5 kolejka
Craven Cottage, Londyn Viva la España!
Fulham F.C. 1:3 Chelsea F.C. Fulham: Mark Schwarzer - John Arne Riise, Philippe Senderos, Aaron Hughes, Chris Baird - Moussa Dembele (76' Simon Davies), Clint Dempsey (62' Stephen Kelly), Steve Sidwell, Bryan Ruiz (61' Mahamadou Diarra) - Hugo Rodallega, Mladen Petrić
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, John Terry, David Luiz , Cesar Azpilicueta - John Obi Mikel, Frank Lampard, Juan Mata - Marko Marin (69' Eden Hazard), Fernando Torres , Daniel Sturridge W piątej kolejce Premier League byliśmy świadkami drugich w tym sezonie derbów Londynu, z udziałem "The Blues". Przeciwnikiem na Craven Cottage był zespół Fulham, który aspiruje nawet do zajęcia miejsca, które gwarantować będzie udział w europejskich pucharach, ale póki co spisuje się nieco poniżej oczekiwań. Di Matteo poszedł po rozum do głowy i nie posadził na ławce najlepszego strzelca zespołu, Fernando Torresa tak jak w spotkaniu z Napoli. Po raz kolejny mecz siedząc zaczynał Eden Hazard, który nie może zaaklimatyzować się w Anglii.
Goście od początku ruszyli do ataków, co opłaciło im się już w 7 minucie spotkania. Sturridge ładnie zakręcił obroną Fulham w polu karnym i wyłożył piłkę na trzynasty metr Juanowi Macie. Hiszpan uderzył z pierwszej piłki, dość lekko, ale bardzo precyzyjnie i piłka wpadła tuż przy słupku bramki Schwarzera. W 29 minucie okazję do powiększenia swojego dorobku bramkowego w tym spotkaniu miał Mata. Po sporym zamieszaniu najlepiej odnalazł się w polu karnym i uderzył z jedenastu metrów, jednak jego strzał z linii bramkowej wybił Aaron Hughes. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić także gospodarze, których z początku bardzo rzadko oglądaliśmy pod bramką Petra Cecha. W 34 minucie bardzo mocno z dystansu uderzał Petrić, ale piłka leciała wprost w środek bramki i Cech nie miał większych problemów z tym uderzeniem. Tak na dobrą sprawę nic nie zapowiadało, żeby Fulham było w stanie zagrozić poważniej podopiecznym di Matteo, jednak 4 minuty po rozpoczęciu drugiej części gry na tablicy wyników widniał remis. Kapitalnym, długim podaniem do Dembele popisał się Baird, Belgowi udało się ograć Terry'ego i kąśliwym strzałem z trzynastu metrów umieścił piłkę w siatce. Czeski golkiper miał marne szanse na odbicie tej piłki, świetny strzał Moussy! Chelsea podrażniona stratą gola od razu ruszyła do ataków i tylko 10 minut gospodarze cieszyli się z wyrównania. Mata świetnie zagrał na wolne pole do Fernando Torresa, który w polu karnym ograł jak dziecko Bairda i stanął oko w oko z bramkarzem. Świetnie zamarkował strzał, czym kompletnie zmylił doświadczonego Schwarzera i umieścił piłkę w drugim rogu bramki! Radość ta mogła nie trwać długo, bowiem 3 minuty później fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się John Arne Riise. Znany z bardzo mocnego uderzenia Norweg huknął z ponad dwudziestu pięciu metrów, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. Ależ to byłby gol... Dobitki próbował jeszcze z woleja Sidwell, ale na posterunku był Petr Cech i zdołał wybronić ten strzał. Do końca spotkania już niewiele się działo, chociaż dwie bardzo groźne stworzyła sobie Chelsea. W 70 minucie po kolejnej, dwójkowej akcji Mata-Torres ten pierwszy wyszedł sam na sam z australijskim bramkarzem, jednak Juan nie powtórzył wyczynu starszego kolegi i jego próbę wybronił Schwarzer. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry "The Blues" dobili gospodarzy. Ładną akcję skrzydłem przeprowadził Hazard, którą zakończył próbą podania do Juana Maty w pole karne. Próbę tą odczytał świetnie Senderos, jednak futbolówka trafiła pod nogi Davida Luiza (skąd on się tam wziął w 89 minucie przy korzystnym wyniku, 2:1?), który ładnie zszedł w środek 'szesnastki' i z dwunastu metrów, niczym rasowy snajper, mocnym uderzeniem wykończył tą akcję!
Zawodnik meczu
Juan Mata (7.5) - Z początku niewystawiany, jednak miał odpocząć po EURO i IO. Gdy już jednak wszedł na boisko ruszył z kopyta i w swoim trzecim meczu w tym sezonie zostaje wyróżniony jako gracz meczu. Zdobywa bardzo ważną bramkę, asystuje przy golu Torresa, którego też trzeba pochwalić. Mata prezentował jednak w tym spotkaniu świetny przegląd pola, wiele widział na boisku, świetnie podawał, a tego wymaga się przecież od ofensywnego pomocnika. Gdyby wykorzystał sytuację z 70 minuty na pewno ocena byłaby nieco wyższa, ale był w dość prostej sytuacji, nieatakowany, mógł zachować się sporo lepiej, chociaż i tak występ Hiszpana świetny!