodzeniem zastąpiony przez innych zawodników i kibice Wigan mają nadzieję, że ktoś będzie potrafił godnie zastąpić fantastycznego Maloneya.
To wielka strata dla zespołu, choć z drugiej strony jest to wielka szansa na wskoczenie do pierwszej jedenastki Martinsa.

[Mathi]

Szkoda zawodnika, przez 3 miesiące nie grać to naprawdę jest źle. Liczę że wyleczy kontuzje .

[Demonir]

Premier League - dwudziesta druga kolejka



  1     :   1


(50') - Martins [0:1]
(85') - Saha [1:1]





(56')  McCarthy    Villalba
(56')  Jordi Gomez    Cleverley
(64)  Di Santo    Szalai



Po fantastycznym meczu przeciwko Chelsea, piłkarze Wigan zanotowali mały spadek formy. Stratę punktów z Evertonem przypłacili spadkiem na trzecią pozycję w tabeli.
Mimo, iż bramka dająca remis padła w końcówce spotkania, to zapowiadało się tak od dłuższego czasu i piłkarze Wigan mogą mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie.
Kolejne słabsze spotkanie rozegrał Jordi Gomez, który w pierwszej części sezonu był królem asyst. Po wznowieniu rozgrywek nie prezentuję on już tak wysokiej formy i cierpi na tym drużyna.
Bramki zdobyte w tym meczu były bardzo podobne. Obie padły w sytuacjach sam na sam, po dokładnym podaniu od kolegi z zespołu. Przy golu Martinsa asystował Di Santo, a Sahę podaniem uraczył Fahey.

 

[Douglas]

zremisowałeś choć byłeś bliski wygrania tego meczu, swoją sznsę wykorzstał Martins który strzelił bramkę, ztego co widze dobry mecz zagrali rezerwowi zbierając dobre noty
zajmujesz wysokie 3 miejsce i chyba jestes niespodzianką tego sezonu, wpadnij do mnie

[MasterCreati]

Grałeś lepiej i chyba zasłużyłeś na zwycięstwo. Masz złą nazwę w patchu ponieważ NIE MA takiego klubu jak Everton Liverpool.

[Norbi21]

Szkoda remisu z Evertonem, szczególnie dlatego że byliście w tym meczu lepsi od ekipy gospodarzy, przez ten remis niestety spadliście na 3 miejsce w tabeli, Manchester będzie trudno wyprzedzić ale sezon jeszcze jest długi, więc nigdy nic nie wiadomo.

[Demonir]

Premier League - dwudziesta trzecia kolejka



  4     :   1


(39') - Miller [0:1]
(62') - Di Santo [1:1]
(69') - Di Santo [1:1]
(73') - Di Santo [1:1]
(80') - Martins [1:1]






(20')  Stam    Figueroa
(45')  Szalai    Martins
(48)  H.Thomas    Jordi Gomez



Remis w ostatnim meczu był tylko wypadkiem przy pracy. W dzisiejszym meczu ekipa Wigan pokonała dobrze grające w pierwszej połowie West Bromwich Albion.
Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało takiego wyniku. Wigan przegrywało 0:1 i grało bardzo słabo. Szczególnie zawodził Szalai, który co chwilę tracił piłkę.
W drugiej części gry rozpoczął się maraton strzelania bramek przez Wigan. Kluczowym momentem dla tego spotkania było wejście na boisko Jordi Gomeza. Po kilku słabszych występach, Jordi w pełni się zmobilizował i powrócił do swojej wysokiej formy. Zaliczył trzy asysty i to on odmienił oblicze zespołu w tym meczu.
W 62 minucie po rzucie rożnym wykonywanym właśnie przez Gomeza, Di Santo znalazł sposób na pokonanie bramkarza rywali. Kilka minut później było już 2:1. Bramkę ponownie strzelił Di Santo, tym razem po podaniu od Martinsa. Upłynęło niecałe 5 minut i było już 3:1 a strzelcem bramki po raz trzeci został Di Santo.
Gwóźdź do trumny wbił Martins w 80 minucie spotkania. Wykorzystał dokładne dośrodkowanie od Gomeza i bramkarz gości został pokonany już po raz czwarty w tym meczu. Piłka zanim wpadła do siatki odbiła się jeszcze od słupka.
Wigan ma do rozegrania jeszcze mecz z Wolverhampton i po nim na drużynę Wigan czekać będą bardzo trudni przeciwnicy. Wigan w krótkim okresie czasowym zmierzy się z Liverpoolem, Manchesterem United i Tottenhamem.
 

[Norbi21]

Po słabszym meczu z Evertonem, w meczu z WBA pokazaliście że tamten mecz to była chwilowa słabość, kompletnie zdominowaliście to spotkanie co potwierdziliście strzeleniem czerech bramek.

[Demonir]

Premier League - dwudziesta czwarta kolejka



  2     :   0


(31') - Martins [1:0]
(41') - Martins [2:0]






(45')  Martins    Villalba
(57')  McCarthy    Cleverley
(57')  Di Santo    Rodallega



Był to całkowicie jednostronny mecz. Wolverhampton nie stworzyło sobie żadnej dogodnej sytuacji, a w całym meczu oddali tylko jeden słabiutki strzał.
Wigan przeważało przez pełne 90 min, i wygrało ten mecz z dwubramkową przewagą. Obie bramki strzelił Martins, kilka minut później doznał lekkiego urazy i w obawie o jego zdrowie musiałem zdjąć go z boiska.
Martins zachwycił przy drugiej bramce, przeprowadzając indywidualną akcję i kończąc ją dokładnym strzałem tuż przy słupku.
Mimo wielu innych groźnych sytuacji stwarzanych przez Wigan, wynik się już nie zmienił.