ciśnienie było. ciekawy mecz, pełen zwrotów akcji. Garncarze odprawieni z kwitkiem na własnym stadionie, choć mało brakowało, a nawet urwaliby tobie punkt. czy do końca zasłużone zwycięstwo? jednak nie to się liczy, a trzy oczka. podoba mi się ustawienie jakim grasz, oraz to, że rotujesz składem. zaskakuje fakt, że Fabiańśki broni częściej od Szczęsnego, ale Wojtka trapią bóle i choroby, więc nie ma czemu sie dziwić.