No to pięknie trafiliśmy... Moim zdaniem dostaniemy jak Ghana w 2006 roku, 3:0 w dupę i do domu. Szkoda Urugwaju, jednak Portugalczycy pokazali, że potrafią grać w piłkę potrafiąc zwyciężyć grając 10 na 11. Szkoda również, że odpadła jedyna afrykańska drużyna która wyszła z grupy. Mieli więcej sytuacji, ale ich nie wykorzystali i zostali za to ukarany golem Lazovicia. Z tej pary faworytem będzie na pewno Portugalia, choć trzymam kciuki za to, żeby Serbia napsuła im krwi, a może nawet awansowała.