19. Kolejka
''Mordercza Walka''
Genoa C.F.C 1-1 A.C Milan 49' Caracciolo (Ze Eduardo) 1-0-79' Pato 1-1 56' Mexes To spotkanie napastnicy Milanu zapamiętają na długo, bowiem nie mogli oni przełamać potęgi bramkarza gości.No raz im się udało ale piłka wpadła fuksem i mają powody do tego aby się cieszyć że w tym starciu nie odnieśli porażki.Statystyki strzałów są miażdżące.Milan oddał zupełnie więcej strzałów ale jak zwykle nie mógł ich skuteczniej wykorzystać.A Genona grała cichutko i w pewnej minucie zaatakowała skutecznie i boleśnie.Widocznie nie posiadanie piłki ani oddawanie strzałów pozwala na wygrywanie spotkania.Liczy się skuteczności i to ona prowadzi do zwycięstwa.
Ekipy wyszły na ten mecz z nadzieją że uda im się zgarnąć 3 punkty.Po pierwszej połowie spotkania można wywnioskować że to Milan powinien zakończyć ten mecz już po tym czasie, bowiem miał dużo sytuacji pod bramkowych no i dwie sytuacje sam na sam, które sknocił Pato.Druga połowa dla Gospodarzy zaczęła się szczęśliwie.Akcja toczyła się w środku pola gdy nagle piłkę przejął Caracciolo i w niezwykły sposób zagrał długą piłkę do Ze Eduardo a ten oddał mu futbolówkę i Caracciolo strzelił na pustą bramkę.Kilka minut później mieliśmy rzut wolny dla Genony.Jednak zawodnik przestrzelił i to bardzo bardzo ''ostro''.W końcu nadeszła ta upragniona akcja dla gości.Piłkę pod nogami miał Pato, podał on do Robinho ten mu odegrał i Brazylijczyk pięknym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w siatce, przy czym ta odbiła się jeszcze od słupka.
Sytuacja w tabeli jest napięta.Milan próbuje wyprzedzić prowadzący Inter, ale jeśli chcą to uczynić muszą regularnie wygrywać!
Jestem w szoku.Ten bramkarz bronił jak w transie.Nie dało się go powstrzymać.Jednak uległ on mojemu koledze Pato.Mogliśmy zapewnić sobie 3 punkty,ale znów nie graliśmy skutecznie.Pezim na pewno jest na nas bardzo zły.Pewnie gdy wrócimy do domu będzie z nami prowadził ostrą rozmowę.-zakończył brazylijczyk Robinho.
Oto Co Pezim Powiedział Po Spotkaniu