Od początku. W pierwszym meczu półfinałowym świetny mecz Sneijdera, i chłopak właściwie zapewnił Wam awans do finału, bo Everton grał kiepściutko. W drugim spotkaniu za to koncert Hernandeza, zaprezentował się jeszcze lepiej niż Holender. W dwumeczu 5-0, pięknie ich odprawiłeś. Widać, że Everton to nie jest ekipa na półfinał Ligi Mistrzów. W finale za to zmierzysz się z Barceloną, ciężko z nimi się gra. Klucz do sukcesu to wyeliminowanie z gry Messiego. Reszta choć potrafi, to nie zawsze to pokazuje.
W lidze za to idzie Ci ciężej niż w Lidze Mistrzów. Na szczęście udało Ci się wydrzeć zwycięstwo za sprawą Sneijdera i uciekłeś Liverpoolowi już na 4 oczka. To na pewno spora przewaga jak na ten moment, chociaż musisz uważać bo z drugiej strony te 4 punkty przewagi mogą zniknąć w chwilę.