Odkopie trochę temat, ale z zapytaniem.
Zna ktoś nazwę filmu, w którym tematem głównym było grafitti. Akcja rozgrywała się w latach 90+. Pamiętam, że jeden z bohaterów zginął w stacji metra, ponieważ jakiś inny koleś podrabiał jego prace i właśnie tam się spotkali. On później go gonił, bądź uciekał i wpadł na te kable z prądem. (czy ch_j wie co to było) Było kilka bohaterów, co kilka dni na ich przedmieściach pojawiało się nowe metro, które oczywiście malowali. Na koniec urządzili jeszcze ostrą imprezę na pożegnanie tego pierwszego, co zginął na początku. Kojarzy ktoś? (w tym filmie było chyba dużo rapu)