A co ty masz do Wengera albo Boasa? Di Matteo gówno jak dotąd osiągnął, nie licząc LM, w której po prostu kazał grać piłkarzom, tak, jak potrafią najlepiej.
Będzie beka, jak on w ogóle otrzyma jeden głos.
PS. Odezwałbym się nawet, gdyby był trenerem Wisły Kraków.