Czasy Pelego i jego 1000 goli.
Przypominają postawę piłkarzy hiszpańskich drużyn (tak, niestety nie tylko hiszpańskich - piłka umarła w 2004 roku), gdy mają naprzeciwko siebie zawodników Realu i Barcelony, najczęściej Messiego.
Zresztą, ten film to nie jest czasami zlepek sytuacji z ledwo kilku meczów?
Mój poziom wkur.wienia osiągnął właśnie maximum
Bo?
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Fajnie. Może znowu nie awansuje do Mundialu. Trenerem jest świetnym (niestety, klubowym) i wbrew pozorom nie zdziwię się, jeśli wywalczy medal w Brazylii (choć mam w dupie wszystkie inne poza złotym), ale wybór holenderskiej federacji był moim zdaniem najgorszy z możliwych.
Siatkówka powinna być sportem narodowym w naszym kraju.
Już od dawna nim jest.
Szkoda mi Radwańskiej, chociaż to zastanawiające, jakim cudem zmęczyła się szybciej niż Williams - tym bardziej, że to Amerykanka więcej biegała. Po pierwszym secie prorokowałem Polce przegraną w drugim, ale mile się zaskoczyłem i byłem nawet pewien, że Serena padnie kondycyjnie, a Agnieszka wygra trzeciego seta bez większych problemów. Niestety, strasznie zawaliła sprawę.
Normalnie nie mam nic do komentatorów tenisa, ale w miniony weekend mnie zdenerwowali. Rozumiem, że Jadwiga Jędrzejowska 75 lat temu grała w finale Wimbledonu, a Radwańska jest pierwszą Polką, która dokonała tego od tamtego czasu, ale to chyba nie powód, by się tak tym podniecać. W sobotę Tomasz Tomaszewski (swoja drogą rodzice nieźle go skrzywdzili) jakieś 10 razy na set prosił swojego ojca, by przypomniał widzom historię przedwojennej tenisistki. A ten jak katarynka. Spoko, to mogę jeszcze zrozumieć, ale nie to, co wydarzyło się w niedzielę. Oglądam finał męskiego Wimbledonu, zapowiada się ciekawy mecz (tym bardziej, że lubię i cenię i Federera, i Murraya, choć trzymałem kciuki tylko za tego drugiego), a tu któryś z panów komentatorów nawija, że Murray swój pierwszy finał Wimledonu rozgrywa w wieku 25 lat, Radwańska w wieku 23 lat, a "nasza Jadzia" (te słowa zawsze wypowiadał w strasznie irytującym tonie) miała 25 lat, gdy w 1937 roku przegrała zamykające turniej spotkanie. Ok, fajnie, ale kogo to obchodzi w finale rozgrywającym się pomiędzy dwoma osobnikami przeciwnej płci?