Autor Wątek: Tottenham - by undertaken - Andre do zwolnienia?  (Przeczytany 8550 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Tottenham - by undertaken - Andre do zwolnienia?
« dnia: Lipiec 22, 2012, 18:01:51 »
REJESTRACJA lub LOGOWANIE Tottenham Hotspur F.C. REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Kadra:
Bramkarze:

Obrońcy:


Pomocnicy:


Napastnicy:
 

Pełna nazwa: Tottenham Hotspur Football Club
Przydomek: Spurs (Ostrogi)/Koguty
Barwy: biało-granatowe
Data założenia: 1882 jako Hotspur F.C.
Liga: Premier League
Debiut w najwyższej lidze: 1909
Stadion: White Hart Lane, Londyn
Prezes: Daniel Levy
Trener: Portugalia Andre Villas-Boas

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Andre Villas-Boas nowym trenerem Kogutów!. Co ciekawe po nieudanej przygodzie z The Blues znany już w Londynie trener przeszedł do lokalnego rywala z którym ma zamiar osiągnąć sukcesy.
-''Nic nie usprawiedliwia mnie i sam nie zamierzam się usprawiedliwiać w złych wynikach z Chelsea ,po prostu nie wyszło ale myślę że zmiana otoczenie mi pomoże gdyż w poprzednim klubie presja wyniku była tak ogromna jak w meczach Real-Barcelona. Tu także czuje się chęć zwycięstw jednak klub prowadzony jest inaczej i będę miał więcej do powiedzenia w sprawach prowadzenia klubu ,samych piłkarzy czy transferów. Na razie nikogo nie zamierzam skreślać w pierwszych meczach towarzystkich zamierzam przetestować wszystkich dostępnych mi graczy i wtedy zdecyduję kogo ewentualnie potrzebujemy a kto odejdzie. Przebudowanie zespołu nie znając go będzie wielkim błędem choć ślędzę ligę Angielską to nie chcę robić niczego pochopnie czego zabrakło mi w poprzednim klubie.
-''Co z największą gwiazdą zespołu? Jeśli słyszę to pytanie to pewnie chodzi wszystkim o Lukę Modricia jednak pytanie jest źle sformułowane gdyż Chorwat jest jedną z gwiazd a nie tą największą ,u mnie jako nowego trenera wszyscy zaczynają z nową kartą i nie będę patrzył wstecz czy przez presje mediów. Wracając do samego piłkarza to jasne że jest od mocnym ogniwem i odbędę z nim indywidualną rozmowę i wtedy on sam zdecyduję co jest najlepsze dla niego ale i także nie może zapominać klubie bo skoro w gazetach można czytać że jest o krok od przejścia do Realu Madryt to musiał wypromować się gdzieś wcześniej tu w Tottenhamie
-Cele na ten sezon są jasne ,zaczynając od ligi chcemy być w pierwszej czwórce a nawet powalczyć o mistrzostwo ,jeśli nie stracimy głupich punktów a kadra się wyrówna to możemy dokonać czegoś niebywałego ,puchar Anglii w pierwszym sezonie powiem szczerze ,że kompletnie mnie nie interesuje przy całym szacunku dla tych rozgrywek ale tam będą swoich sił próbować tylko gracze rezerwowi bądź szukający formy a trzecia część sezonu to oczywiście liga europejska - cel jak na razie to wyjście z grupy ale ja uważam że jesteśmy jednym z faworytów do zdobycia tego trofeum oczywiście musimy patrzyć również na to kto z przegranych ligi mistrzów awansuje tutaj bo w przypadku gdy zjawi się Barcelona czy Real Madryt na pewno nasze szansę zmaleją jednak nie do zera.
-Czego brakowało parę lat wstecz temu klubowi? Na pewno nie piłkarzy czy umiejętności ,na pewno nie też trenera ,bo z poprzednim już klub osiągał naprawdę sporo. Jednak problemem klubu była mentalność zawodników i chęci odniesienia czegoś wielkiego. Jeżeli sami piłkarze uważają że Arsenal, Chelsea ,Manchester City czy Liverpool są lepsi bo to znane marki to sami skazują się na porażkę już na starcie rozgrywek i to jest główny problem od lat Kogutów. Ja nie obiecuję cudów od razu czy mistrzostwa ,ale wiem w czym leży problem i potrafię sobie z nim poradzić.

Gra: PES 2012
Patch: PES edit 3.4
Sezon: 2012/2013
Poziom: Professional
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2012, 12:46:54 wysłana przez undertaken »
Warriors by undertaknen

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 22, 2012, 18:10:03 »
Widzę, że konkurencja dla Matth3wa rośnie :D

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 22, 2012, 18:15:00 »
No wszystko fajnie tylko w wypowiedzi Boasa zabrakło mi nazwy klubu z którym Tottenham obskakuje bęcki. Chodzi mi o ekipę Manchesteru United, to ich największa zmora. Dawno z nimi nie wygrali...

Co do początku to jest ok i czekamy na to co będzie dalej. H

Hmm Pavluchenko w Tottenhamie? Nie powinien być w Lokomotivie?

Chyba, że zaczynasz od sezonu 2011/12...

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 23, 2012, 18:06:07 »
VS.
TOTTENHAM 3-0 TRABZONSPOR
Bale (25), Parker (50), Defoe (68)


Pora na pierwszy mecz sparingowy w sezonie 2012/2013 na przeciw Kogutom stanął jeden z bardziej znanych klubów z Turcji - Trabzonspor ,trzecia ekipa poprzedniego sezonu miała sprawdzić na jakim etapie przygotowań są gracze miejscowych przed rozpoczęciem nowego sezonu do którego pozostaje już coraz mniej czasu. Mecz ten to również okazja do pokazania się przed nowym trenerem Andre Villas-Boasem. Ustawienie Spurs nikogo nie zaskoczyło i wiedzieliśmy ten sam zespół z choćby poprzedniego sezonu EPL ,czyli z jednym wysuniętym napastnikiem Adebayorem. Jednak na boisku gra tak wyglądała bardzo mizernie ,Togijczyk bardzo często odcinany od piłek sam niewiele mógł zrobić i często tracił futbolówkę lub w ogóle do niej nie dochodził. Początek meczu ze wskazaniem na Hotspur ,co prawda same strzały pozostawiały wiele do życzenia to parokrotnie bramkarz Tolga mógł poczuć się zagrożony. W 25-minucie impas przerwał Bale który przedarł się w pole karne indywidualną akcją jeszcze padając na ziemie zdołał tak celnie uderzyć że to wyprowadziło gospodarzy tego spotkania na prowadzenie. Z czasem końca pierwszej połowy mecz zaczął się wyrównywać a nawet to Turcy byli lepszą ekipą ,choć swojej i najlepszej szansy na zmianę rezultatu przed przerwą nie wykorzystał Paulo Henrique uderzając wprost w Fridela ten jednak musiał się ratować wybiciem piłki na korner. Jeszcze przed wejściem na boisko Defoe i Dos Santosa - Parker podwyższył wynik na (2-0) wykorzystując błąd Sercana Kaya przed polem karnym ,Anglik odebrał mu piłkę i strzałem po ziemi nie daje szans bramkarzowi rywali. Na boisko wszedł również były gracz Realu Madryt Altintop wraz z królem strzelców ligi Tureckiej Burakiem i od razu ten duet stwarza zagrożenie pod bramką Kogutów jedna strzał tego pierwszego w sytuacji niemal jeden na jeden pozostawiał wiele do życzenia. W 68-minucie rezerwowy Defoe ustala wynik tego spotkania po podania Parkera Anglik pędzi z piłką przez praktycznie cała połowę rywali i w sytuacji oko w oko z golkiperem gości sprytnie go mija i jest bramka. Mecz w końcówce staję się dość chaotyczny a strzały Modrica czy Van der Vaarta nie dają pożądanego efektu a mecz dobiega końca.

Andre Villas-Boas po meczu: Bardzo cieszę się że mogliśmy zagrać właśnie z taką ekipą a nie inną to będzie takie małe przetarcie przed ligą europejską gdzie będziemy grać właśnie z takim ekipami które dla nas ,zespołu nie ogranego jeszcze na arenie europejskiej zdaję się być egzotycznym. Co do samego meczu mogę powiedzieć że tak wysoki i dobry rezultat przerósł moje oczekiwania ale z drugiej strony widać że jesteśmy dopiero na początkowym etapie przygotowań a gra chwilami była naprawdę bardzo chaotyczna i brakowało nam pomysłu na rozegranie futbolówki.



Warriors by undertaknen

Offline mc

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.12.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 23, 2012, 18:46:23 »
Tym razem będzie zasyp karier Tottenhamem. ;D Na razie dobrze jest. Początek ładny, fajna wypowiedź AVB. Mecz z Trabzonsporem pewnie wygrany, obie drużyny zagrały najsilniejszym składem.
'Ludzie kochają mnie obrażać ,a ja kocham tą nienawiść w ich oczach.'
 <A href=""><img src="">

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 24, 2012, 18:05:58 »
VS.

WIGAN 0-0 TOTTENHAM



Pierwszy mecz nowego sezonu Premiership miał nam przynieść wiele emocji i niezapomnianych wrażeń być przedsmakiem tego co będzie czekać kibiców zarówno jednej jak i drugiej drużyny a jak się okazało w praniu chyba nie bardzo jest na co czekać. Na DW Stadium zasiadł komplet ponad 25-tysięcy widzów który się bardzo rozczarował postawą obu ekip ,ale od początku. AVB od razu do pierwszego składu wstawił nowy 30-milonowy nabytek Mascherano ,Argentyńczyk ustawiony na swojej ulubionej pozycji czyli jako defensywny pomocnik - rozgrywaniem miał się zająć Luka Modrić zaś na ławce rezerwowych zasiadł Van der Vaart narzekający na zmęczenie po meczach reprezentacyjnych - z drugiej strony ustawienie wygląda tak jakby miało zabraknąć miejsca dla któregoś z nich w podstawowym składzie. Kibice na pierwszy strzał musieli czekać aż do 20-minuty wtedy to rozgrywający Spurs spróbował swoich sił z rzutu wolnego jednak strzał był bardzo niecelny mimo odpowiedniej wysokości lotu piłki. Niecałe 9-minut później Chorwat znów spróbował swoich sił tym razem z dystansu jednak kolejny strzał był niecelny. Pod koniec pierwszej połowy swojej sytuacji nie wykorzystał Defoe który świetnie obsłużony przez partnerów uderzył mocno ,ale tym razem w bramce swój kunszt pokazał Ali Al-Habsi. Druga połowa dla Latics - Rodallega uderzył z 20-metrów w poprzeczkę ze stałego fragmentu gry a Fridel tylko przyglądał się piłce jednak szczęście dopisało. W meczu zaczęło się dziać coraz mniej a doskonała okazję nie wykorzystał Maynor Figueroa jego uderzenie okazało się być niecelne choć bardzo groźnie to wyglądało. W 88-minucie trzeci raz swoich sił z dystansu próbował Modrić jednak jego celownik jest jeszcze bardzo źle ustawiony i chwilę później sędzia kończy to spotkanie i wynik brzmi 0-0.

Roberto Martinez po meczu: W takich meczach jak zwykle słabsza drużyna jest spisywana na straty jednak my potrafiliśmy zagrać całkiem otwartą piłkę z niezłym skutkiem i nie straciliśmy gola z czego jestem bardzo zadowolony. Szkoda trochę tej poprzeczki bo mogliśmy idealnie wejść w sezon ale nie narzekajmy bo to dopiero początek ligowych zmagań.

Andre Villas-Boas po meczu: Cóż ,zabrakło zaangażowania ze strony moich piłkarzy i myślę że poważnie porozmawiamy w szatni o tym co dziś się wydarzyło. Z drugiej strony mnie też cieszy brak straty bramki ale ja ,jak i kibice liczyliśmy dziś na komplet punktów bo cel postawiony przed nami to awans do ligi mistrzów a takich punktów w takich meczach z teoretycznie słabszym rywalem nie wolno nam tracić. Co do pytań o Javiera Mascherano to zagrał poprawnie ,bez błysku jak cały zespół więc nie zamierzam nikogo ganiać indywidualnie ,a kartka przy jego zaciekłej grze wydaję się być oczywistością.






Javier Mascherano wzmacnia zespół!



28-letni Argentyńczyk urodzony w San Lorenzo zmienia klub. Jego poprzedni pracodawca zgodził się na ofertę praktycznie 30-milonową i stąd mamy ten transfer. Były gracz Liverpoolu i Barcelony w Anglii będzie zarabiał pięć milionów za sezon i podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia na czas nieokreślony. Javier w poprzednim sezonie zaliczył 31-występów nie notując żadnej bramki ,choć jego pozycja w byłym klubie często była zmieniania to pozostaję on defensywnym pomocnikiem i tak zdaję się ustawi go AVB. ''Zawsze mówiłem sobie że będę chciał jeszcze wrócić do Anglii w pewnym momencie swojej kariery choć Barcelona to wielka ekipa to czułem się tam trochę nieszczęśliwy z racji rozstawiania mnie po boisku. Nie myślałem ,że będzie to Liverpoolu w którym spędziłem sześć lat gry ale chciałem iść do ekipy która będzie walczyć o najwyższe cele i tak się stało. Cieszy mnie praca z takim trenerem jak Villas-Boas to genialny strateg i pokazał to w FC Porto teraz tak jak ja dostaję nową szansę gry na wyspach i mam nadzieje że nasza współpraca będzie bardzo owocna''

David Villa - FC Barcelona po raz pierwszy nie.



Stacja BBC informuje że zainteresowanie kolejnym graczem Barcelony jest tak wielkie że trener kogutów będzie chciał sprowadzić 30-latka do swojego zespołu. Villa w poprzednim sezonie rozegrał zaledwie 15-spotkań i strzelił pięć bramek. Jego poważna kontuzja wykluczyła go z reszty sezonu i wyjazdu na Polsko-Ukraińskie euro a sezon był stracony choć sam piłkarz w mediach dawał do zrozumienia że chcę zostać w klubie i nie chcę odchodzić do PSG. To to wszystko może się teraz zmienić gdyż Hiszpan raczej nie będzie miał miejsca w podstawowym składzie Barcelony po zmianie trenera ,a cała jego kariera rozgrywana w Hiszpanii przy takiej klasie samego piłkarza może być nudna i chęć zmiany otoczenia może być tu głównym czynnikiem. Na razie ''Duma Katalonii'' odrzuciła pierwszą 25-milonową ofertę ale Spurs nie zamierzają się poddawać i złożą drugą poprawioną ofertę i tu mówi się już o 30-milonach. Villa miałby grać w ataku z Adebayorem bo Defoe jakoś nie przekonuję do siebie nowego menedżera Kogutów a u poprzedniego też tracił zaufanie stąd nawet możliwe odejście Anglika a chęć grania w LM wiąże się z zakontraktowaniem właśnie takiego piłkarza. Jak widać Portugalski trener chyba w końcu przekonał skąpego jak zawsze prezesa Daniela Levy-ego na wyłożenie większej gotówki na nowych piłkarzy.
Warriors by undertaknen

Offline Matth3w

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2012
  • location: Białystok
  • Wiadomości: 4
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.07.2012r.
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 24, 2012, 18:08:54 »
Przejmujesz po mnie pałeczkę ;) W sparingu z Trabzonsporem nie dałeś rywalom żadnych szans,ale za to w spotkaniu z Wigan uderzałeś głową w mur i zakończyło się 0:0 co dla takiej drużyny jak Koguty przynosi ujmę i smakuje jak porażka. Mascherano w Tottenhamie ?. Bardzo nierealne tak samo jak starania o Villę ale jak to w tytule wyjaśniłeś jest to "twoja wizja".

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 24, 2012, 22:56:52 »
fajnie, że wracasz do opisywania. poprzednią  twoją karierę wspominam ciepło, oby i ta mi się równie dobrze kojarzyła.

AVB trochę za bardzo odcina się od przeszłości, jednak widać jego koncentrację nad tym co "będzie" a nie "było"

prośba-nie rozkupuj Barcy. nie, żebym jej tam kibicował, ale to realizmowi twojemu wątkowi z całą pewnością nie nada :D

powodzenia :P

Offline thomas1345

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2011
  • location: Husów (podkarpackie)
  • Wiadomości: 156
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 06.07.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 24, 2012, 23:21:15 »
No cóż początku, mimo wywiezionego punktu nie mozecie zaliczyć do udanych meczy.. Kompletnie niewidoczni byli napastnicy, przez co za strzelanie musiał wziąć się Modrić, który jest.. rozgrywającym.. Byliście na pewno faworytami, ale w taki sposób spotkań wygrywać się nie da.. Trochę mało realny ten trasfer Mascherano i jeszcze za takie pieniądze :o Jestem ciekaw skąd Koguty biorą te pieniądze, skoro chcą wydać kolejne 30 za Villę :-X

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 25, 2012, 18:06:58 »
VS.
SWANSEA CITY 1-2 TOTTENHAM
Donnelly (90+) - Villa (11,43)



W drugiej kolejce BPL na boisku spotkały się dwa zespoły które za sobą mają nieudany początek rozgrywek, gospodarze polegli w meczu z QPR aż (0-4) co było najgorszym wynikiem w pierwszej kolejce zaś Spurs tylko zremisowali ze słabym Wigan więc dla któreś z tych ekip to powinien być lepszy czas.
Na boisku w pierwszym składzie od razu za Defoe jest nowy nabytek i nowa gwiazda David Villa. Już w 11-minucie swoim kunsztem popisał się Hiszpan ,który genialnie obsłużony przez Modricia wyszedł sam na sam i sprytnie przelobował bramkarza i Koguty wychodzą na prowadzenie. W 23-minucie dogodną szanse na podwyższenie marnuje Adebayor. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy za swoją nie wykorzystaną sytuacje rehabilituje się Togijczyk który asystuje przy drugim golu w meczu Villi ,Hiszpan już prawie padając na ziemie zdołał uderzyć piłka odbiła się jeszcze od słupka i mamy zmianę rezultatu. W doliczonym już czasie pierwszej połowy Sigurdsson ma szansę na zmianę rezultatu po stałym fragmencie gry jednak jego rzut wolny z około 20-metrów minimalnie przelatuje nad bramką Tottenhamu i po pierwszej połowie mamy zasłużone prowadzenie gości. W drugiej połowie na boisku niestety wiele się nie działo. 65-minuta to dobre dogranie Lennona do Adebayora jednak ten puszcza piłkarski ''samolocik'' a futbolówka wysoko szybuje nad bramką gospodarzy. Trzy minuty później tak naprawdę pierwsze poważne zagrożenie gości ,nieudolne próby odebrania piłki przed polem karnym kończą się sytuacją oko w oko Fridela z Donnellym jednak górą weteran i wynik nie ulega zmianie. Mecz powoli się kończy a tymczasem Swansea podobnie jak w pierwszej połowie w doliczonym czasie gry ma stały fragment gry ,rzut wolny tym razem inaczej wykonany - dogranie w pole karne na bramkę głową zamienia Donnelly i jest (1-2). Po tym golu sędzia pozwala jeszcze wznowić grę jednak szybko ją kończy i pierwsze trzy oczka dla AVB i spółki głównie dzięki zabójczej skuteczności Villi.

Michael Laudrup po meczu: Szkoda że to tak się skończyło ,bo w drugiej połowie byliśmy równorzędnym rywalem jednak zawiodła skuteczność. To mógł być wieczór i Villi i Donnelly-ego jednak był to teatr tylko tego pierwszego no cóż druga porażka musimy szybko się poprawić.

Andre Villas-Boas po meczu: Teraz krytycy mojego transferu szybko muszą zamilknąć bo po przyjściu Davida od razu zyskaliśmy na jakości w ataku co przełożyło się na gole i dzisiejsze zwycięstwo. Właśnie takiego piłkarza nam brakowało ,który decyduje o wyniku bo drużynę wiadomo mamy mocną jednak brakowało typowego lisa pola karnego jakim jest właśnie Hiszpan. Co do samego meczu żałuje tylko tej bramki na sekundy przed końcem bo nie zasłużyliśmy sobie na stratę jej właśnie w taki sposób.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE





David Villa jednak Kogutem!

Jak się okazało problemem przy transferze Hiszpana nie była kwota odstępnego a sam wybór piłkarza bo interesowało się nim kilka klubów w tym Milan, Juventus czy PSG jednak David wybrał ofertę w Anglii poza tym propozycje kontraktu zamykały się na rok czy dwa a w Spurs dostał trzyletnią umowę na mocy której zarobi pięć milionów euro. Kwota transferu to nie jak wcześniej spekulowano 30-milonów euro ,a ''zaledwie'' 23-milony. Villa w ataku z powodzeniem ma zastąpić kogoś z dwójki Adebayor - Defoe. ''Cieszę się że właśnie zagram na wyspach ,przez lata grałem w Hiszpanii i osiągnąłem wszystko a teraz czas na zmianę otoczenia i nowe wyzwania klub nie przypomina Valencii w której grałem o co wszyscy mnie dopytujecie oraz sytuacja jest inna bo jest tu naprawdę kilka gwiazd europejskiej piłki z którymi mogę osiągnąć naprawdę dużo.''



Losowanie grup Ligi Europejskiej:

Anglicy trafiają do grupy z Hiszpańskim Getafe, Szkockim Rangers oraz Belgijskim Gentem. Na temat potencjalnych rywali wypowiedział się filar naszej obrony William Gallas. ''Na pewno grupa jak najbardziej do przejścia i wyjścia. Hiszpanów doskonale zna na pewno nasz nowy kolega klubowy (Villa) co do Rangersów to dalej mocny klub jednak borykający się z problemami finansowymi a Gentu tak szczerze mówiąc za bardzo nie znam jednak trener na pewno Belgów rozłoży nam na czynniki pierwsze'' Francuz wypowiedział się także na temat faworytów do końcowego triumfu w LE oraz o szansach Tottenhamu. ''Kto wygra? Na takie pytania można odpowiadać po losowaniu 1/16 kiedy to dojdą inne silne ekipy co do naszych szans to realnie z takimi zakupami musimy zajść tu możliwie najdalej a półfinał czy finał w końcowym rozrachunku może się okazać zbyt mało''.
Warriors by undertaknen

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 27, 2012, 11:37:10 »
VS.
TOTTENHAM 0-2 LIVERPOOL

                     Agger (5), Friedel (36-sam.)



Po zwycięstwie nad Swansea humory kibicom gospodarzy bardzo się poprawiły przed meczem z wiceliderem rozgrywek ''The Reds'' ,którzy w dwóch pierwszych kolejkach zainkasowali komplet punktów a ekipa AVB miała przerwać szybko tę serię tym bardziej ,że mecz był rozgrywany na WHL. Gospodarze zaczęli mecz w takim samym ustawieniu jak w poprzedniej kolejce EPL. To okazało się złym posunięciem bo LFC mimo gry na wyjeździe grał jak gospodarz i to już w trzeciej minucie Suarez sprytnie dograł w pole karne do Holendra Kuyta jednak ten pomylił się wręcz o milimetry. Nie długo trzeba było czekać na udokumentowanie przewagi rywali - ''Dwie minuty'' później jednak nie było już tyle szczęścia bo rzut rożny na gola zamienił Agger mimo faktu że piłka leciała praktycznie na głowy obrońców Kogutów to właśnie niefrasobliwość przy tej sytuacji sprawiła że to przyjezdni wychodzą na dość sensacyjne prowadzenie w tym spotkaniu. Tottenham ruszy do ataku? Nic bardziej mylnego kompletnie gra nie wychodziła Bale-owi, Modriciowi czy Lennonowi a Villa bez większego wsparcia od Adebayora został odcięty od większości podań. W 36-minucie błąd całej obrony Spurs ,sam na sam praktycznie wychodził M. Rodriguez i do niej wyszedł bramkarz - Friedel ta przeleciała nad nim i gdy wydawało się że Gallas wybije piłkę to do niej dobiegał znów golkiper i ta odbijając się od jego nóg wapda do bramki i jest już (0-2)!. Pod koniec pierwszej połowy Hiszpan Villa próbował sam coś zdziałać ,nawet odebrał piłkę Kelly-emu ale jego uderzenie z ostrego kąta poszybowało wysoko nad bramką Reiny. Druga połowa poziomem raczej przypominała rozgrywki drugiej bądź trzeciej ligi znów źle grali Bale z Modriciem a Lennon był niewidoczny zaś późne zmiany już niczego nie zmieniły. Na pięć minut przed końcem w poprzeczkę szczupakiem trafia Lucas a mogło być już (0-3) i to by był prawdziwy blamaż. Miejscowi nie zwiększyli swojej zdobyczy punktowej i spadną w tabeli tymczasem Liverpool zasiądzie na pozycji nowego lidera rozgrywek.

Andre Villas-Boas po meczu:
Niestety jestem bardzo rozczarowany postawą swoich piłkarzy na boisku to co pokazali naprawdę odbiega bardzo od tego na co nas stać. Na szczęście ta porażka jeszcze o niczym nie decyduje. Wiemy co mamy poprawić i zmienić by to więcej się nie powtórzyło choć z drugiej strony oczywiście w takim medialnym meczu wynik końcowy to sprawa kluczowa ,biorę na siebie pełną odpowiedzialność za tę porażkę.

Brendan Rodgers po meczu: Wszystko zagrało nam tak jak chcieliśmy i stąd inkasujemy kolejne trzy punkty po poprzednim nieudanym sezonie jasno daliśmy do zrozumienia że chcemy walczyć o najwyższe laury i awans do ligi mistrzów na razie jesteśmy na doskonałej drodze do wywalczenia po latach mistrzostwa oby nasza karta się nie odwróciła. Dziś byliśmy lepszą ekipą i co tu dużo mówić to właśnie zdecydowało że wracamy w znakomitych humorach do domu.



REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2012, 16:48:16 wysłana przez undertaken »
Warriors by undertaknen

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Cytuj
"Porażka LCF"
    :o ? Ja pie*dole...  LIVERPOOL FC = LFC !! Stary! Przecież ty nie pierwszy raz odwaliłeś taki schemat, zwykłą pomyłką tego nie da się nazwać... Tak samo w karierze AV, ciągle pisałeś "Dzudzask" zamiast "Dzsudzsák" i tym podobne....

Cytuj
To okazało się złym posunięciem bo LCF mimo gry na wyjeździe grał jak gospodarz i to już w trzeciej minucie Suarez sprytnie dograł w pole karne do Holendra Kuyta jednak ten pomylił się wręcz o milimetry.
Spieszyłeś się gdzieś jak to pisałeś czy co?

Swoją drogą, Koguty przeprowadziły ciekawe transfery, Villa i Mascherano to dobrzy piłkarze, ale czy akurat def. pomocnik potrzebny nowemu trenerowi? Z tego co widzę to jak na razie AVB ma problemy z wytłumaczeniem piłkarzom swojej filozofii gry bo jak na razie nie idzie im za dobrze...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2012, 16:24:57 wysłana przez thekrzychu »

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
O **** chłopie ja to piszę w Wordzie a że czasem przemienia to tak się zdarza tak samo nazwiska też były w wordzie więc nie zawsze ogarniałem to. I tak offtopując jak widzę taki koment byle by się przyczepić do czegoś szukać dziury w całym nie chodzi mi o moją karierę ale ogólnie udawać EXperta jakiegoś PRO to lepiej w ogóle nie komentować.

/poczytaj (dłuższy) początek swojego ost sparingu jak opisałeś też na szybko  ;)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2012, 16:57:07 wysłana przez undertaken »
Warriors by undertaknen

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Te loga klubów jakoś mi nie przypadają do gustu, wiem że się czepiam, ale siedzę trochę w grafice i esteta się ze mnie zrobił :P
Villa w Tottenhamie? Nie wydaje mi się, w ogóle od kiedy przeszedł do Barcelony to jakoś mnie do siebie nie przekonuje. Kibicuje FCB, ale z nim akurat się nie identyfikuje. Na razie nie idzie wam za dobrze, galaktycznym futbolem tego nazwać nie można, mam tylko nadzieję, że w końcu piłkarze, trener złapią wspólny język i przełożą to na gre.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
VS.
CHELSEA FC 1-0 TOTTENHAM
Mata (22)
(Brak screen-a z niewiadomych powodów/błąd FRAPSA :) )

Tegoroczny zdobywca ligi mistrzów tak samo jak czwarta ekipa poprzedniego sezonu EPL początku rozgrywek nie mogą zaliczyć do udanych. A Mecz ten także nabiera smaczku z racji tego że Spurs właśnie rzecz ''The Blues'' musieli oddać swoje miejsce w CL ''dla'' rywali. Nastroje w ekipie gospodarzy znów nie najlepsze po porażce domowej z Liverpoolem (0-2) a gra była wręcz słaba ,emocje mogą sięgnąć zenitu jeśli to goście znów polegną bo przecież ponad 50-milonów wydanych na nowych zawodników miało spowodować że ''Koguty'' dołączą już w tym momencie do dwóch Manchesterów czy właśnie dzisiejszego przeciwnika w walce o mistrzostwo Anglii. Na Stamford Bridge zebrał się komplet ponad 45-tysięcy kibiców i raczej z racji obejrzenia meczu przez neutralnego kibica znów nie było niczego ciekawego do obejrzenia ,bo i Chelsea i Tottenham widać że nie są jeszcze w najlepszej dyspozycji na początku sezonu. W 17-minucie minimalne pudło zanotował Torres a już zapowiadało się na 1-0. W 22-minucie na około 25-metrze boiska faul popełnia będący kompletnie bez formy Bale i gospodarze mają rzut wolny do którego podchodzi Juan Mata, strzelec 12-bramek w poprzednim sezonie zdobywa swoją pierwszą w nowym sezonie po kapitanie wykonanym wolnym nawet wydawało się dobra i odpowiednio szybka interwencja Friedela była zbyt słaba i piłka wpada do bramki. Co za bramka!. Chwilę później pierwszą groźna sytuacje mają podopieczni AVB - piłkę z 30-metrów sam holuje Chorwat - Luka Modrić jednak jego strzał jest znów niecelny i dalej (0-1). W pierwszej połowie nie działo się już nic ciekawego i czas na drugą. Tottenham od razu po wznowieniu ma swoją okazję na remis jednak w doskonałej sytuacji Bale strzela wyraźnie nad bramką i można się zastanawiać co dzieje się z tym piłkarzem jest tłem dla samego siebie z choćby dwóch poprzednich sezonów. W 62-minucie znów o sobie daje znać Fernando Torres jednak Hiszpan znów myli się o centymetry. 10-minut później właśnie Torres po wślizgu Lennona opuszcza na noszach boisko. Właściwie do końca meczu podobnie jak w pierwszej połowie nic się już nie dzieje a miejscowi kontrolują grę i zasłużenie wygrywają ten mecz. Tak więc Andre Villas-Boas przegrywa ze swoim byłym klubem.

Roberto Di Matteo po meczu: To nie był dobry mecz dla obu ekip ale jesteśmy jeszcze na początku rozgrywek tak więc trzeba jeszcze czasu na zgranie pewnych elementów gry jednak dziś okazaliśmy się o włos lepsi i wygrywamy to spotkanie co bardzo mnie cieszy bo przecież słabo zaczęliśmy sezon 12/13.

Andre Villas-Boas po meczu: Kolejna porażka i naprawdę ciężko mi się bronić już po czterech spotkaniach wiem że zapowiadaliśmy i ja sam zapowiadałem co innego ale to na razie na nic się zdaję. Musimy przeanalizować to co się działo w pierwszych kolejkach i dać upust emocjom. Myślę że zmiany są wręcz wskazane bo obecny skład i ustawienie na razie nie daję nam tego czego oczekujemy. Przed nami mecz w LE i tam postaramy się pokazać z jak najlepszej strony.



REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

VS.

GETAFE CF 0-3 TOTTENHAM
Saha (60), Villa (79 i 83)



Tak jak zapowiadał Villas-Boas tak zrobił dokonał paru korekt przed meczem i w trakcie niego i to okazało się znakomitym posunięciem i długo oczekiwana wygrana ujrzało światło dzienne. Bale kompletnie nie sprawdzający się pod wodzą nowego trenera w pomocy wraca na bok obrony za Assou-Ekotto w miejsce Bale w pomocy wędruję zaledwie rezerwowy Van der Vaart zaś bez formy Adebayora w napadzie zamienia Saha choć po cichu bardziej stawiano na kogoś z dwójki Defoe - Dos Santos. Początek meczu dla Hiszpanów jednak nie stwarzali sobie oni na tyle klarownych sytuacji by wpadała z tego bramka no może prócz poprzeczki z rzutu wolnego Perdro Leona. Spurs jak grali w poprzednich spotkaniach tak grali i dziś czyżby dni Portugalskiego szkoleniowca były już policzone? Gra znów się nie układa ,fizycznie widać że drużyna jest dobrze przygotowana jednak gra z piłką jest tak ciężka do oglądania że zespół wygląda jakby grał pierwszy raz ze sobą ,gdyby miało decydować o wyniku to kto ile przebiegł wynik byłby na pewno jedno-strony. Jedyną okazję i to już w doliczonym czasie gry pierwszej połowy stworzył sobie duet Lennon - Saha i uderzenie tego drugiego głową pewnie jednak wyłapuje bramkarz - Oscar Ustari - Argentyński golkiper który miał wrócić już do ojczyzny jednak pozostał na kolejny sezon. Druga połowa znów słaba jednak małą próbkę swoich możliwości dał Luka Modrić Chorwat genialnie obsłużył Sahę a ten musiał to trafić i było (0-1). Mina trenera gości mówi sama za siebie ''Ufff..''. Nie mija 20-minut i tym razem po podaniu Sahy do pustej bramki trafia Villa i jest 0-2 to trzeci już gol Hiszpana dla jego nowego klubu. Minutę później Azulones chcą jeszcze nawiązać walkę i powalczyć o remis jednak uderzenie jednego z lepszych strzelców klubu - Diego Castro świetnie broni Friedel choć był to naprawdę mocny wolej z 20-metrów. W 83-minucie Villa trafia po raz drugi do siatki w tym meczu a asystował Bale. Do samego końca spotkania nie dzieje się już wiele - miejscowi pogodzeni z losem a Tottenham ewidentnie się już oszczędza i gra na dogranie tego wyniku. ''Koguty'' wygrywają dzięki udanej końcówce drugiej połowy i zapisują mocny start w Lidze Europejskiej.



Angel Torres Sanchez po meczu: To był trochę jak mecz z Realem czy Barceloną - drużyna naszpikowna gwiazdami daje lekcję nowicjuszom jak mimo słabszego dnia wygrywać. My co prawda byliśmy lepsi w pierwszej połowie ale to nic nie znaczy dziś. No cóż jest jeszcze 15-punktów do zdobycia i musimy zdobyć ich jak najwięcej jeśli myślimy o wyjściu z grupy.

Andre Villas-Boas po meczu: Odpowiednia korekta ustawienia i trafione zmiany to klucz do sukcesu dla mnie i całej drużyny w tym spotkaniu. Co prawda to zaledwie około 40-50-procent możliwości tej drużyny ale wynik już był optymistyczny. Teraz z meczu na mecz powinno być coraz lepiej.


REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Warriors by undertaknen

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken 2-SPOTKANIA
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 28, 2012, 15:13:55 »
Mecz z Chelsea optymizmem nie napawał, zdołaliście oddać jeden celny strzał na bramkę gospodarzy i chyba udzieliły wam się nastroje z poprzednich spotkań. Dobrze, że puściliście wszystko w niepamięć podczas meczu Ligi Europy i tutaj zagraliście na swoich warunkach. Nowe zamysły AVB dały oczekiwany skutek i długo wypatrywaną wygraną - mam nadzieję, że takie rozwiązania wejdą wam już w nawyk.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Tottenham - Czyli moja wizja nowych Kogutów by undertaken 2-SPOTKANIA
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 28, 2012, 18:09:05 »
VS.
ASTON VILLA 0-2 TOTTENHAM
Villa (31 i 50)



Po emocjach związanych z ligą europejską i wysoką wygraną nad Hiszpanami trzeba wrócić do trudnej ligowej rzeczywistości - trudnej z dwóch względów przede wszystkim tylko czterech punktów w czterech spotkaniach oraz z faktu że dziś przyjdzie nam się mierzyć z co prawda nie spodziewanym liderem rozgrywek - ale liderem ''The Villans'' które jak do tej pory jak jedyne zgromadziło na swoim koncie komplet 12-punktów a w dodatku gra na swoim stadionie - Villa Park. Zwycięskiego składu się nie zmienia z takim podejściem zdaję się do meczu podchodził Portugalski coach i w ataku pozostał Saha w obronie Bale a w pomocy Van der Vaart. Początek ze wskazaniem na AV bo w ataku dobrze zgrywali się Bent z Agbonlahorem czy N'Zogbia jednak bez przełożenia na bramki. Gabriel miał swoją sytuacje po równo kwadransie gry jednak wysoko strzelił nad poprzeczkom gości i (0-0). Niespełna sześć minut później ten sam piłkarz wręcz w identycznej sytuacji z odległości 20-metrów myli się choć cel był już zdecydowanie bliżej. Spurs najgroźniejszą akcje stworzyli sobie w 31-minucie i od razu ta dała prowadzenie ,trójkowa akcja Saha - Lennon - Villa i ten ostatni świetnie ją wykorzystując zmylając obronę rywali i mamy (0-1). W 37-minucie znów swojego gola w lidze szuka Luka Modrić jednak jego strzał po ziemi mija o pół metra bramkę miejscowych i po pierwszej połowie ''Koguty'' są na prowadzeniu. Od razu na początku drugiej połowy mamy zmianę Dos Santos za Sahę. Pięć minut po wznowieniu drugich 45-minut dwójkową akcję rozgrywają Villa z Van der Vaartem - Holender świetnie odgrywa futbolówkę do Hiszpana a ten z ostrego kąta podwyższa prowadzenie i drugie zwycięstwo w lidze zdaję się być coraz bliżej celu. Na kwadrans przed końcem swoich sił z dystansu próbuje Kyle Walker - niepilnowany oddaje silny strzał zza pola karnego jednak niecelny. Nowy menedżer Aston Villi nie trafia ze zmianami i wynik nie ulega zmianie a więc gospodarze przegrywają swój pierwszy mecz ligowy zaś Tottenham z czterech punktów powiększa swój dorobek do siedmiu i oczywiście zanotuje awans w tabeli ligowej.



Paul Lambert po meczu: No cóż każda seria się kiedyś kończy a i tak w pierwszych kolejkach grubo ponad minimum wykonaliśmy nasz plan na początku rozgrywek i nawet z tego spotkania jesteśmy w miarę zadowoleni bo graliśmy całkiem dobre spotkanie jednak to rywal wykorzystał dwie z dwóch groźnych akcji i to się na nas zemściło. Poprzedni sezon klub walczył o utrzymanie a teraz możemy powalczyć nawet o CL!.

Andre Villas-Boas po meczu: Właśnie o to chodzi gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej my wygrywamy i drużyna powoli staję się kolektywem. Dziś świetnie Davida obsłużyli partnerzy i dzięki temu wygrywamy z byłym już liderem rozgrywek teraz musimy podtrzymać zwycięską passę tym bardziej że gramy z na razie z najsłabszym w stawce beniaminkiem więc strata jakichkolwiek punktów jest tu wręcz niewskazana i konsekwencję mogą być wręcz dramatyczne dlatego nie możemy zlekceważyć rywala.


REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Warriors by undertaknen

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Tym razem pewnie i zasłużenie wygrywacie. Ostatnie dwa mecze ligowe nie przebiegały po waszej myśli. Teraz było inaczej. AV do tej pory miało 4 zwycięstwa, jednak tym razem musieli skapitulować. Bardzo dobrze poradziliście sobie z zespołem z górnej półki (przynajmniej w Pesie). Zdobywacie 3 punkty i awansujecie w tabeli.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Jakoś nie potrafię przetrawić tego Villi, nawet na obrazku ze składem mi nie pasuje jego nazwisko :P
Cieszy na pewno to, że w końcu Koguty grają swój futbol i w tym meczu bezapelacyjnie dominowaliście w każdym aspekcie. AV tylko jeden celny strzał i ogromna różnica w posiadaniu piłki - taki Tottenham chciałoby się oglądać podczas każdego meczu. W końcu wychodzicie z dołka pełną gębą, tylko teraz trzeba pilnować żeby się nie potknąć i nie wpaść z powrotem.

Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
VS.
TOTTENHAM 4-0 READING
Saha (6), Van der Vaart (26 i 41), Lennon (57)



Po ograniu lidera rozgrywek po bramkach niezawodnego Davida Villi pora na mecz zespołem który jest na przeciwnym biegunie a mianowicie ostatnim w tabeli Reading. Royals po kolejnym awansie do ekstraklasy Angielskiej chcą zagościć na tych boiskach dłużej niż jeden sezon jednak to może być trudne szczególnie w pierwszym sezonie bez wartościowych transferów. Początek meczu od razu dla Spurs - Villa mija dwóch obrońców i świetnie wypuszcza Sahę ,Francuz znajduję się w sytuacji jeden na jeden po czym mija bramkarza rywali i już (1-0). 10-minut później pierwszą groźną sytuacje stwarzają sobie goście i to od razu stu procentową w której Noel Hunt trochę panikuję i na szczęście jego uderzenie przelatuje nad poprzeczką a wynik dla miejscowych się nie zmienia. W 26-minucie mamy już (2-0) w pole wpada Van der Vaart po świetnym zgraniu Villi i padając na murawę technicznym mierzonym strzałem podwyższa wynik. W odpowiedzi goście na pięć minut przed końcem pierwszej połowy doświadczony Jason Roberts w sytuacji jeden jeden w ogóle nie trafia w bramkę a mógł być gol co najmniej kontaktowy oraz dający impuls do walki całej ekipie. Co nie wpada to mści się na beniaminku ,dosłownie minutę później Van der Vaarta obsłużył Bale i Holender zdobywa swoją drugą bramkę w tym meczu i jest już (3-0). Stu procentowa wręcz skuteczność niszczy rywali. W drugiej połowie Villas-Boas dokonuje zmian i daję odpocząć Villi czy Modriciowi. 57-minuta to już bramka na (4-0). Po nieco przypadkowym zgraniu do Sahy - Luis świetnie uwalnia się z pod opieki obrońców i dośrodkowuje piłkę wprost pod nogę Lennona ten jednak tyłem ustawiony do bramki nawet się nie zastanawia i atomowym strzałem ładuję piłkę wprost pod poprzeczkę - młody bramkarz Mikkel Andersen (rocznik 1988) kompletnie bezradny. Pod koniec meczu próbkę swoich możliwości daję Dos Santos jednak jego strzał jest dość wyraźnie niecelny i nie ma (5-0). Wynik jednostronny jednak gdyby goście wykorzystali swoje sytuacje mogłoby być różnie a tymczasem gospodarze cieszą się z drugiego zwycięstwa ligowego z rzędu. Dominacja zespołu który rok w rok gra w EPL nad beniaminkiem nie pozostawia złudzeń kto powinien tutaj wygrać i kto zdobywa trzy punkty.

Andre Villas-Boas po meczu: Na pewno widać że cały czas idziemy z naszą grą do przodu z meczu na mecz poprawiamy się praktycznie w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Co prawda to jeszcze nie wszystko na co nas stać ale dziś jak do tej pory zagraliśmy najlepsze spotkanie ze wszystkich z nowego sezonu 2012/13 i to nie tylu ze względu na wysoką wygraną ale i na bardzo już poprawną grę taktyczną.

Brian McDermott: Niestety rywal jest w tendencji zwyżkowej i zostaliśmy wręcz rozgromieni ale to nie na wyjazdach mamy szukać punktów i to nie z takimi rywalami jednak to w żadnym stopniu nas nie usprawiedliwia jesteśmy pod ścianą, prezes daję piłkarzom i mi jeszcze czas na poprawienie się więc musimy zrobić wszystko by w następnych meczach to już tak nie wyglądało.




Warriors by undertaknen

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer