Super White Army by TheKrzychu

[thekrzychu]

Super White Army by TheKrzychu

1# Wstęp. Prolog. Przedmowa..



 

Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Anglia. Region North West England. Hrabstwo Merseyside. Rzeka Mersey. Nad jej ujściem rzeki leży Liverpool, natomiast pod - miasto Birkenhead. Obydwa miasta połączone są dwoma podwodnymi tunelami, które wykopane zostały w 1934 roku, dlatego też Birkenhead mylnie nazywane jest dzielnicą Liverpoolu. Na pytanie: "Z czym kojarzy Ci się miasto Liverpool ?" mogą paść różne odpowiedzi. Meloman odpowie: "Legendarny zespół rockowy 'The Beatles', grupa 'Gerry and the Pacemakers' oraz żeński band  'Atomic Kitten' ". Kibic piłki nożnej stwierdzi: "Liverpool FC bądź Everton". No właśnie. Jest taka plotka, że gry na stadionie "Anfield" rozpoczyna się mecz, to słowa piosenki "When you walk through a storm, hold your head up high...", słychać aż w mieście Birkenhead. Ale zaraz, zaraz....z czego znane jest Birkenhead? Chyba najbardziej z tworu pod pseudonimem "Super White Army" czyli klubu piłkarskiego Tranmere Rovers. Klub ten przenigdy nie zagrał w Premier League, ale jedenastokrotnie gościli na salonach Championship. Trzykrotnie w latach 1993 - 1995 mogli awansować do angielskiej ekstraklasy, ale porażki w play-offach kolejno ze Swindon Town, Leicester City i Reading FC zniweczyły marzenia Rovers. W 2000 roku klub prowadzony przez Johna Aldridge'a zagrał nawet w finale Carling Cup, ale podobnie jak w 1994 roku górą byli piłkarze Leicester ...

Przyznam się, że wybór tego klubu był trochę dziełem przypadku. Szukałem drużyny z której mógłbym zrobić własny twór, wedle własnej koncepcji coś na wzór wcześniejszego Lewes FC, Welling United czy nawet Millwall FC. Rozważałem wybór Rotherham United czy zrobienie rewolucji w Charlton Athletic, ale przypadkowo natknąłem się na ciekawy artykuł na angielskiej stronie BBC. Znajdowało się tam zdjęcie i filmik kibiców, którzy wtargnęli na boisko po przegranym meczu swojej drużyny oznaczający spadek do niższej ligi. Byłem przekonany, że sfrustrowani i gniewni kibice tejże drużyny zdemolują stadion, będą domagać się głów osób z zarządu i przede wszystkim będą chcieli zaatakować piłkarzy. Takich sytuacji było już sporo. Kiedy Wolverhampton przegrało z Burney i spadli z Championship kibice Wilków zdemolowali stadion i potrzebna była interwencja policji. Podobnie było też we Frankfurcie czy w Kairze. Tymczasem kibice Rovers kompletnie zaskoczyli. Co prawda wbiegli na murawę, ale nie w celu wywołania awantury, a poprawienia atmosfery. Kibice płakali wraz z zawodnikami, dziękowali im za walkę do samego końca i wzajemnie się pocieszali. Wspaniały przykład, że jest się kibicem na dobre i na złe. Aż mi się łezka w oku zakręciła.

Abstrahując od tego, że znam klub Tranmere bo poniekąd jest powiązany z Liverpool FC, to nie wiedziałem o tak wspaniałej postawie ich kibiców. Kiedy w 2010 roku klub był w strefie spadkowej, dotychczasowy menedżer został zwolniony, a tymczasowy szkoleniowiec Les Parry stwierdził, że klub nie ma funduszy na jakiekolwiek wzmocnienia i choćby chciał to nic prawie nie zdziała. Grupa kibiców zwana "Tranmere Rovers Trust" zdecydowała się pomóc drużynie. Po nagłośnieniu sprawy udało się zdobyć 12.5 tysięcy funtów na sprzedaży limitowanych koszulek, pamiątek czy zwykłych darowiznach. Pieniądze te zostały przeznaczone na wzmocnienie drużyny w postaci Andy Robinsona z Leeds United - byłego piłkarza Rovers. Ostatecznie po lepszych i słabszych potyczkach udało się utrzymać w League One, a za to co zrobili kibice tejże drużyny należy się duży szacunek. Wkupili się w moje łaski. Na wybór tego klubu przyczynił się też stadion Prenton Park, miły dla oka herb, powiązania z drużyną "The Reds" oraz wspólny przeciwnik - drużyna Evertonu.

Oczywiście wiem, że spadli z League One, ale mimo to chcę z nich zrobić porządną ekipę opartą na umiejętnościach i akademii, a nie na piłkarzy zakupionych za petrodolary. Wiem, że gra Pro Evolution Soccer nie nadaje się do takich rzeczy, ale musicie na to przymknąć oko.  Dlatego też proszę o powstrzymywanie się od komentarzy mówiące "klub teraz spadł z League One, a u Ciebie ma grać w Championship ? Przecież to nierealne, weź sobie odpuść". Przy tworzeniu Welling United spotkałem się z taką reakcją, ale po jakimś czasie ludzie przekonali się do moje kariery i cieszyła się ona dosyć sporym zainteresowaniem o czym mówi 40 stron opowiadania i prawie 600 postów w temacie w przeciągu czterech miesięcy. Liczę, że z Tranmere będzie podobnie. Zresztą ja osobiście czuje się najlepiej w takich projektach, więc nie mam zamiaru pisać czegoś innego i to na siłę. W kolejnym poście krótko streszczę historię i sytuację klubu by go Wam trochę przybliżyć oraz zamieszczę takie kalendarium z najważniejszymi wydarzeniami w ostatnich kilku miesiącach. Następnie to już pójdziemy z transferami, skróconym okresem przygotowawczym i zaczniemy ligę.

Pozdrawiam, TheKrzychu.

[LonG_7]

Fajnie, że jeden z najlepszych kariero-pisarzy rozpoczyna nową, oby długą, przygodę. Bardzo fajny wstęp, inny niż wszystkie; takie jakby przytoczenie najnowszej historii klubu wraz ze słowami od Ciebie. Powodzenia!

[Razer]

Wiem, że gra Pro Evolution Soccer nie nadaje się do takich rzeczy, ale musicie na to przymknąć oko.

Moje wsparcie masz na 100% Uwielbiam projekty tego typu. Szczególnie, gdy są prowadzone przez takich karierowiczów Również nie wiedziałem nic więcej o Tranmare oprócz tego, że istnieją. Co do kibiców to faktycznie super sprawa. Coś jest w tych rejonach Merseyside. Kibice są tam po prostu nie z tej ziemi. Przykład z ostatniego sezonu... Piękna bramka Shelvey'a na Anfield i owacje na stojąco od kibiców The Reds. Mogę to tylko opisać w ten sposób, że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w Polsce
Podobał mi się Trzyniec, ale jeżeli masz zamiast niego robić coś w tym stylu, to masz ode mnie jak najbardziej zielone światło Oby to było dłuuuuugie i nieprzewidywalne opowiadanie

[espon]

Przejrzysty i dobry prolog. Dałeś mi powody, aby wpadać tu tak często jak w poprzednim projekcie. To, że w takich opowiadania czujesz się jak "ryba w wodzie" to na pewno wiem i zapewne wyjdzie z tego niezłe cacko. Jestem ciekaw tej przygody, będzie interesująco. Powodzenia, wytrwałości i szczęścia z kitserverami oraz ogólnie: savami, patchami, grami... itp.

[Miszczu11]

Osobiście nie mam nic przeciwko, żeby Twój klub występował w Championship - szczególnie, że w Pesie po prostu innej możliwości nie ma. Z ciekawości zobaczyłem stadion i logo tego zespołu - o ile stadion "całkiem, całkiem", o tyle logo jakoś mnie nie przekonuje, ale to kwestia gustu. Czekam na dalsze losy!

[thekrzychu]

2# Historia Rovers i najważniejsze informacje...

Zawodnicy Tranmere Rovers w 1889 roku.

Aby zacząć opisywać historię Tranmere Rovers należy cofnąć się gdzieś w okolice 1880 roku, kiedy to każdy szanujący się dżentelmen nosił melonik, ciemny żakiet z koszulą o wysokim, sztywnym kołnierzyku i spodnie w paski. Oczywiście w ówczesnym czasie nie mogło zabraknąć  monokla, laseczki oraz tzw. morsiego wąsa. W tychże czasach nim w okolice Birkenhead zawitał Angielski Związek Piłki Nożnej, działalność sportowa ograniczała się wyłącznie do meczów w krykieta czy okazjonalnych potyczek w rugby. Jak już zapewne się domyśliliście to klub krykiecistów spłodził pierwszą sekcję piłkarską w Birkenhead.  Sekcja piłkarska "Tranmere Rovers Cricket Club" grała tylko przez jeden rok (1881-82) używając skrawka trawy pomiędzy Church Terrace, a Agnes Road gdzie współcześnie mieści się Park Mersey. Po roku ostała się nazwa "Rovers", a następnie grywali po prostu jako "Tranmere". Grupa osób pod tą egidą grała do momentu kiedy się rozpadli, czyli do 1888 roku. Tyle o zaczątkach piłki nożnej w Birkenhead, więc przejdźmy do głównego wątku czyli o tym jak powstała obecna drużyna Tranmere Rovers FC...

Kluby krykieta CC Lyndhurst Wanderers i Belmont CC również zapragnęli mieć swoją własną sekcję piłkarską. I tak w 1884 roku pod przewodnictwem Jamesa McGaula powstał klub piłkarski Belmont FC. Drużyna ta rozegrała swój pierwszy mecz z Brunswick Rovers 4-0 w dniu 15 listopada 1884 roku i właśnie ten rok umownie przyjmowany jest jako datę założenia klubu. Jako ciekawostkę można podać, że większość piłkarzy grająca w pierwszym sezonie Belmont miała zaledwie 15 lat, a według opowiastek spotkanie dwóch wcześniej wspomnianych klubów i pomysł na stworzenie drużyny miał miejsce w.... rowie przy ulicy Borough. (słowo "ditch" chyba nie ma innego polskiego odpowiednika prawda?). Mniej więcej rok później, tuż przed startem drugiego sezonu, klub zmienił nazwę na Tranmere Rovers Football Club. Początkowo piłkarze w niebieskich koszulkach i białych spodenkach rozgrywali swe mecze na otwartym terenie znanym jako polu Steele'a przy ulicy Borough przylegającej do South Road, ale w 1887 roku, Rovers przenieśli się ogrodzone pole Ravensaha, które użytkowało wcześniej Tranmere Rugby Club. Boisko to wśród kibiców przyjęło nazwę "Prenton Park" i na tymże terenie piłkarze grali przez dwadzieścia pięć lat, czyli aż do 1912 roku. Następnie przenieśli się na stadion nazwany Prenton Park, na którym grają do dziś. Było więc o powstaniu klubu, a dalszą część rzeczywistych losów drużyny możecie przeczytać sobie na angielskiej witrynie klubu, a ja przejdę do podsumowania najważniejszych informacji o zespole...

Pełna nazwa: Tranmere Rovers Football Club
Przydomek klubu: Super White Army, Rovers
Stadion: Prenton Park o pojemności 16 567 widzów.

Najważniejsze osiągnięcia klubu:

Football League First Division (obecne Championship):
- 4 miejsce w sezonie 1992–93 (jednocześnie najwyższa pozycja ligowa w historii klubu)
- faza play-offs: 1992–93, 1993–94, 1994–95

Football League Third Division (obecne League One):
- zwycięstwo: 1937–38, 1990–91
- faza play-offs: 1989–90, 2004–05

F.A. Cup (Puchar Anglii):
- ćwierćfinały: 1999–2000, 2000–01, 2003–04

Football League Cup (Puchar Ligi Angielskiej):
- finalista: 1999–2000
- półfinalista: 1993–94

Leyland DAF Cup (obecnie Johnstone's Paint Trophy):
- zwycięstwo: 1989–90
- finalista: 1990–91

Cwpan Cymru (Puchar Walii):
- zwycięstwo: 1934–35
- finalista: 1934–35


Najwięksi rywale: Bolton Wanderers, Everton FC, Blackpool FC
Pozostali rywale: Chester City, Wrexham FC, Stockport County FC, Liverpool FC

Najwyższe zwycięstwo: 13-4 przeciwko Oldham Athletic, w grudniu 1935 roku
Najwyższa porażka: 2-9 przeciwko Queens Park Rangers, w grudniu 1960 roku

Najwięcej występów: Ray Mathias (638), Harold Bell (633), Steve Mungall (627)
Najwięcej bramek: Ian Muir (180), John Aldridge (174), Robert ‘Bunny’ Bell (116)

Kluby partnerskie:
Vauxhall Motors FC (Football Conference, 6. liga),
Cammell Laird 1907 FC (Northern Premier League Division One North, 8. liga)

[espon]

Ciekawy ten klubik Jak na mało znany zespół w szerszym środowisku to tych sukcesów niem a wcale tak mało Na ich możliwości jest o pewnie bardzo dobrze. Na pewno ciężko będzie się tutaj zapoznać, ale ja już zacząłem i pewnie fajnie będzie poznać ich bliżej. Za twoją sprawą może być interesująco. Powodzenia jeszcze raz

[thekrzychu]

3# Duże zmiany na Prenton Park!

1 czerwca 2013 r.

To już oficjalnie. Klub Tranmere Rovers FC zmienił właściciela. Dotychczasowy właściciel zespołu Peter Johnson potwierdził sprzedaż całościowych udziałów amerykańskiemu funduszowi inwestycyjnemu Cerberus Capital Management, L.P.e., którego założycielem i prezesem jest Steve Feinberg. Kwota transakcji nie została podana do publicznej informacji.  Amerykańska firma inwestycyjna działa na rynku od 1992 roku, a jej działalność obejmuję cały świat. Ich kapitał nie jest znany, ale liczony jest w dziesiątkach miliardów dolarów. W przeciwieństwie do innych firm tego typu, Cerberus Capital swoją renomę zyskali na wyszukiwaniu niedocenianych spółek, w które inwestują, a następnie pracują wspólnie z pozostawioną kadrą zarządzającą. Taka wizja inwestowania różni Feinberga od wielu jego konkurentów z branży, którzy przejmują przedsiębiorstwa z zamiarem uszczuplenia ich aktywów kapitałowych i sprzedaży z zyskiem po pewnym czasie. Spółka inwestuje w różne branże takie jak: samochodowa, militarna, energetyczna czy też w nieruchomościach (tu konkretniej zabezpieczanie długów i kredytów). Jako ciekawostkę można dodać, że firma ta jest posiadaczem większościowego pakietu akcyjnego amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego Chrysler.

Nowi właściciele przyznają, że chcą stworzyć solidną drużynę mającą jedną z najzdrowszych finansowo kondycji w Anglii, jak i w Europie. Wedle zapowiedzi The Rovers ma być tworem niezależnym, który sam będzie potrafił poradzić sobie ze swoimi zobowiązaniami oraz spełniać nadzieje i marzenia kibiców. Kluczową rzeczą ma być również wspieranie klubowych szkółek i drużyn młodzieżowych nie tylko od strony finansowej, ale również wartościami i inspiracjami, które są przekazywane w klubie z pokolenia na pokolenie. Plan powstania tejże solidnej drużyny będzie bazować na poświęceniu, odpowiednich wartościach, pracowitości i wysiłku.

Swój ambitny plan sportowy Cerberus Capital zdecydował się wdrażać na podstawie licencji upadającego klubu Barnsley FC, grającego w Championship. "Wszelakie zapewnienia odnośnie tradycji stały się bajką. Chcą zrobić z nas maszynkę do pieniędzy. Czujemy się oszukani." - takie słowa można usłyszeć wśród kibiców Tranmere. Nowi właściciele drużyny stwierdzają jednak, że wykupienie licencji Barnsley szybciej pomoże osiągnąć klubowi odpowiedni poziom sportowy by następnie spokojnie skupić się na aspektach ekonomicznych i społecznych. Uspokajają, że ich pomysł na klub jest projektem wizjonerskim, długoterminowym, a nie opcją na szybkie zarobienie pieniędzy. Na potwierdzenie tych słów Ceberus Capial wydało oświadczenie mówiące o tym, że rozpoczęły się negocjacje z miastem Birkenhead w sprawie wykupu gruntów pod budowę nowoczesnego kompleksu treningowego, który ma zapewnić drużynie lepsze warunki pracy. Ponadto nowi włodarze Super White Army dodali, że całkowicie akceptują zasady finansowego fair-play i nie zamierzają "kupić trofeów", wydając krocie na najlepszych piłkarzy świata. Większość ekspertów zgadza się z Ceberus Capital. Wykupienie licencji Barnsley i awans o ligę wyżej momentalnie wpłynie na pozycję Tranmere Rovers na arenie pozasportowej. Klub grając w Championship będzie mógł podpisując umowy z bardziej znanymi firmami co z pewnością zwiększy przychody do klubu i zapewni płynność finansową. Wedłuch nich spółka swoimi wypowiedziami i podjętymi już decyzjami podkreśliła swoje poświęcenie, dojrzałość i zaangażowanie w długoterminowość ich projektu na budowę solidnego klubu.

Wciąż nie nierozstrzygniętą kwestią jest to, kto obejmie stery Tranmere, gdyż wraz z końcem tygodnia swoją pracę straci Ronnie Moore. Nie wiadomo również kto będzie występował w barwach Rovers. Zawodnicy wykupionego Barnsley nie zostali pozostawieni na lodzie - niektórym piłkarzom przedstawiono propozycje nowych kontraktów i od ich woli zależy, czy na Prenton Park będą kontynuować swoją karierę. Sytuacja ma się podobnie do dotychczasowych graczy Tranmere. Dlatego też w gorączkowym tempie trwają poszukiwania odpowiedniego dla drużyny trenera, który pod opieką nowego prezesa będzie mógł wdrażać swoje pomysły i walczyć o coraz wyższe cele. Szkoleniowiec nie będzie miał łatwego zadania, ponieważ czasu na "złożenie" zgranej ekipy i aklimatyzacje wszystkich w nowym środowisku nie jest zbyt wiele. Pierwszy sezon na zapleczu Premier League pokaże, jak duże ambicje drzemią w tym odnowionym, przebudowanym zespole. 

Spoiler for Hiden:

Część tekstu zapożyczona została od IDarkaI, za jego zgodą; dwa zdania ściągnięte ze strony wikipedia i ze dwa zdania z vcf.pl. - informuję, żeby nikt się nie czepiał 

Jeśli chodzi o transfery to tak jak było wspomniane w tekście - nie będę przesadzać. Zresztą ja tam lubię grać słabszymi piłkarzami. Gra mi się nimi lepiej i przyjemniej niż koksami powyżej 80 overalla

[Miszczu11]

Dobrze wybrnąłeś z tego, że najniższą ligą w grze, na której będzie budowana kariera, będzie Championship Kibice na razie oburzeni, ale potem zdanie zmienią o nowych właścicielach - choć w sumie dziwię się im. Jak widziałem kiedyś zdjęcia fanów Man City, poprzebieranych za szejków, czy z takimi "arabskimi brodami" - to zrozumiałem, że dla nich szejkowie są wybawieniem, a nie zmorą.
W sumie czekam już na mecze, żeby zobaczyć, czy będziesz "górował" czy "dołował" w lidze - a może będziesz średniakiem?

[espon]

Wedle zapowiedzi The Rovers ma być tworem niezależnym, który sam będzie potrafił poradzić sobie ze swoimi zobowiązaniami oraz spełniać nadzieje i marzenia kibiców. Kluczową rzeczą ma być również wspieranie klubowych szkółek i drużyn młodzieżowych nie tylko od strony finansowej, ale również wartościami i inspiracjami, które są przekazywane w klubie z pokolenia na pokolenie. Plan powstania tejże solidnej drużyny będzie bazować na poświęceniu, odpowiednich wartościach, pracowitości i wysiłku.

Coś mi się zdaje, że każdy nowy właściciel nawija taką gadkę. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Osobiście jestem za tym, aby ten nowy długoterminowy projekt budowania zespołu odpalił na wysokich obrotach

[thekrzychu]

4# Chris Powell nowym trenerem Rovers !

3 czerwca 2013 r.

Zaledwie dwa dni temu byliśmy świadkami przejęcia klubu przez amerykańską firmę inwestycyjną, która ma określoną wizję na przyszłość Tranmere Rovers. Dzisiaj doczekaliśmy się jednej z ważniejszych decyzji w ich długofalowym projekcie - poznaliśmy nowego menedżera Super White Army, a został nim Chris Powell. Zupełnie nie sprawdziły się przewidywania angielskiej prasy, która typowała innych kandydatów na to stanowisko. Mowa była między innymi o John Aldridge'u, Steve Clarku, Neilu Warnocku, Thomasie Schaafie czy nawet André Villas-Boasie. Wybór Powella jest więc totalną niespodzianką. Według oficjalnego komunikatu 43-letni szkoleniowiec złożył podpis na pięcioletnim kontrakcie. Nieoficjalnie mówi się natomiast, że celem na te pięć lat współpracy jest awans do Premier League i powalczenie o miejsce gwarantujący udział w eliminacjach Ligi Europy.

Christopher George Robin Powell urodził się 08 września 1969 roku w Lambeth, w południowym Londynie. Swoją piłkarską karierę zawodową jako lewy obrońca rozpoczął w Crystal Palace w 1987 roku, lecz mając problemy z wywalczeniem sobie miejsca został wypożyczony do Aldershot Town. Trzy lata później wyjechał do Essex by reprezentować tam barwy Southend United. Tam spędził sześć lat i zaliczył 248 występów dla pierwszej drużyny. W kolejnych latach zaliczył awans piłkarski i grał dla takich drużyn jak Derby County, Charlton Athletic, West Ham United czy Watford zarówno na poziomie Championship, jak i Premier League. Jego ostatnim przystankiem w czynnej karierze było Leicester City, gdzie w lipcu 2009 roku został grającym trenerem pierwszej drużyny. W grudniu rok później wraz z Mike Stowellem został tymczasowym menedżerem Lisów, a kilka dni później Leicester pewnie ograło Scunthorpe United 3:1.  Po tym meczu nowym przywódcą ekipy z King Power Stadium został mianowany Sven-Göran Eriksson, ale Powell nadal pozostał w sztabie szkoleniowym.

W styczniu 2011 roku CP został zatrudniony przez właścicieli Charlton Athletic grającej w League One. W swoim pierwszym półroczu czarnoskóry szkoleniowiec ugrał zaledwie 8 zwycięstw z 20 potyczek, ale mimo to udało się uplasować na 13 lokacie w lidze. Pomimo negatywnych przewidywań prasy, kolejny cały sezon 2011/2012 zespołu z The Valley był bardzo udany. Po zakontraktowaniu nowych 19 twarzy, The Addicks zaczęli grać ładną i ofensywną piłkę. Ostatecznie reprezentanci Charltonu zakończyli sezon na pierwszej pozycji odnosząc 65 % zwycięstw i awansowali do Championship, a Chris Powell został wybrany menedżerem sezonu. Niedawno zakończony sezon 2012/2013 również był udany dla tych grajków, bowiem Ci zakończyli sezon na 9 lokacie, mając zaledwie trzy punkty straty do drużyn biorących udział w rozgrywkach fazy play-off.

Wybory nowego szkoleniowca przebiegły w bardzo płynny sposób. Amerykańscy właściciele Tranmere spotkali się wczoraj z trzema kandydatami, a dzisiaj dość rychło ogłosili wybór nowego menedżera. Chris Powell będzie miał kontrolę nad wszelakimi sprawami drużyny, a jego styl i filozofia, którą pragnie wprowadzić, korespondują z tym, czego poszukiwali nowi właściciele The Rovers. Przedstawiciele Cerberus Capital odbyli również rozmowy z włodarzami Charlton Athletic w imieniu Chrisa Powella i ustalili odszkodowanie w okolicach 3 milionów funtów za przedwczesne rozwiązanie kontraktu z klubem. Wiadomo już również, że asystentem Powella zostanie John McMahon dotychczasowy asystent zwolnionego z Tranmere - Ronnie Moore'a. Warto dodać, że McMahon wcześniej pracował jako menedżer Liverpoolu FC do lat 21, a jego wizja futbolu oraz podejście do młodych piłkarzy harmonizuje się wraz z koncepcją Chrisa Powella.

Spoiler for Hiden:

Odnośnie meczów sparingowych - będą, ale w bardzo skrótowej formie. W opisie meczu bardziej zwracać uwagę będę na to kto wypadł najlepiej, a kto najgorzej.
Co do transferów - Kilka transferów zrobię teraz, kilka w trakcie meczów towarzyskich i jak zajdzie taka potrzeba to tuż przed ligą, albo po pierwszej kolejce będą ostatnie wzmocnienia, bądź ubytki. Tak czy siak w pierwszym okienku obejdzie się bez szaleństw i transferów typu wypożyczenie Welbecka z United, kupno Alexa Pearce'a z Reading czy chociażby transfer J. Dos Santosa z Barcelony. Owszem jakiegoś utalentowanego gracza ściągnę, ale nie będzie to raczej piłkarz z najwyższej półki. Muszę mieć przecież też na uwadze to, że grać będę w sezonie 13/14

[Miszczu11]

Fakt, że Powell będzie miał kontrolę nad wieloma sprawami oznajmia, że wiążesz z nim duże oczekiwania, co chyba potwierdza pięcioletni kontrakt. Z Charlton Athletic awansował, wcześniej mając dość słaby sezon. Co by nie powiedzieć - raczej jest solidny. Choć te nowe 19 twarzy w Charltonie pojawiło się w jedno okienko? :O Jeśli tak, to ma nosa transferowego.

[thekrzychu]

5# Pierwsze ruchy transferowe


 

Kiedy to Barnsley FC ogłosiło upadek i bankructwo, oznaczało to, że piłkarze tego klubu zostali zwolnieni z kontraktów i mogli, a raczej powinni szukać nowych pracodawców. Z pomocną ręką dla większości zawodników wyszli działacze Tranmere Rovers, którzy od nowego sezonu zagrają w Championship na licencji The Tykes. Nie wszyscy jednak zgodzili się na proponowane nowe kontrakty i wybrali inne drużyny. Poniżej prezentujemy listę tylko tych zawodników, którzy zgodzili się dołączyć do ekipy The Rovers z wolnego transferu:

Reuben Noble-Lazarus   19 lat, Anglia, ŚN/CN/LN, wychowanek Barnsley FC
Jason Scotland   34 lata, Trynidad i Tobago, ŚN/LN/LP, wychowanek San Juan Jabloteh
Danny Rose   19 lat, Anglia, ŚN/PN, wychowanek Barnsley FC
Paul Digby   18 lat, Anglia, ŚP, wychowanek Barnsley FC
Jacob Mellis   22 lata, Anglia, ŚP/PP/LP, wychowanek Sheffield United i Chelsea FC
David Perkins   31 lat, Anglia, ŚP/LP/DP, wychowanek Morecambe FC
James McNulty   28 lat, Anglia, ŚO/LO/DP, wychowanek Liverpool FC i Everton FC
Christian Dibble   19 lat, Walia, BR, wychowanek Bury FC

Chris Powell po odbyciu kilku treningów z drużyną już wie co pozostawił mu w spadku Ronnie Moore i zapowiedział spore roszady w drużynie. Regionalna gazeta opublikowała jego wypowiedź w której mogliśmy przeczytać: "Kadra Rovers obecnie obejmuje zbyt wielu zawodników i będzie trzeba coś z tym zrobić. Nie wszyscy tutaj spełniają wymogi nowej i długoterminowej wizji klubu... ". Na efekty współpracy z agentami niektórych piłkarzy, nie musieliśmy długo czekać. W przeciągu tygodnia klub opuściło 9 zawodników, z czego dwóch piłkarzy nadal pozostało z wiążącą umową z Tranmere Rovers. Poniżej lista zawodników która opuściła klub:

Jason Mooney   22 lata, Irlandia Północna, BR, wychowanek Ards FC › York City (za darmo)
Mark McChrystal   29 lat, Irlandia Północna, ŚO, wychowanek Wolverhampton Wanderers › Bristol Rovers (za darmo)
Paul Black   22 lata, Anglia, LO, wychowanek Oldham Athletic › Mansfield Town (za darmo)
Danny Harrison   30 lat, Anglia, ŚP, wychowanek Tranmere Rovers › Chester City (za darmo)
Joe Thompson   24 lata, Anglia, PP/LP, wychowanek Rochdale AFC › Wolverhampton Wanderers (roczne wypożyczenie)
Abdulai Bell-Baggie   21 lat, Sierra Leone, PP/PN/ŚN, wychowanek Reading FC › VVV-Venlo (roczne wypożyczenie)
David Amoo   22 lata, Anglia, CN/PN/PP, wychowanek Millwall FC i Liverpool FC › Carlisle United (za darmo)
Adam McGurk   24 lata, Irlandia Północna, ŚN/PN/PP, wychowanek Aston Villa › Burton Albion (za darmo)
Jean-Louis Akpa Akpro   28 lat, Francja, ŚN, wychowanek Toulouse FC › Willem II Tilburg (nieujawniona kwota)

_ _ _

Krótko o okresie przygotowawczym

Tranmere Rovers Football Club potwierdził sześć sparingów, które The Rovers rozegrają tego lata przygotowując się do kampanii ligowej 2013/2014.  Pierwsze dwa sparingi zostaną rozegrane na holenderskiej ziemi. Z drużyną SC Heerenveen piłkarze zagrają na Abe Lenstra Stadion w piątek 12 lipca o 18.30, a dwa dni później The Rovers na tym samym stadionie i o tej samej porze czeka potyczka z PEC Zwolle. W kolejnych dniach piłkarze odbędą dwa mecze towarzyskie z partnerskimi drużynami, które będą niedostępne dla kibiców i odbędą się one za zamkniętymi drzwiami stadionu Prenton Park. Przeciwnikami będą: Vauxhall Motors i Cammell Laird. Piątym akcentem przedsezonowych przygotowań będzie natomiast mecz z drugim składem pobliskiego Liverpoolu FC, również na Prenton Park we wtorek 23 lipca o 20:00.  Oficjalny sparingowy terminarz zamknie mecz z Celticem FC na Celtic Park w Szkocji, 28 lipca o godzinie 16:00.

Spoiler for Hiden:

• Wybaczcie za taki trochę "suchy" post, ale chciałem sobie wszystko poukładać.

• Stroje już zrobiłem, kadra również jest, więc można powoli zaczynać pre-season.

• Dla zainteresowanych: zawodnicy Tranmere stworzeni zostali na podstawie umiejętności FM 14 oraz stron typu transfermarkt, whoscored, ultrafifa.com, football-league.co.uk . Dlaczego tak? Otóż, na PSD czy innych stronach ze statami do PESa po prostu nie ma takich zawodników w bazie.

[Miszczu11]

Pełen szacunek za stworzenie klubu: zawodników, strojów, itd.
Pozytywnie oceniam też "pozostałości" po Barnsley - w takiej liczbie będą dość zgrani i mają już to doświadczenie, jakim jest gra w Championship.
Szczerze? Nie lubię sparingów: ani rozgrywać ich w Fifie/PES-ie, ani gdy widzę je w karierach, a Ty nam aż 6 zafundujesz!
Czekam już na ligę, ale na sparingi postaram się wpaść.
Ogółem dziwię się, że taka pustka w tym temacie (oczywiście jeśli chodzi o komentarze) - jest estetycznie, dobrze opisane, a także pozwalasz "wciągnąć się w wir" wydarzeń klubu, co oceniam na duży plus

[espon]

Kariera łudząco przypomina mi Trzyńca. Tam też zagadkowe postacie, rozwój zdarzeń. Tutaj idziesz podobnym tokiem. Wyjdzie zapewne na kolejny plus. Czekam w takim razie na sprawdzenie formy w sparingach.

[thekrzychu]

6# Rovers już po dwóch sparingach !

Spoiler for Obecny skład Tranmere Rovers:

Obecna kadra Rovers:
(Daję Wam listę piłkarzy byście mogli sobie zobaczyć kogo mam w zespole...)

Bramkarze: Owain Fôn Williams, Christian Dibble, Sam Ramsbottom
Obrońcy: Danny Holmes, Ash Taylor, Ian Goodison, Zoumana Bakayogo, Michael Kay, James McNulty, Stephen Foster, Andrai Jones
Pomocnicy: Andy Robinson, Jason Koumas, James Wallace, Jake Kirby, Max Power, James Rowe, Paul Digby, Jacob Mellis, David Perkins, Steve Jennings
Napastnicy: Cole Stockton, Reuben Noble-Lazarus, Jason Scotland, Daniel Rose, Liam Davies

SC Heerenveen v. Tranmere Rovers

          W pierwszym spotkaniu przeciwko SC Heerenveen wystąpili zawodnicy o średniej wieku 22 lat, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że ową średnią zawyżyli 40-letni stoper Ian Goodison oraz 33-letni pomocnik Andy Robinson. 'De Superfriezen' od początku dominowali w spotkaniu, a drużyna Tranmere skupiła się na obronie i przyjmowała ataki holenderskiego zespołu. W pierwszej odsłonie meczu, w ekipie Rovers najjaśniejszą postacią był zdecydowanie doświadczony Ian Goodison, ale jego partner na środku defensywy - 20-letni Will Vaulks również rozgrywał dobre zawody. Poniżej oczekiwań spisywali się natomiast środkowi pomocnicy - James Rowe i James Wallace. Stojący pomiędzy słupkami Christian Dibble mógł się wykazać dopiero w drugiej połowie, kiedy to spotkanie rozkręciło się na dobre. Wychowanek Barnsley FC wygrał dwa pojedynki sam na sam z Finnbogasonem, co z pewnością dodało mu pewności siebie przy kolejnej dobrej interwencji - tym razem przy strzale Yanica Wildschuta. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła w 75. minucie, a do siatki trafił 19-letni Cole Stockton przy wcześniejszym udziale w akcji rezerwowych: Jasona Koumasa oraz Jasona Scotlanda. Trzeba jednak zaznaczyć, że bramka dla Rovers padła nie po solidnej wypracowanej akcji, ale po ewidentnej serii błędów po stronie obrony SC Heerenveen. W końcówce spotkania groźną akcję przeprowadzili jeszcze goście, lecz Raitala trafił tylko w lewy słupek. Super White Army ostatecznie wygrali pierwsze spotkanie towarzyskie przed nadchodzącym sezonem, ale nadal jest wiele do poprawy. Zaledwie cztery oddane strzały na bramkę przeciwnika, w tym tylko jeden w światło bramki niezbyt dobrze świadczy o sile ofensywnej angielskiego zespołu.

SC Heerenveen (4-3-3) : Nordfeldt - Kum, Otigba, Zomer, Raitala - van Anholt, van den Berg, de Roon - Wildschut, van La Parra, Finnbogason
Tranmere Rovers (4-4-2) : Dibble - A. Jones, Goodison, Vaulks, Kay - Kirby, Wallace, Rowe, Robinson - Stockton, Rose

Bramki: 75' Stockton (as. Koumas)
Kartki: 37' Raitala; 54' Andrai Jones, 80' Power

Zawodnicy na plus: Dibble (BR), Goodison (ŚO), Vaulks (ŚO), Scotland (CN)
Zawodnicy na minus: Jones (LO/PO), Kay (PO/LO), Wallace (ŚP), Rowe (ŚP), Rose (ŚN)

PEC Zwolle v. Tranmere Rovers

          Drugie spotkanie towarzyskie na holenderskiej ziemi było naprawdę porządną lekcją piłkarskiego futbolu dla podopiecznych Chrisa Powella. Stracone cztery bramki zdecydowanie obnażyły wszelakie braki nad którymi Super White Army muszą jeszcze popracować aby zająć dobrą pozycję w Championship. Z drugiej strony wydaje się, że bez kolejnych wzmocnień utrzymanie się na zapleczu angielskiej ekstraklasy równie dobrze może graniczyć z trudem. Na sytuacje podbramkowe w tej potyczce nie trzeba było długo czekać. Już po 5. minutach oglądaliśmy ładną akcję 'Blauwvingers' zakończoną bramką. Płaskie dośrodkowanie z prawej strony trafiło pod nogi Guyona Fernandeza, a ten mocnym strzałem jeszcze po lekkim rykoszecie od nogi Stephena Fostera pokonał Ramsbottoma. Zaledwie kwadrans później było już dwa do zera, a gola po sporym błędzie w kryciu Bakayogo zdobył ex-piłkarz Lechii Gdańsk - Fred Benson. Jeden, jedyny strzał jaki oddali piłkarze Tranmere w pierwszej połowie miał miejsce w 34. minucie meczu. Po rzucie rożnym Perkinsa, Ash Taylor zgrał piłkę pod nogi Scotlanda, aczkolwiek świetną interwencją po strzale z bliskiej odległości popisał się golkiper gospodarzy i wybił piłkę na kolejny rzut rożny, z którego jednak nic już nie wyszło. Po przerwie na boisku zameldowali się między innymi Kay, Mellis, McNulty, którzy mieli poukładać grę w defensywie, a stało się wręcz przeciwnie. Przewaga gospodarzy była zatrważająca, a goście byli zupełnie bezradni i bezproduktywni. Zagubieni jak dziecko we mgle. W 61. minucie futbolówkę po niecelnym podaniu McNulty'ego przechwytują zawodnicy PEC Zwolle i czym prędzej podają do nieobstawionego Fernandeza. Napastnik z numerem 17, przyjął, obrócił się, uderzył i po chwili cieszył się ze zdobytej bramki. Młody bramkarz Tranmere nie miał nic do powiedzenia przy tej akcji, lecz trzy minuty później popełnił katastrofalny błąd w ustawieniu po którym Jesper Drost w bardzo łatwy sposób ustalił wynik meczu na 4-0. W 84. i 87. minucie Jason Scotland był bardzo bliski strzelenia honorowego gola. W pierwszej sytuacji po długim podaniu Mellisa, piłkarz reprezentujący Trynidad i Tobago był bliski oddania strzału, ale jeden z obrońców zdołał wybić piłkę przed napastnikiem. W drugiej po indywidualnej akcji Noble-Lazarusa, stanął oko w oko z Diederikiem Boerem, ale nie potrafił pokonać doświadczonego bramkarza 'Blauwvingers'.

PEC Zwolle (4-4-2) : Boer - Epe, Broerse, Lachman, Achenteh - Narsingh, Mokotjo, Drost, Klich - Benson, G. Fernandez
Tranmere Rovers (4-4-2) : Ramsbottom - Holmes, Taylor, Foster, Bakayogo - Power, Digby, Jennings, Perkins - Noble-Lazarus, Scotland

Bramki: 5' Fernandez, 20' Benson, 61' Fernandez (as. Narsingh), 64' Drost
Kartki: 11' Bakayogo

Zawodnicy na plus: Taylor (ŚO/DP), Digby (ŚP), Noble-Lazarus (ŚN), Scotland (ŚN)
Zawodnicy na minus: Ramsbottom (BR), Bakayogo (LO), Foster (ŚO), Kay (ŚO), McNulty (ŚO)

Spoiler for Krótkie info:

Sparingi w takiej postaci. Mecze ligowe będę przedstawiał już raczej z większą ilością grafiki, no chyba, że coś mi się odwidzi

Kolejne posty to mecze towarzyskie przeplatane wiadomościami transferowymi. Raczej odbędzie się bez plotek i zapodam Wam same konkrety.

Mecze będę grać na Superstar. Po tych dwóch sparingach doszedłem do wniosku, że obecnym składem to będę mieć problemy aby zająć chociażby przedostatnie miejsce. Już teraz zrobiłem sporą rewolucję w składzie, ale potrzebne są większe roszady. Może Wam się to podobać lub nie, ale będę musiał przeprowadzić kilka transferów do pierwszej jedenastki na tu i teraz by nie przegrywać 3/4 spotkań. Jak będę ciągle przegrywać to odechce mi się grać. Oczywiście co do nowych nabytków to nie mam namyśli sprowadzenia jakichś gwiazd z super overallem, ale postaram się aby były to na wskroś znane nazwiska, a piłkarze w grze mieli całkiem dobre statystyki. Zrobię to trochę z zamiarem, abyście nie musieli czytać ciągle o jakichś 'nołnejmach'.

[Bartekeuro]

Cóż tu mogę powiedzieć. Szczerze to nie znam zbytnio zespołu  i raczej sukcesem będzie jak utrzymacie się w lidze.

[Patric]

Sparingi z holenderskimi drużynami trochę na plus, trochę na minus. Fajnie, ze wygraliście z Heerenveen, ale ciągle się broniliście, więc styl słabiutki. Z PEC to już całkiem inna bajka, po prostu dostaliście ładnie mówiąc lanie po dupie. Trener musi coś zrobić, bo te dwie drużyny pewnie równają się, jak nie są gorsze od drużyn z Championship. Trzeba przeprowadzić konkretne transfery, choć o takie wcale nie będzie łatwo. Nowa drużyna, w dodatku drugi poziom rozgrywek. Znając jednak twoją znajomość piłkarskiego środowiska będzie można u Ciebie zobaczyć ciekawe nazwiska.

[ebistal]

Piekne lanie od PEC Zwolle, ale co jak co pokonaliście Heerenveen,z punktu widzenia kibiców nie ważne w jakim stylu ważne że WYGRANE, ale z perspektywy trenerskiej taka postawa musi być niepokojąca.

[przybyl.]

No cóż.. w spotkaniu z Zwolle pokazaliście się z fatalnej strony czego dowodem jest porażka 4:0. Mimo wszystko udało wam się pokonać Heerenven, więc sparingi w miarę udane, choć gdyby była mniejsza porażka z Zwolle to byłoby lepiej.