Powiem tak. W pesa jestem dobry, gram w niego od 2010, ale przedtem mialem dluuuuga przyjemnosc z chyba najlepsza 3. W 2012 gram dosc dlugo i smialo moge ci powiedziec, ze znam 99% skryptow. Wiem kiedy wjechać przeciwnikowi tak, zeby nabawil sie kontuzji, ale zebym ja nie dostal kartki. Kreuje akcje jakie tylko na YT widziales, wiec nie mow, ze nie da sie ciebie pokonac, no chybaze bedziesz oszukiwal, czy jak ty to nazywasz "wykorzystywal skrypty" bo z tym twoim niepokonaniem to zniszczyles swiatopoglad kazdego czlowieka. Przykladowa sytuacja. Atakuje na prawa strone. Schodze Rudnevem w dol wzdluz pola karnego i uderzam jego lepsza prawa noga. Jakoze chce strzelic po krotkim rogu przy strzale trzymam analog w dol, ale Artiom i tak wie lepiej i strzeli w bramkarza lub na dlugi slupek przy czym przestrzeli mocno, albo zamiast po ziemi (pasek naladuje sie w 1/3) to walnie Panu Bogu w okno, a jak dam pasek na 1/4 to ledwo traci pilke. Dodatkowo do bugow (lub perfidnych skryptow) dodam, ze pilkarz zamiast dobiec do pilki i spokojnie uderzyc toczaca sie pilke robi wslizg i ze 100% sytuacji wychodzi kartofel jakiego szkoda ogladac. Takie same wyczyny na treningu udaja mi się w 90%