Arsenal to ci co strzału na bramkę z Barcą nie oddali??
Bo Real oddał wiele więcej w LM, i to nawet na własnym boisku. Nie? Przypomnę tylko, że Arsenal potrafił przynajmniej prowadzić grę na swoim terenie. Kiedy to ostatnio udało się Realowi? Kiedyś tam wygrali 4:1, ze trzy lata temu chyba. Potem już nie. Arsenal przegrał z Barceloną u siebie 2:6? Zgadnij, komu się to udało.
Premier League jest bardziej atrakcyjna, ale to nie znaczy, że jest lepsza piłkarsko,
Ostatnio przeżywa kryzys, to fakt i nie boję się tego przyznać. Jak na dłoni widać, że nierzadko angielskie zespoły, gdy wychodzą na terytorium neutralne, że tak to ujmę (europejskie puchary), tracą swoją całą waleczność i nieustępliwość i zaliczają takie żałosne występy jak MU w ostatnich finałach LM. Nie wiem dlaczego, ale czerwoni nie potrafią grać z Barceloną w finałach (poza PZP sprzed dwudziestu lat), bo co dziwniejsze, w półfinale całkiem niedawno Blaugranę wyeliminowali.
Z tego, co przedstawiłeś, Sergio można podważyć tylko liczbę zwycięstw (niebezpośrednio, chodzi mi tu o półfinał Chelsea - Barcelona)
I tak, sądzę że Chelsea jest w tym momencie jedyną drużyną w Europie, która jest w stanie nawiązać równą walkę z Katalończykami - nie dlatego, że jej piłkarze mają jakieś nieprawdopodobne umiejętności (choć przyznaję, są bardzo dobrzy), tylko dlatego, że są zwyczajnie nieustraszeni.
Boję się, że Premiership będzie drugą Serie A - mniej zorientowani fani pewnie nie pamiętają, że jeszcze niedawno cała piłkarska Europa trzęsła portkami przed Milanem czy Juventusem.
Dalej będziesz pisał, że "to takie cieniasy", "Manchester lepszy" itp.
No k_rwa. Napisałem tylko, że United uważam za drużynę lepszą, bo zdobyła więcej trofeów w ostatnim czasie i lepiej prezentowała się na arenie międzynarodowej, a to niepodważalne fakty. Nigdzie nie wspomniałem, że Real jest ogólnie słaby, bo to wciąż jedna z najlepszych drużyn na kontynencie.
Sergio - ciekawe zestawienie... Czasami sobie tak myślę, jakby tak utworzyć jedną ligę, z kilkoma najlepszymi zespołami z najsilniejszych lig: Anglii, Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Francji, itd. mecze dom/wyjazd...
Kiedyś G14 chciało stworzyć coś takiego na znak jakiegoś protestu, ale nie wyszło. Cóż, skoro to miałaby być liga, równie dobrze można spekulować, że angielski lew wreszcie by się obudził.
A tak dla twojej wiadomości to Primera Division przez IFFHS została uznana najlepszą ligą świata!!
Sorry, ale nie będę traktował poważnie rankingu, w którym argentyńska i brazylijska liga znajdują się na podium
Valencia,Villarreal,Sevilla(Atletico)
To te papierowe straszaki, które potem i tak Barcelona i Real miażdżą? Nie pamiętam dokładnych wyników (jak komuś bardzo zależy, mogę poszukać), ale czy to nie w minionym (ewentualnie poprzednim) Villareal został dosłownie zmiażdżony przez Barcelonę, a Sevilla przez oba najlepsze kluby w Hiszpanii? Rzeczywiście, elita.
Racing ma się wzmacniać
Racing to akurat chyba szejk opuścił (okazało się, że chciał drożej odsprzedać klub koledze i tylko dlatego go nabył) i z tego co słyszałem to drużynie z Santanderu bliżej do bankructwa niż do wielkich transferów.
po prostu ma lepszych piłkarzy
Jestem tylko ciekaw, na której pozycji, nie licząc Cristiano Ronaldo i Casillasa. Zresztą, trochę dziwny jesteś. Jeszcze jakiś czas temu wykorzystywałeś każdą możliwą okazję, by mieszać Real z błotem, a teraz wynosisz go pod niebiosa. Przy okazji porównań z kilkoma innymi klubami można na swój klub kadzić, ale gdy zestawia się go z Manchesterem United, nagle okazuje się wzorem cnót wszelakich? Ano fakt, mówimy przecież o klubie, o którym kiedy wygrał KMŚ mówiono, że wcale najlepszy na świecie nie jest, a nawet gdy jest drugi, wiele osób widzi go znacznie niżej.
i gra lepiej w piłkę.
Co zresztą pokazuje w LM od jakichś... siedmiu lat, kiedy to nie licząc minionego sezonu po raz ostatni nie przynieśli fanom wstydu? (chociaż z tym to bym dyskutował, bo odpadli frajersko i to jeszcze z Monaco)
Mecz bezpośredni pokazałby różnice między tymi zespołami
Ostatni raz grali ze sobą wiosną osiem lat temu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Real był wtedy naprawdę galaktyczny i drużyną najlepszą na świecie, ale ostatecznie wyeliminował ich Juventus. Gdyby Królewscy wygrali z United, przyznałbym się do błędu, bo robię to zawsze kiedy się mylę. Na razie jednak na pojedynek się nie zanosi, więc opieram się na innym obiekcie porównawczym - dość rzetelnym zresztą, obojętnie jakby to nie godziło w waszą godność.
Zresztą, skoro Real jest klubem lepszym, to dlaczego od dłuższego czasu widzi Old Trafford jako stadion X-lecia? Bazar, na którym wszyscy piłkarze są na sprzedaż? Nie wspominam tu tylko o transferach dokonanych, ale także o żałosnych próbach (pogłoskach) podkupienia Rooneya, Naniego, Vidicia czy Ferdinanda. Ostatnio nawet coś o Rafaelu słyszałem.
Wiem ,że zachwile mi tu wyjedzie ,że słowo słabszy nie oznacza słabszy ale trudno.
Ejże, chwila. To ty masz tu problem ze zrozumieniem znaczenia tego słowa. Czyżbym miał do czynienia z kolejnym fanem Pereza i jego ruchów na rynku transferowym, a nie Realu? Ile można?
albo ACM...
Milan dopiero jakiś czas temu wygrzebał się z kryzysu (zresztą nie do końca). Jednakże tę drużynę stać nawet na finał przyszłorocznej LM. W ogóle bym się nie zdziwił, gdyby do tego doszło. No ale znając życie do finału zakwalifikuje się Barcelona, o ile nikt wcześniej jej niespodziewanie nie wyeliminuje i być może po raz kolejny United, pie_doląc cały sezon w ostatnim jego meczu...