Autor Wątek: Golden State Warriors - Archiwum  (Przeczytany 18070 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - Część statystyczna part 2
« Odpowiedź #80 dnia: Styczeń 25, 2014, 10:57:51 »
Spoiler for Hiden:
Mam nadzieje ,że nie pisze dla siebie bo tak to zaczyna wyglądać....   ,dwa na podglądzie wyglądało lepiej jeśli chodzi o układ zdjęć etc teraz musiałem improwizować




Stephen Curry 32-PUNKTY O. J. Mayo 23-PUNKTY

Gracze Warriors kontynuują obecnie trzecią najdłuższą serie na parkietach zawodowej ligi NBA ,Heat mają już 12-zwycięstw z rzędu dalej są gracze Spurs ze serialem 9-0 a trzecią ekipą pod tym względem są właśnie podopieczni Dona Nelsona ze ''streaki-em'' siedmiu kolejnych wygranych. Zwycięstwo 110-85 aż 25-punktami w pełni oddaje wydarzenia na boisku ,to chyba pierwszy tak udany mecz gości w obronie którzy stracili ''tylko'' (jak na nich 85-oczek to wręcz wynik doskonały , w poprzedniej rywalizacji tych zespołów było tak samo z tą statystyką). Co ciekawe walkę o pierwszą piłkę przegrał Roy Hibbert ,ale nie miało to żadnego większego znaczenia mimo niemrawego początku grę ciągnął tylko jeden zawodnik Stephen Curry (zresztą MVP tego spotkania 32-punkty /10-asyst wszystko mówi samo za siebie i 4-dobule-double z rzędu w jego wykonaniu) rzucił pierwszych 10 z 10-punktów zespołu i bez niego przy słabej skuteczności reszty parnerów i niewidocznym Ellisie bardzo słabo to wyglądało ,ale w końcu na miare oczekiwań zagrał Andre Iguodala (19-punktów / 2-przechwyty) który praktycznie przy swoim ciągu na kosz był nie do zatrzymania dla obrońców gospodarzy i tak Q1 skończyło się (27-21) dla przyjezdnych. W dalszej części spotkania coraz bardziej zarysowywała się przewaga ''Wojowników'' ,dalej świetnie grał Curry a i w końcu przebudził się Monta Ellis (25-punktów / 5-asyst / 4-bloki) który zagrał drugi najgorszy mecz w sezonie dla siebie pod względem punktowym ,niewiele lepiej było tylko z Denver ale co znaczy ''tylko'' 25-punktów przy świetnej grze partnerów?. Wśród miejscowych trzeba wyróżnić najlepszego punktującego O. J. Mayo (23-punkty przy tym dorzucił trzy trójki na 10-prób) który zagrał na swoim normalnym co najmniej przyzwoitym poziomie, dalej oczywiście Rudy Gay 9 na 13 z gry oraz 2 z 3 za trzy i 21-punktów w obronie Grizzlies trzeba wyróżnić Marca Gasola 13-zbiórek / 15-punktów a Conleyowi zabrakło jednej asysty do double-double (11-pkt / 9-asy). Zapowiedź przedmeczowa okazała się bolesną prawda ,bo mimo wielkich osobowości w zespole Memphis ,''te'' nie są drużyną i dlatego odnoszą 13-porażkę w sezonie przy tylko 3-zwycięstwach. Już teraz eksperci przekreślają ich szanse na play-off a to jeszcze nie 1/4 rozgrywek. Z ciekawszych statystyk bardzo ważne dla Golden State były punkty z pomalowanego (62-36 - rywali) ,bloki (13-5) czy też remis w przechwytach (7-7). Tak czy inaczej Don Nelson i jego chłopcy wykonują kawał świetnej roboty i są coraz bliżej by wskoczyć na pierwsze miejswce w swojej konferencji (liderują gracze San Antonio 13-2).


« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2014, 11:00:20 wysłana przez undertaken »
Warriors by undertaknen

Offline Lysy10KKS

  • Amator
  • *
  • Join Date: Cze 2013
  • location: Pleszew
  • Wiadomości: 2
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 25.06.2013r.
  • Dumny Po Zwycięstwie, Wierny Po Porażce
  • Gram w: PES 2015
Odp: Golden State Warriors - Memphis tylko tłem.
« Odpowiedź #81 dnia: Styczeń 25, 2014, 11:25:36 »
Pewne zwycięstwo z Memphis. Seria 7. wygranych robi wrażenie i mam nadzieję, że będziecie dalej tak grali. Kariera jak dla mnie bardzo dobra, statystyki zawodników i zdjęcia z meczu. Liczę na kolejne zwycięstwa.

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Golden State Warriors - Memphis tylko tłem.
« Odpowiedź #82 dnia: Styczeń 25, 2014, 13:53:32 »
Kolejne zwycięstwo tym razem z Memphis, utrzymujcie forme w jak najdłuższym czasie.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - Zapowiedź Warriors-Wolves|Wkrótce prawie 1000odsłon
« Odpowiedź #83 dnia: Styczeń 25, 2014, 16:08:13 »


To był bardzo udany tydzień dla Warriors w 4-meczach komplet zwycięstw a jak ten tydzień się zakończy? - Sympatycy ''Wojowników'' mają nadzieję ,że ósmym kolejnym zwycięstwem ,bo następnym rywalem będzie słabe Timberwolves. Wilki spisują się grubo poniżej oczekiwań z bilansem (2-14) są najsłabszą ekipą spród wszystkich 30-goszczących na parkietach NBA. Niby skład jest co najmniej ciekawy bo są Love, Beasly, Jefferson czy Ridnour a tymczasem są tylko 2-wygrane i to jest wielki problem tej drużyny. Ostatnie trzy mecze to naprawdę arcytrudny kalendarz ,bo najpierw mecz z San Antonio (97-77) później poraża (86-115) z Thunder przy rekordzie kariery Russela Westbrooka (35-punktów) oraz doprawdy minimalna porażka z obecnym mistrzem Los Angeles Lakers (102-101). Wśród graczy kontuzjowanych jest niby Johnny Flynn (2-4 tygodni ,16-GAMES / średnia ,18-PKT /6-ASY) a mimo to jest awizowany do gry w pierwszej piątce. Ciekawie wygląda również sytuacja Sebastian Telfaira który dopiero co przywędrował z Cleveland Cavaliers a już nie podoba mu się w Minesocie i dopytuje się o niego Orlando. Od porażki z Chicago Bulls ekipa Dona Nelsona wygrywa wszystko i wszędzie co prawda z Lakers i Knicks było na styk ale cała reszta spotkań dość wyraźnie wygrana. Dobrze dysponowani Curry oraz  Iguodala i trochę słabszy z Grizzlies Ellis to zupełnie powinno wystarczyć. Hibbert znów świetnie grał w obronie z Memphis 4-bloki a i rezerwoi obrońcy spisywali się zaskakująco dobrze. Nawet Allen Iverson znów pokazał próbkę swoich umiejętności wkręcając się pod kosz efektownymi layupami. Golden State wręcz musi wygrać z najsłabszą drużyną NBA.

« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2014, 22:12:31 wysłana przez undertaken »
Warriors by undertaknen

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Golden State Warriors - Zapowiedź Warriors-Wolves|Wkrótce prawie 1000odsłon
« Odpowiedź #84 dnia: Styczeń 25, 2014, 18:41:04 »
Cytuj
Sympatycy ''Wojowników'' mają nadzieję ,że ósmy kolejnym zwycięstwem ,bo kolejnym rywalem będzie słabe Timberwolves
nie zabrakło Ci tu czasem jakiegoś słowa? albo źle rozumiem to zdanie :) nie powinno być czasem Sympatycy ''Wojowników'' mają nadzieję ,że kolejny mecz zakończy się ósmym kolejnym zwycięstwem ,gdyż rywalem będzie słabe Timberwolves

Co do waszego poprzedniego meczu. Zagraliście po raz kolejny w tym sezonie na bardzo wysokim poziomie i zwycięstwo stało się faktem. Wasza seria trwa dalej i wypatruję w was głównego kandydata do tytułu.
Przed kolejnym spotkaniem jesteście w bardzo dobrych humorach i powinniście łatwo zgarnąć zwycięstwo, gdyż nie wypada wam przegrać meczu z najsłabszą ekipą.
Wasi przeciwnicy także sporo ryzykują wystawiając kontuzjowanego i powinniście to wykorzystać najbardziej jak możecie. Wysoka wygrana jest w waszym zasięgu.

Spoiler for Hiden:
Co do wyglądu posta z meczu to jest on dla mnie bardzo dobry. Wszystko ładnie i przejrzyście
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2014, 18:42:35 wysłana przez espon »

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - Zapow. meczu z Wilkami | Prawie 1000-odsłon kariery?
« Odpowiedź #85 dnia: Styczeń 26, 2014, 15:39:23 »


Warriors nie bez problemów ograli na wyjedźie najsłabszą ekipę obecnych rozgrywek która poniosła już 15-porażkę w sezonie zaś goniący San Antonio goście mierzący w tym sezonie bardzo wysoko objeli prowadznie dopiero na początku drugiej połowy ,ale po kolei. Q1 bardzo przypominało Q1 z poprzedniego meczu z Memphis znów bardzo nieskutecznie grał Monta Ellis a wynik trzymał tylko Stephen Curry siedem pierwszych punktów z rzędu. Gospodarze z kolei grali jak z nut postawili bardzo wysoko poprzeczkę i rzucali z prawie 60%-skutecznością ,trafiali z dystansu ,często wchodzili pod kosz, wychodziło im praktycznie wszystko. Po zmianie stron przewaga ''Wilków'' stopniała o zaledwie punkt i było (58-52) wściekły i nie wierzący w to co się dzieje Don Nelson nie raz mocno kopnął w parkiet a to chyba jeszcze bardziej deprymowało jego graczy choć przebudził się lider zespołu - Ellis. Streakiem 10-0 ''Wojownicy'' rozpoczęli drugą połowę i po 19-minutach gry objeli prowadznie po raz pierwszy w tym meczu!. Timberwolves mimo dalszej niezłej gry pod koszem i z pół dystansu zaczęli nieco opadać z sił - taką grą z GSW płaci się właśnie najwyższą cenne i ostatecznie wynik utrzymywał się w granicach dwucyfrowej przewagi i to Golden State odniosło ósme zwycięstwo z rzędu kontynuując swoją serie. W drużynie z Minesoty trzeba przede wszystkim wspomnieć o najlepszym punktującym W. Johnsonie (23-pkt/4-asysty/4-bloki) czy Kevinie Love (11-punktów + 11-zbiórek). Wśród przyjezdnych tym razem bez podwójnej zdobyczy MVP znów wybranym został Curry (40punktów/6-asyst), Ellis poprawił się nieznacznie względem ostatniego meczu (29-punktów/6-asyst) a pod tablicami szalał David Lee (5-punktów + 12-zbiórek). Dlaczego Minesota postawiła tak trudne warunki wyżej notowanemu rywalowi? Przede wszystkim górowali w przechwytach (14-7), ofensywnych zbiórkach (7-2) czy też lepszą ławką (27-8). Jeśli w następnych spotkaniach miejscowi podtrzymają taki poziom to może być już tylko lepiej i zwycięstwo trzeciego spotkania w sezonie to tylko kwestia czasu. O Warriors niestety nie można powiedzieć nic dobrego mimo że potrafili wyjść z poważnej opresji to zagrali po prostu słabo i mało skutecznie jak na nich ,dobrą wiadomością może być 12 z 14-trafionych punktów na lini rzutów wolnych a to GSW nie zdarza się często ,trafiać przy statystyce nawet lepszej od rywali i to 85%.



<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=5ae2008685586c36dee033a20c6ed30d&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=5ae2008685586c36dee033a20c6ed30d&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Warriors by undertaknen

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Golden State Warriors - 8-0
« Odpowiedź #86 dnia: Styczeń 26, 2014, 19:24:00 »
Mecz zakończył się waszym zwycięstwem, ale nie był dla was łatwą przeprawą. Goście postawili twarde warunki, lecz potrafiliście im na to odpowiedzieć i osiągacie serię 8-0.
Mimo wszystko musicie poprawić przed następnym meczem szwankujące elementy i utrzymać formę rzutów wolnych, bo zapewne były jednym z czynników które pomogły wam zwyciężyć.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Golden State Warriors - HIT: GSW - SPURS zapowiedź.
« Odpowiedź #87 dnia: Styczeń 31, 2014, 20:15:43 »



Ten pojedynek elektryzuje całą społeczność NBA Spurs vs Warriors kto wygra? Oba zespoły imponująco weszły w nowy sezon. San Antonio z bilasnsem (14-2) i z serialem w ostatnich 10-spotkaniach (10-0) mają nadzieje podtrzymać znakomitą serie z kolei GSW również wysoko zawiesili poprzeczkę (14-3) i do tego (9-1) w ostatnich meczach. Spurs byli bardzo bliscy porażki grając z Mavericks gdzie wygrwali zaledwie (98-97) jednak wcześniej było już lepiej z Nowym Orleanem (103-89) i także wyraźnie z Timberwolves (97-77) do tego trzeba zaznaczyć ,że goście są zaraz po Miami drugą ekipą z najmniejszą ilością traconych punktów (90.8 ) także drugą pod względem zbiórek podkoszowych (46,3) i trzecią jeśli chodzi o asysty (21.3). Gwiazda oczywiście jest Manu Ginobili ,który nie dość ,że jest najlepszym punktującym swojej ekipy to jeszcze najlepszym asystującym - ciekawą sprawą jest ,że niektóre portale mówiły że Manu jest na sprzedaż a zainteresowane jest Orlando Magic choć sam gracz mówi jasno ,że chcę zostać. Drugą gwiazdą zdaję się być Tim Duncan nie dość ,że zbiera średnio ponad 12-piłek na mecz to jeszcze nieźle punktuje. Warriors z kolei ostatnio grali z najsłabszymi ekipami na parkietach NBA stąd nie ma czym się ''szczycić'' jednak martwić może trochę słabsza skuteczność niż zawsze Monty Ellisa za to pierwsze skrzypce zaczął grać Stephen Curry który zarówno świetnie punktuje jak i asystuje. Oba zespoły w tym sezonie chcą zgarnąć całą pule a to pierwszy poważny sprawdzian dla ''Wojowników'' z tak wysoko notowanym rywalem. Jak poradzą sobie podopieczni Dona Nelsona?.






Spoiler for Hiden:
Szczerze mówiąc nie wiem czy podoba się wam taka zapowiedź meczu
Warriors by undertaknen

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Golden State Warriors - 8-0
« Odpowiedź #88 dnia: Styczeń 31, 2014, 20:25:40 »
Taka zapowiedź meczu szczególnie mi zdecydowanie odpowiada ;)

Mecz zapowiada się niezwykle emocjonująco. Obie ekipy mają nadzieję na podtrzymanie niesamowitej serii, dlatego wskazać faworyta jest niezwykle ciężko, jednak sądzę, że to będziecie Wy i mam taką nadzieję :)

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - 8-0
« Odpowiedź #89 dnia: Luty 01, 2014, 14:48:18 »


Tak jak zapowiadano hit nie zawiódł choć nie do końca ,bo spodziewano się większego oporu ze strony Spurs którzy bądź co bądź przy bardzo wyrównanych szansach obu ekip byli minimalnym faworytem tej hitowej potyczki. Kwarta numer jeden tak jak się spodziewano była bardzo wyrównana z minimalnym wskazaniem na gości którzy przy lepszej skuteczności szczególnie z pomalowanego byli praktycznie nie do zatrzymania przez duet Lee - Hibbert a Tim Duncan mijał Davida jak tyczkę wbitą w ziemię (ostatecznie 18-punktów / 5-zbiórek przy skuteczności 9z14 z gry). Warriors oczywiście bronili się trójkami ,którym głównie gonili wynik by ostatecznie tę część gry skończyć na remisie po - 26. W Q2 równie wiele emocji świetnie rozgrywał i obsługiwał partnerów podaniami Tony Parker (18-punktów + 9-asyst) ,warto zaznaczyć także że MVP finałów w 2007-roku świetnie powstrzymywał Currego w jego szarżach pod kosz i tak po pierwszej połowie o punkt lepsi byli gracze San Antonio. Q3 i Q4 to już jednak zdecydowana odpowiedź gospodarzy którzy mocno zmotywowani przez swojego trenera ze zmienionym ustawieniem Ellis na Parkera a nie jak to było na początku Curry na Francuza) wznieśli się na szczyt ,szczególnie za sprawą koncertowej gry Monty Ellisa (MVP spotkania 40-punktów i 2-przychwyty) który miał 17 z 23 z gry plus 5 na 5 za trzy. Z dobrej strony pokazał się także Andre Iguodala 9 na 11 z gry i 19-punktów tylko o cztery oczka gorzej od Currego który sam powoli kreował się na lidera zespołu. Świetnym dorobkiem popisał się także coraz lepiej grający środkowy Golden State Roy Hibbert który dołożył 8-oczek - 9-zbiórek i 3-bloki. Dlaczego SAS przegrali ? Przy 70%(!) skuteczności ''Wojowników'' i zaldwie 21% swojej za trzy byli praktycznie skazani na pożarcie. Gorzej wykonując także rzuty wolne 1/3 przegrywając nawet w zbiórkach mając wyższy skład i Tima Duncana który przecież bryluje w tym elemencie to nie mogło się udać. Tymczasem zmotywowane GSW odnosi zwycięstwo numer 9 z rzędu i to w końcu na kandydacie do mistrzostwa.



<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=5ae2008685586c36dee033a20c6ed30d&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=5ae2008685586c36dee033a20c6ed30d&amp;action=login">LOGOWANIE</a>
Warriors by undertaknen

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - SAS za słabe + offtop co z tym Lee?!
« Odpowiedź #90 dnia: Luty 02, 2014, 02:55:44 »
Spoiler for Hiden:
Mój początek z gimpem więc prosze o wyrozumiałość..


David Lee od początku rozgrywek nie zachwyca a mimo to mieści się w podstawowym składzie ''Wojowników''. W 18-spotkaniach rzuca ze średnią 5,6 na mecz i zbiera z nieco gorszą skutecznścią piłki na tablicach (5.4). Ewidentnie ustępuje Royowi Hibbertowi praktycznie w każdej statystyce do tego nawet optycznie na boisku prezentuje się dużo gorzej od swojego partnera z drużyny. Zapytany o swoją słaba dyspozycje w pierwszych 18-spotkaniach mówi:
- Tak naprawdę to głównie wasz problem robicie z niczego coś by było o czym czytać a zawodnicy tacy jak ja muszą potem grać z tym w głowie. Jeśli trener dalej widzi dla mnie miejsce w podstawoej piątce to wcale nie jest ze mną tragicznie jak większość uważa.
Sam Don Nelson mówi:
- David gra jak gra jest piątym zawodnikiem to że gorzej wypada od Hibberta to po prostu taka kolej rzeczy że ktoś musi być lepszy. Na razie nie prowadzimy żadnych rozmów na temat ewentualnych wymian o których coraz głośniej w mediach.
Oliwy do ognia dodał ten wpis na tweeterze DL:
''Nie czuje się szcześliwy w Golden State ,biorą mnie za kozła ofiarnego a ja gram swoje i myślę że i wy widzicie ile daje tej drużynie która beze mnie na pewno nie zaliczyła by jednego z najlepszych wejść w sezon z pośród wszystkich drużyn NBA.
Eksperci mówią jasno ,że Lee najzwyczaj w świecie nie wytrzymuje presji związanej z grą BIG 3 a raczej BIG 4 od której mocno odstaje a do tego traci status gwiazdy w zespole. Zagrał jeden dobry mecz w tym sezonie i to ze słabą Minesotą jeśli GSW chcę równać się z Heat czy Hawks powinni szukać innych roszad kadrowych ,bo przecież mogą sobie na to pozwolić by jeszcze bardziej wzmocnić skład.
Portale internetowe aż przeganiają się w coraz to nowych wzmiankach o Lee mówiących nawet o tym ,że silny skrzydłowy GSW w jednym z radiu zdradza tajemice z szatni o których żaden reporter nie mógłby się dowiedzieć..
Głównym pytaniem jest to - co David chcę osiągnąć przez takie zagrywki czyżby kolejną podwyżkę a może zmianę klubu?.
Warriors by undertaknen

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Golden State Warriors - SAS za słabe + offtop co z tym Lee?!
« Odpowiedź #91 dnia: Luty 02, 2014, 13:54:02 »
Spurs zostaje pokonane i po wspaniały meczu notujecie serię dziewiątego meczu wygranego z rzędu i stajecie się głównymi kandydatami do mistrzostwa.
Ciekawa sytuacje z Lee i zapowiada się "medialny" ruch wokół jego osoby. Oby tylko nie spowodowało to jeszcze słabszej formy, a tylko jej zwiększenie

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - SAS za słabe + offtop co z tym Lee?!
« Odpowiedź #92 dnia: Luty 02, 2014, 16:14:43 »

Następny weekend dla graczy Warriors to prawdziwa wyboista droga ,bo zmierzą się z absolutną czołówką i nie będzie już tak łatwo jak do tej pory.
Na pierwszy ogień pójdzie Oklahoma City Thunder która w swoim składzie ma Duranta oraz Westbrooka. Kevin ponadto został wybrany MVP mistrzostw świata i na pewno jeszcze będzie chchiał się poprawiać i doskonalić z roku na rok. Co prawda na razie cieniują ,bo mają bilans 9-9 ale to pewniak do play offów jakich mało i wszyscy o tym wiedzą.
Następnie będzie mecz z Dallas Mavericks które wykonało już zadanie domowe a mianowicie zatrzymanie Dirka Nowitzkiego w zespole i póki co wszystko wychodzi Mavs na dobre ponadto w składzie mają Kidda Butlera czy Mariona jak tak dalej pójdzie to powinni zajść conajmniej do finału konferencji.
Potem  swoją szanse na rewanż dostaną San Antonio Spurs którzy ulegli ostatnio Warriors 88-106 a jak trudnym do zatrzymania jest Tim Duncan wszyscy o tym dobrze więdzą ponadto szybki Parker jeśli poprawią się przed własną publicznością to mogą oni zatrzymać serie ''Wojowników''
Ostatnim i najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa są rzecz jasne gracze z Florydy ,czyli wielkie BIG3 Miami Heat. Sprowadzili LB Jamesa i Bosha,mają Wade-a czego chcieć więcej? Jeśli oni tego nie zrobią to kto? Trzy wielkie osobowości dają jakość i wyniki ponadto mają także świetnego gracza od trójek ,czyli Mike Miller-a.
Warriors by undertaknen

Offline DuoGum

  • Piłkarz okręgówki
  • **
  • Join Date: Paź 2008
  • location:
  • Wiadomości: 233
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.10.2008r.
Odp: Golden State Warriors - Thunder, Mavs ,Spurs czy Heat kto zatrzyma serie?!
« Odpowiedź #93 dnia: Luty 04, 2014, 11:16:51 »
Cechą dobrych karier jest to, że czytając je, chce się odpalić grę i samemu cisnąć - dokładnie tak się czuję, czytać Twoją karierę.  ;D Swoją drogą NBA jakoś nigdy mi nie podchodziło, nie mogłem nauczyć się w to grać.
PES 2010:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE (zakończone)

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Golden State Warriors - Thunder, Mavs ,Spurs czy Heat kto zatrzyma serie?!
« Odpowiedź #94 dnia: Luty 04, 2014, 17:33:41 »
Przed wami ciężkie mecze z czołówką NBA. Będą dla was niezwykle ważne, gdyż prawdopodobnie zadecydują o miejscach w czołówce.
Patrząc na ostatni mecz najłatwiej powinno wam być ze Spurs, chociaż nic dwa razy się nie zdarza dlatego będziecie walczyć z całych sił. Najcięższym pojedynkiem będzie mecz z Miami, ale liczę na komplet i kontynuację zwycięskiej serii

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - Thunder, Mavs ,Spurs czy Heat kto zatrzyma serie?!
« Odpowiedź #95 dnia: Luty 04, 2014, 18:30:38 »
Spoiler for Hiden:
Cieszą komentarze i dalej motywują aż skuszę się dziś na post#




Kibicie Warriors po tym co zobaczyli z jaką łatwością ograli zespół aspirujący do mistrzostwa Spurs (106-88) są pewni ,że dziś ich pupile odniosą 10-zwycięstwo z rzędu.
Przeciwnikiem jest słabe Phoenix notujące bilans zaledwie (4-13) i obok Minesoty czy Memphis są jednym z najsłabszych ogniw na parkietach NBA. Właściwie eksperci już ich skreślają co prawda w ostatnich trzech meczach udało im się wygrać raz z LA Clippers (103-87) ,ale już po nich przejechały się takie firmy jak Denver (121-89) czy przy okazji rekordu kariery Derricka Rose-a (43-punkty) ''Byki'' z Chicago (104-88). Dobrą wiadomością jest powrót do gry i to na niezłym poziomie Jasona Richardsona który wrócił po ośmiu spotkaniach. W swoim ''back to play'' przeciwko Nuggets zaliczył podczas 29-minut 11-punktów. ''Słońca'' po stracie swojego najlepszego gracza Amare Stoudemire wyróżniającego się na pozycji centra w całej lidze straciły sporo na swojej sile a pozyskany z Toronto - Hedo Turkoglu póki co nawet nie łapie się do pierwszej piątki. Warriors dziś na pewno bez Brandona Wrighta 23-latek nabawił się kontuzji na jednym z treningu ,ale ten i tak od dawien dawna nie powąchał nawet parkietu. Czym zaskoczy nas dziś BIG3 w postaci Ellisa - Currego i Iguoadali ? Jak będzie wyglądała gra niepokornego Davida Lee ? Pytań jest wiele a odpowiedź już wkrótce.




« Ostatnia zmiana: Luty 06, 2014, 17:34:36 wysłana przez undertaken »
Warriors by undertaknen

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Golden State Warriors - upcoming Suns.
« Odpowiedź #96 dnia: Luty 04, 2014, 19:23:25 »
Mecz Suns nie powinien być dla was przeszkodą stąd też nadzieje kibiców na zwycięstwo. Seria powinna być kontynuowana, jesteście lepszą drużyną i każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie niespodzianką

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Golden State Warriors - upcoming Suns.
« Odpowiedź #97 dnia: Luty 06, 2014, 15:01:42 »
Masz błąd językowy w pierwszej linijce.
Co można powiedzieć. Nie chce zostawiać komentarza w stylu: "fajna kariera" "dobrze gracie", "cieszy zwycięstwo"... Nie znam się też na NBA... Ale czytając ostatni wpis widać, że fajnie opisujesz, graficznie też spoko - podobają mi się screeny przechodzące przez ekran. Filmik o Monta Ellis też fajny, ale brakuje mi w nim dzwięku - muzyki...
« Ostatnia zmiana: Luty 06, 2014, 15:15:38 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Golden State Warriors - upcoming Suns.
« Odpowiedź #98 dnia: Luty 07, 2014, 20:48:40 »


Miało być łatwo szybko i przyjemnie a tymczasem ledwo po game-winnerze Stephena Currego za trzy Warriors odnoszą skromne trzypunktowe zwycięstwo nad Suns (105-102). Tego chyba większość się nie spodziewała by właśnie to ''Słońca'' dominowały na parkiecie za sprawą genialnej gry swojego rozgrywającego Stevena Nasha (14-punktów + 13-asyst) który idealnie obsługiwał kończącymi podaniami parnerów do tego często starał się penetrować pod kosz i zatrzymywał w drugą stronę rozgrywającego rywali. Trzy kwarty wygrane przez gości ,lepsza i efektowniejsza gra to było za mało wobec czołgu jakim jest obecnie Golden State które wygrywa 10-mecz z rzędu. Wśród czołowych postaci Phoenix trzeba wymienić także najlepszego punktującego Jasona Richardsona (22-punkty) oraz Hakima Warricka (16-punktów i 7-zbiórek). Gospodarze mieli duże problemy szczególnie z przedostaniem się pod kosz stąd musieli grać na pół dystansie w czym są delikatnie mówiąc słabi oraz dystansie w czym są praktycznie najlepsi w całej NBA a pozwalanie na rzucanie trójek ''Wojownikom'' to wręcz strzelenie sobie samemu w stopę. Nie zawiódł duet Ellis & Curry ,czyli 38 + 28 - oczek miejscowych plus 4 + 8 - asyst. Co ciekawe czołową postacią był także chyba mocno zmotywowany David Lee mający problemy w zespole otarł się o double-double 10-punktów + 9-zbiórek i 2-bloki z kolei Roy Hibbert zebrał tylko 4-piłki i niczym innym się nie wyróznił właściwie to jakby obaj zamienli się rolami w zespole. Swoją drogą ciekawe jak to dalej będzie wyglądać. Warrios szczególnie w statystykach choć nie optycznie zawiedli w rzutach za trzy mając 60-procentową skuteczność (6/10) ale za to mieli swięcej przechwytów (8-5) oraz bloków (5-4) a także więcej asyst (27-23). Tak czy owak jedna z najsłabszy drużyn na parkietach NBA obnażyła wiele słabości szczególnie defensywnych gospodarzy a przecież teraż czekają ich 4-arcyważne spotkania czy rywale to wykorzystają?




<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=5ae2008685586c36dee033a20c6ed30d&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=5ae2008685586c36dee033a20c6ed30d&amp;action=login">LOGOWANIE</a>
Warriors by undertaknen

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
No proszę "Słońca" postawiły wam trudne warunki. Nash udowodnił, że jest liderem Suns i gdy odejdzie będzie im trudno go zastąpić. Najważniejsze jest jednak to, że dzięki ostatniemu rzutowi wygrywacie spotkanie. Rzuty za trzy w tym meczu za bardzo wam nie wychodziły, lecz dobrze że chociaż jeden dał zwycięstwo. Przed wami kolejne ważne mecze i chyba dobrze, że słabszy mecz trafił wam się teraz niż może miałoby to nastąpić w kolejnych spotkaniach

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer