#2
Davor Suker: W takim chwilach wszystkie zażyłości odchodzą na drugi plan.
Z Davorem Sukerem, prawdziwą żywą legendą chorwackiej piłki, brązowym medalistą mistrzostw świata w Francji i świeżo upieczonym prezesem chorwackiej federacji piłkarskiej spotkaliśmy się w Zagrzebiu, by porozmawiać o EURO 2016, nie zabrakło również tematów politycznych, jednak wszystko odbyło się w znakomitej i miłej atmosferze. Poniżej treść wywiadu:
- Witaj, na sam początek chciałbym Ci pogratulować nowej funkcji jaką będziesz pełnił, nie obawiałeś się, biorąc na swoje barki prezesurę przypadająca na okres w którym będziecie przygotowywać się do zbliżającego się EURO? w razie niepowodzenia wielu ludzi będzie obwiniać Ciebie.
]
- Dziękuje, czy się bałem? oczywiście, że nie to dla naszego kraju ogromna szansa, od razu, kiedy się dowiedziałem o tym, że to mnie wybrano na to stanowisko nie zastanawiałem się ani sekundy, coś takiego jak Mistrzostwa Europy w twoim kraju zdarza się raz w życiu, to dla mnie wielki zaszczyt ale też ogromna odpowiedzialność.
- Wasza oferta wzbudziła wielkie kontrowersje zarówno w kraju jak i w europie, wspólna kandydatura krajów, które mówiąc łagodnie za sobą nie przepadają to coś niecodziennego.
- W pełni się z tobą zgadzam, uwierz mi że kiedy Serbska federacja przyszła do nas z ofertą sami czuliśmy ogromny szok, wtedy prezesem był jeszcze Vlatko Marković, on sam jak i reszta z nas wiedzieliśmy jakie odczucia może wzbudzić taka wspólna kandydatura, jednak po dwóch porażkach w walce o EURO (Chorwacja starała się zarówno o EURO 2008 wspólnie z Bośnią jak i o EURO 2012 wspólnie z Węgrami - przyp red.) postanowiliśmy postawić wszystko na jedną kartę, szczególnie, że oferta Tomislava Karadžića była niezwykle ciekawa i kusząca, jak widać ryzyko się opłaciło, mamy mistrzostwa.
- A jak to się stało, że Marković postanowił zrezygnować swojej posady, przed końcem swojej kadencji?
- Vlatko nie raz powtarzał, że chciałby odejść, mówił że ma już swoje lata i te wszystkie obowiązki to już nie dla niego, miał odejść już wcześniej ale kiedy usłyszał o ofercie od Serbów chciał poprowadzić te kwestie do końca, kiedy już mu się to udało postanowił odejść z posady, Vlatko zrobił dla piłki nożnej w Chorwacji wiele dobrego, mam nadzieje że dobrze go zastąpię.
- Więc, mówisz, że Serbowie sami wyszli do was z ofertą zorganizowania EURO?
- Tak, po dwóch nieudanych próbach, postanowiliśmy nie walczyć o organizacje mistrzostw, wprawdzie dochodziło do nas sygnały z Serbii, że tamtejsza federacja ma ochotę na turniej w swoim kraju, jednak my nigdy nie wyszlibyśmy do nich pierwsi z ofertą, jak się potem okazało Serbowie od początku przygotowywali swoją ofertę z myślą o EURO z nami.
- Od samego początku było sporo kontrowersji obu krajach w związku z waszą ofertą, najgłośniej tradycyjnie wypowiadał się Zdravko Mamić prezes Dinama Zagrzeb znany przecież z swoich kontrowersyjnych wypowiedzi nazwał wasze EURO "hańbą dla wszystkich Chorwatów"
- Zdravko słynie z różnych tego typu kontrowersyjnych wypowiedzi, podobnie było z Jovanićem (Zeljko Jovanovic, to minister nauki, edukacji i sportu w chorwackim rządzie, będący Serbem jednak urodzonym w chorwackiej Rijece, którego Mamić najpierw obraził a potem publicznie przepraszał cały naród serbski przyp red.) teraz będzie tak samo, Mamić nie jest głupi, szybko dostrzeże jaką szansą dla nas jest to EURO i błyskawicznie zmieni swój tok myślenia.
- Ale powiedz szczerze, nie obawiasz się że te wszystkie animozje pomiędzy dwoma krajami mogą sprawić, że EURO okaże się nie wypałem.
- Oczywiście miałem takie myśli podobnie jak prezes federacji Serbskiej, mój bliski przyjaciel Tomislava Karadžić, jednak obaj wierzymy, może troszkę naiwnie, że futbol potrafi przełamać takie granice, te mistrzostwa to ogromna szansa zarówno dla nas jak i dla Serbów, myślę że każdy jest w stanie to zrozumieć, ponieważ korzyści jakie przyniesie nam to przedsięwzięcie są ogromne, "niech wygra futbol" to jest przesłanie, które chcemy pokazać światu. Wiem, że pewnych rzeczy nie da się zapomnieć ani wybaczyć jednak tak wielki turniej to prawdziwe święto dla wszystkich i zapewniam Cie, że kwestie polityczne go nie zepsują.
- Masz racje skończmy z polityką, zajmijmy się samym EURO, bo te mistrzostwa w 2016 będą wyjątkowo ze względu na to, że będą największym turniejem o prymat na starym kontynencie w historii, czy to oznacza, że trzeba być lepiej przygotowanym i lepiej zorganizowanym niż przy poprzednich turniejach?
- Z pewnością coś w tym jest, na mistrzostwa do naszych krajów przyjadą aż 24 zespoły narodowe, rozegrane zostanie 51 meczy, poziom trudności organizacji samego turnieju naturalnie idzie w górę ale jesteśmy już po pierwszych rozmowach z sponsorami i stroną zarządową, prognozy wydają się być bardzo pozytywne.
- A jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o infrastrukturę stadionową?
- Na chwilę obecną zarówno my jak i Serbowie daliśmy sobie czas na to, żeby wybrać wśród różnych kandydatur miasta, które będą gościć zespoły na mistrzostwach, każde z miast przygotowało swój własny projekt i na chwilę obecną jesteśmy na etapie wyboru, spośród kilku ofert, które do nas napłynęły wybierzemy trzy, ponieważ Zagrzeb jako stolica będzie na pewno jedną z aren EURO, natomiast pozostałe miasta to otwarta kwestia. Jeśli chodzi o stadiony, to w każdym z wybranym przez nas miast stadiony będą odpowiednio modernizowane i powiększone tak, żeby spełnić wysokie wymogi wszystkich kibiców i UEFY. Na obecną chwilę nie mogę zdradzić nic, więcej o wszystkich szczegółach dotyczących miast i stadionów dowiecie się niedługo.
- Dziękuje za rozmowę i życzę powodzenia w przygotowaniach.
- Również dziękuje.