Newcastle United by Razer - Misja Europa! | Ważne info!

[Fiero]

Oj tam, espon, Krul powinien być nadal podstawowym bramkarzem Newcastle Razora i to nawet nie chodzi o wczorajsze karne, ale to po prostu doświadczony, solidny bramkarz. Co do samej ekipy, to ładnie to wygląda, a terminarz zwłaszcza w grudniu rzeczywiście gorący . Właściwie w pierwszej rundzie sezonu nie ma miesiąca z samymi "łatwymi" meczami i fajnie, bo będzie się działo. Fajnie prowadzisz tę karierę, wytrwałości  .

EDIT:

Cholercia, nie wiem, dlaczego forum nie pokazało mi nowego posta, przez co mój komentarz odnosi się do posta wyżej xD. Dziwne... W każdym razie Laudrup to dobry wybór i moim zdaniem zbyt pochopne było zwolnienie go ze Swansea. No ale teraz Newcastle na tym na pewno skorzysta. Mecz z Genuą na pewno pokaże, na kogo warto stawiać, zwłaszcza, że szansę dostaną debiutanci, którzy w takim spotkaniu na pewno będą chcieć się pokazać. Powodzenia.

[TureckiRumun]

Laudrup to zdecydowanie dobry wybór. Jest to trener całkiem młody, ale potrafiący przelać swoje plany, założenia na zawodników. Wg mnie trudno było w tym momencie o lepszą decyzję na tym stanowisku.
Osobiście cieszy mnie to, że coraz więcej Anglików trafi do NUFC. Nie jestem jakimś fanem Premier League, ale zdecydowanie problemem jest to, że mało miejscowych graczy występuje w lidze, przez to traci też drużyna. Hughes to jest z większych talentów w ich piłce, to może być świetny transfer.
Teraz mecz z Genuą, dobry sparingpartner, na pewno już trener będzie mógł zanotować pierwsze ważniejsze spostrzeżenia, ale raczej nie powinny być one ostatecznymi.

[espon]

No i z tych transferów ułożył się całkiem dobry skład z dobrym trenerem, którego popierałem przy wyborze Czasu do pierwszego poważnego sprawdzianu nie ma dużo, więc sparing z Genoa pomoże wam w ocenieniu błędów i ewentualnych poprawek. Laudrup mówił o LM i uważam, że jest to do zrobienia, ale nie w najbliższym sezonie. Teraz powinniście zawalczyć o LE, później ponownie się wzmocnić i wtedy powalczyć o miejsca premiowane grą w Champions League.

Oj tam, espon, Krul powinien być nadal podstawowym bramkarzem Newcastle Razora i to nawet nie chodzi o wczorajsze karne, ale to po prostu doświadczony, solidny bramkarz

Ale chodziło mi oto, żeby w karierze był też może jakiś Polski akcent A Boruca bym tutaj chętnie widział

[Mejor]

Jaki trener z tej dwójki by nie przyszedł, to i tak będzie to dobry wybór. Laudrup to dobry fachowiec i co najważniejsze ma doświadczenie i zna ligę angielską. Patrząc na skład personalnie, to Genoa ma raczej małe szanse w tym meczu.

[Razer]

#6 | Mecz Towarzyski

Debiut Laudrupa

  ^{3  -  1}
D. Santon 24'                              
C. Tioté 30'                          
                                                        63' Š. Vrsaljko (E. Calaiò)
A. Armstrong 70'                                    

Składy:

W to poniedziałkowe popołudnie w północno-wschodniej Anglii oczy wszystkich zwrócone były na Michaela Laudrupa. Duńczyk zadebiutował dziś jako menedżer Newcastle United. Każdy zawodnik grający tego dnia w biało-czarnych barwach chciał pokazać trenerowi pełnię swoich możliwości. Faworyt więc mógł być tylko jeden.

50-letni szkoleniowiec Srok nie był dziś jednak jedynym debiutantem. W pierwszym składzie wystawił on aż czterech zawodników, którzy dopiero tego lata pojawili się na St. James' Park: Micah Richardsa, Stevena Caulkera, Thomasa Ince'a i Siema de Jonga oraz Adama Campbella, który rozgrywał swój premierowy mecz w wyjściowej jedenastce.

Genoa zaczęła to jakże interesująco zapowiadające się starcie, lecz Newcastle nie pozwoliło gościom na wiele. Wysokim pressingiem natychmiast odzyskali piłkę i ruszyli do ataku. Od razu widać było w tej drużynie wpływ Laudrupa. Sroki prezentowały chyba swój najlepszy futbol od czasów Kevina Keegana, czy nawet Sir Bobbiego Robsona. Osiedlili się na połowie rywala i płynnie rozgrywali zmuszając Włochów do ciągłego i męczącego biegania za futbolówką.

W 7 minucie na 30 metrze przy piłce znalazł się Moussa Sissoko. Za kadencji Pardew, na pewno oddałby już potężny strzał na(d) bramkę. Francuz jednak zagrał piłkę po ziemi w kierunku bramkarza drużyny gości. Ta przeleciała między stoperami Rossoblu i nagle zaczęła zwalniać. Bramkarz Genoi wyszedł do niej, lecz jakby znikąd pojawiła się tam rudowłosa głowa. Tak, to Adam Campbell zaprezentował szybkość niczym Michael Owen w swoich najlepszych latach, do którego zresztą ten młodzieniec jest porównywany. Campbell! Campbell! Czy dobiegnie do tej piłki? Ahhh... zdołał ją tylko dziubnąć niczym Leo Messi nad leżącym bramkarzem, lecz trafił go w rękę. Dopiero na powtórce możemy zauważyć że starał się przerzucić futbolówkę nad kończącym karierę z końcem tego sezonu Albano Bizzarrim w celu wyłożenia jej wbiegającemu z prawego skrzydła Hatemowi Ben Arfie. Zabrakło tutaj tego egoizmu napastnika młodemu Anglikowi. Gospodarze już na samym początku spotkania mogli objąć prowadzenie. Warto podkreślić genialne podanie Moussy Sissoko.

24 minuta meczu... Tom Ince drybluje przy narożniku... Jednak podwojone krycie ze strony Włoskich defensorów przyniosło skutek. Marchese wyłuskał piłkę i zagrywa ją na środek boiska. Davide Santon wyprzedza Vrsaljko, przecina podanie i schodzi do środka. To jest pozycja do strzału... Santooooooooooon!!! I bramka! Włoch nie dał szans swojemu rodakowi - Bizzarriemu i strzałem po długim rogu zza pola karnego otworzył wynik spotkania.

Gospodarze grają jak z nut. Piłka krąży między zawodnikami. Wędruje od nogi do nogi. Swoje szanse mieli de Jong i Ben Arfa, z dystansu próbował Tiote. Tymczasem świetne krosowe podanie na wolne pole od Stevena Caulkera. Dobiega do niej Tom Ince, jednak jego strzał został sparowany na rzut rożny. Pół godziny gry za nami, a przyjezdni nie stworzyli sobie jeszcze ŻADNEJ okazji. Dośrodkowuje de Jong... Ale piłka wybita na przedpole. Przejmuje ją Campbell, futbolówka szuka go dziś na boisku, bez dwóch zdań. Campbell... Strzał z półwoleja... I poprzeczka! Kto do niej dopadnie? Cheick Tioté ofiarnie i jest już 2:0! To jego druga bramka w historii klubu, a gra tu już od 2010 roku. Oprócz gola z Arsenalem w pamiętnym thrillerze zakończonym 4:4 Iworyjczyk w przepiękny sposób zdołał pokonać Joe Harta w poprzednim sezonie. Bramka jednak została niesłusznie nie uznana.

Reszta pierwszej części senna. Piłka spędziła prawie całe 15 minut u stóp obrońców ekipy z Genui. Przy piłce Centurión... Ahh co za wspaniałe podanie tego młodzieńca do Calaiò. Włoch wychodzi na sam na sam z Robem Elliotem i...? Świetna obrona Irlandzkiego golkipera.

Ta sytuacja jakby ożywiła gości. Na drugą odsłonę wyszli szczególnie zmotywowani. Zaczęli sobie stwarzać sytuacje bramkowe. Sroki zaczęły panikować. Piłkarze znad rzeki Tyne zaczęli grać tak, jak podpowiadał im instynkt. Wróciła więc taktyka Alana Pardew. Długie piłki zagrywane przez stoperów na osamotnionego napastnika. To się nie mogło podobać. Laudrup dokonał potrójnej zmiany. Za Moussę Sissoko wszedł kolejny debiutant dzisiejszego popołudnia - Will Hughes, 16-letni wychowanek Adam Armstrong zmienił Adama Campbella, a w miejsce Cheicka Tioté na placu gry pojawił się kolejny młodzieniec - Gaël Bigirimana. Te roszady wprowadziły nieco świeżości, lecz Genoa z każdą chwilą nabierała rozpędu. 63 minuta, Calaiò mija Colocciniego i Richardsa, może strzelać... Ależ idealne wyłożenie piłki... Vrsaljko na półwślizgu zdobywa bramkę kontaktową. Emocje rosną!

Jednak ten gol jakby obudził ekipę gospodarzy. Adam Armstrong przeprowadza indywidualną akcję w 70 minucie... De Jong ściąga obrońcę... Armstrong wychodzi na czystą pozycję... I jest! 3:1. Adam Armstrong! To jego pierwsza bramka w seniorskiej karierze.

To trafienie okazało się gwoździem do trumny Genoi, Genoi, która miała swoje dobre momenty, lecz było ich zdecydowanie za mało na niezmordowane dzisiaj Sroki. Okazało się, że podopieczni Laudrupa mimo straconej bramki, kontrolowali przebieg wydarzeń. To oni dyktowali warunki gry. Zasłużone zwycięstwo Newcastle United. Statystyka strzałów celnych dobitnie to potwierdza. W tej Geordies są ponad trzykrotnie lepsi od Włochów z Genui.

                             

Statystyki i oceny pomeczowe:

Spoiler for Hiden:

Man of the Match:
Davide Santon - 8.8

Strzelone gole: 1
Asysty: 0
Gole Samobójcze: 0
Strzały (celne): 1(1)
Podania (celne): 9(8)
Dryblingi: 0
Odbiory: 5

"Dziś pokazaliśmy klasę, zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony i chyba każdy z nas wywarł pozytywne wrażenie na trenerze. Będzie miał naprawdę ciężkie zadanie przy wyborze wyjściowej 11. Jesteśmy rozpędzeni i mamy nadzieję, że utrzymamy formę co najmniej do meczu z City. Rywale wykorzystają każdy nasz błąd, więc musimy być czujni w każdej akcji. Mimo odbieranych nam szans na zwycięstwo w tym meczu, wiemy, że przy przełożeniu wszystkich założeń taktycznych Michaela na boisko, jesteśmy w stanie przywieźć z Manchesteru 3 punkty." - Oto słowa zdobywcy pierwszej bramki - Davide Santona.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Skrót meczu

Spoiler for Hiden:

Sorki, że tak się rozpisałem, ale jakoś taką radość sprawia mi pisanie tej kariery, że aż chce mi się pisać więcej i więcej...
@MichuVeB niezły z Ciebie kozak powiem Ci... Napisałeś to dokładnie wtedy, kiedy skończyłem mecz. Poczułem się, jakbyś mnie gdzieś podglądał, czy coś ;D
Jeżeli ktoś przeczyta całość to szacun... No dobra, więc do tych, którzy przeczytali - Czy taka forma opisu meczowego jest ok? Czy lepiej wypisywać pojedyncze akcje jak na livescorze? Czy jednak wszystko podsumować w ok. 5-10 zdaniach bez ujawniania emocji? Jest to moja pierwsza kariera, w której dotarłem do jakiegokolwiek meczu, stąd pytanie. Kieruję się własną intuicją i chcę wiedzieć, czy przypadkiem nie wprowadza mnie ona w błąd.

[przybyl.]

Debiut Laudrapa w roli szkoleniowca Newcastle wypadł jak najbardziej na plus, udało wam sie pokonać drużynę Genoi w dobrym stylu. Miejmy nadzieję, że zawodnicy Srok będą się również dobrze prezentować na boiskach Premier League.

[Razer]

Czyli chyba jednak ten sposób opisu nie pasuje W takim razie w następnym meczu zrobię to nieco inaczej, a później mimo wszystko będę miał jeszcze jeden sparing żeby się zdecydować.

[plumber.]

Na moje jednak te domyślne mecze towarzyskie w PESie lepiej sobie odpuścić. Jak ci zależy, zagraj sezon przygotowawczy, albo w ogóle go pomiń. Po prostu to raczej nie potrzebne, a przy narzuconym terminarzu, takie nie naturalne, sztuczne. Zawsze możesz zagrać sobie te mecze, a nam o nich nie wspominać. To jednak tylko moja luźna sugestia.

[Razer]

Na moje jednak te domyślne mecze towarzyskie w PESie lepiej sobie odpuścić.

W fifie

[MichuVeB]

A jednak trafiłem Mecz tak jak przypusczałem, był dla was bułką z masłem i to wy dominowaliście przez 90 minut. Debiut nowego szkoleniowca udał się w stu procentach, ale ten prawdziwy debiut i wyzwanie przyjdzie dopiero w pierwszym meczu ligowym. Tekst tej karier (jak na pierwszy raz) jest bardzo dobry. Wykonujesz kawał dobrej roboty. Oby tak dalej!

[TureckiRumun]

Noo byliście zdecydowanie groźniejszą drużyną, pewniejszą. Genoa niby próbowała atakować, ale to nie było z taką częstotliwością jak u was, a też zagrożenie pod bramką Elliota było znacznie mniejsze. Pogratulować wypada bardzo dobrej gry ofensywnej, małą rysą na obrazie tego meczu jest stracona bramka, ale dobrze, że nie spanikowaliście i nie cofnęliście się, bo wtedy mogła by paść kolejna bramka.

[espon]

W tekście ważne jest abyś się nie męczył. Jeżeli sprawi Ci pisać w tym stylu to pisz, ale musisz uważać, aby nie mieszać czasów. I jeżeli zdecydujesz się na taki dalsze opisywanie to abyś się tylko czasem nie znużył, bo opisywanie pierwszego meczu zawsze jest fascynujące.
No udany debiut trener i zawodników. Widać, że nowy sezon może być dobry w waszym wykonaniu. Przebieg meczu był pod waszą kontrolą. Pomimo straconej bramki dorzucacie trzy swoje i wygrywacie. Styl takiej gry może wam dać jeszcze sporo dobrego.

[Artur 7]

Dopiero teraz tu zaglądnąłem. I tak patrzę na Twój wiek w profilu i tekst, który zostawiłeś pod sparingiem z Genoą i nie chce mi się wierzyć, iż jest Twój... Albo profil kłamie, albo tekst jest nie Twojego autorstwa, albo naprawdę masz tak dojrzały i ciekawy język - pozostawiam to Tobie...
Co do takiej formy - relacji - to zdecydowanie jestem za klasycznym stylem karier, czyli sprawozdaniem. Z Twoim(?) językiem czytałoby się je naprawdę świetnie - no naprawdę u kilku karierowiczów można spotkać taki poziom tekstów, z tym, że są to raczej już poważni ludzie...
I jeszcze co do grafiki: zdecydowanie lepiej prezentuje się ta w meczu z Genoą. Patrząc na główne zdjęcie myślałem, że jest prawdziwe. FIFA ma jednak znakomitą grafikę.

[Razer]

Dopiero teraz tu zaglądnąłem. I tak patrzę na Twój wiek w profilu i tekst, który zostawiłeś pod sparingiem z Genoą i nie chce mi się wierzyć, iż jest Twój... Albo profil kłamie, albo tekst jest nie Twojego autorstwa, albo naprawdę masz tak dojrzały i ciekawy język - pozostawiam to Tobie...
Co do takiej formy - relacji - to zdecydowanie jestem za klasycznym stylem karier, czyli sprawozdaniem. Z Twoim(?) językiem czytałoby się je naprawdę świetnie - no naprawdę u kilku karierowiczów można spotkać taki poziom tekstów, z tym, że są to raczej już poważni ludzie...

Profil nie kłamie Wielkie dzięki za miłe słowa, aż chce się pisać nowe epizody do tej kariery.
Sorki że nic nie wrzucam, ale jestem poza domem, a jutro jadę na koncert, więc następny odcinek najbliżej w sobotę

[piotrl1997]

Też jestem kibicem Newcastle i na pewno będę śledził poczynania twojego zespołu. Fajnie że od razu w sparingu trafia młody Adam Armstrong, ciekawe jak u ciebie się rozwinie. Jestem tu pierwszy raz i bardzo dobrze ze kupiłes Caulkera, bo defensywa to słaby punkt Newcastle. Jak piszą prawie wszyscy, piszesz na prawdę super i bardzo ciekawie.

PS. Remy Cabella na 90% w Newcastle :D

[Razer]

#7 | Mecz towarzyski

Sroki na fali, Krul niczym Boruc

  ^{1  -  3} 
                                                    23' S. Marveaux (J. Colback)
                                                30' Y. Gouffran (A. Pérez)
                                                        60' S. Ameobi (G. Bigirimana)
E. Elia 89'                        

Składy:

Dziś popularne Sroki z St. James' Park podbudowane zwycięstwem nad Genoą podejmowały Werder Brema na Weserstadion. Laudrup nie postawił na ani jednego zawodnika ze zwycięskiego spotkania sprzed czterech dni. Drugi przedsezonowy sparing piłkarzy znad rzeki Tyne również stał pod znakiem

Mecz potoczył się niemal identycznie jak ten z włoską Genoą. W 23 minucie Marveaux zamarkował uderzenie prawą nogą z około 20 metrów i natychmiast oddał przepiękny strzał swoją lepszą - lewą nogą. Piłka zmierzała w stronę bramki z ogromną prędkością i w ostatniej chwili opadła za plecami bramkarza gospodarzy - Mielitza. To jest prawdopodobnie najbardziej efektowny gol w całej karierze 27-letniego Francuza. Padł on minutę później niż ten sprzed czterech dni autorstwa Davide Santona. Asystę zaliczył debiutujący dziś po odejściu z rywala zza miedzy Jack Colback. W 30 minucie, niemal w tym samym momencie, co w meczu z Genoą padła druga bramka. Autorem Yoan Gouffran po bardzo ładnej i składnej akcji. Sylvain Marveaux znów błysnął. Zagrał piękną piłkę nad obrońcami, a kolejny debiutant - Ayoze Pérez wyłożył ją Francuskiemu napastnikowi jak na tacy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 dla Newcastle United.

15 minut po przerwie Bigirimana podał do Sammiego Ameobiego, a ten przeprowadził rajd zakończony strzałem po długim rogu. 3:0 dla gości. Sroki miały wszystko pod kontrolą. Wszyscy debiutanci, a było ich sporo, bo aż 5 (Lubomir Satka, Ayoze Pérez, Jack Colback, Remie Streete i Rolando Aarons) czuli się dzisiaj niezwykle pewni na boisku. Z tą wiarą we własne umiejętności przesadził jednak pierwszy bramkarz ekipy z St. James' Park - Tim Krul. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Holender wdał się w drybling we własnym polu karnym. Minął Petersena, lecz ten nie dał za wygraną i naprawił swój błąd. Wślizgiem wyłuskał piłkę i podał do Eljero Elii. Holenderski skrzydłowy, który wszedł na boisko w drugiej części meczu nie mógł spudłować w takiej sytuacji. Znajdował się 19 metrów od pustej bramki gości. Ten gol nieco uratował honor Bremeńczyków.

Laudrup poradził sobie nawet zupełnie rezerwowym składem, zmieniając całą jedenastkę. Widocznie przed trudną inauguracją Premier League z Manchesterem City chce pokazać swoim podopiecznym, że u niego każdy ma szanse na wyjście w tym meczu. Wystarczy dobrze się zaprezentować w sprawdzianach przedsezonowych. Po swoich dwóch pierwszych potyczkach w nowym klubie, Duńczyk z pewnością ma ból głowy i (niecodzienny w Newcastle) przesyt bogactwa może go zgubić. Czy Laudrup znajdzie ten złoty środek, którym uszczęśliwi i kibiców i wszystkich piłkarzy? Tego dowiemy się już 18 sierpnia, kiedy to The Citizens zawitają na St. James' Park.

Statystyki meczowe i oceny zawodników:





Man of the Match:
Sylvain Marveaux - 8.1

Strzelone gole: 1
Asysty: 1
Strzały (celne): 2(1)
Podania (celne): 12(10)
Kluczowe podania: 1
Dryblingi: 0
Odbiory: 1


"Po raz kolejny zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Co prawda zupełnie inni zawodnicy stali za tą i poprzednią wygraną, lecz fakty są takie, że w tym sezonie mamy już dwa zwycięstwa na koncie. Dzisiaj dałem z siebie wszystko i mam nadzieję, że trener poważnie pomyśli o mnie w kontekście meczu z Manchesterem City. Strzeliłem dziś bramkę życia, również podanie do Ayoze przy drugiej bramce uważam za bardzo udane. Jestem pewien, że trenerowi to nie umknęło. Swojej dzisiejszej gry jeszcze nie analizowałem, więc może jakieś błędy popełniłem, ale wygraliśmy i to się liczy najbardziej."

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Skrót meczu

Spoiler for Hiden:

Też jestem kibicem Newcastle i na pewno będę śledził poczynania twojego zespołu.
PS. Remy Cabella na 90% w Newcastle :D

Super! Nie jestem sam Nie jestem jedyny, który rozumie problemy w tym klubie. Z trójki klaunów zostało już tylko dwóch. W mojej karierze już tylko jeden Swoją drogą to w końcu liczymy się na rynku i robimy normalne transfery. Jak zobaczę Cabellę w naszej koszulce to się chyba zesram ze szczęścia Blisko jest Janmaat, Riviere, wrócił temat Ba i Remiego (wolałbym tego pierwszego, ma jakieś przywiązanie do barw klubowych, chociaż z Loica też bym się cieszył). Jesteśmy dogadani z Richardsem i z City, ale Gruba Świnia się jeszcze zastanawia, czy faktycznie potrzebny jest nam jakiś Anglik

[piotrl1997]

Widzę że Perez i Colback już asystują. Miłe zwyciestwo 3-1 i oby przełożyło się to na występy w lidze.

PS. Mieszkasz gdzieś niedaleko Newcastle czy w Polsce?

[Razer]

Heh w Polsce w Polsce... Mam 15 lat, więc nie przeprowadzam się jak na razie, ale mam takie bardzo odległe plany, albo raczej marzenia póki co Raz byłem na meczu. Na Stamford Bridge - Chelsea vs. Newcastle. To był ten popis Cisse Ale to był niesamowity dzień... Możliwe, że w tym sezonie się wybiorę na kilka dni, jeszcze nigdy w samym Newcastle Upon Tyne nie byłem. A Ty?

[piotrl1997]

Ja mieszkam w Durham 20 minut pociągiem do Newcastle i muszę się pochwalić że kupiłem sobie karnet na nadchodzący sezon po raz pierwszy. A byłem na około 8 meczach w zeszłym sezonie z kolegami.

EDIT: Najlepsza jest atmosfera jak Newcastle gra z kimś dobrym. Więc jakbyś chciał przyjechać na jakiś mecz, to ogarnij stronę czy bilety są na tak zwanej "General Sale" bo wtedy możesz je kupić bez karty kibica. A na taki mecz z Chelsea jak wygraliśmy 2-0 w zeszłym sezonie sie opłacało iść. Maskra było tak głośno...

[Razer]

Ja byłem dwa sezony temu, jak Cisse sieknął dwie w czym jedną... Ahhh... A dzisiaj Cisse to jakiś paralityk nie potrafiący skierować piłki nawet w strone bramki... A szczególnie tej, na którą atakujemy...