Wiem, że to tylko gra, ale ja w takich przypadkach lubię się odnieść do świata rzeczywistego.
MU i Arsenal to zbyt mocne zespoły i łatwiej nimi grać, a także przebudować. Reszta jak najbardziej do grania: Everton najbardziej utytułowany (ale fakt, że bez sukcesów od lat). Stoke jak dla mnie zbyt toporni. A z dwójki Southampton, WHU. Obie ekipy zaliczam do grona "sympatycznych" i tej dwójki, pomimo że barwy Świętych reprezentowali Polacy bliżej mi do tych drugich.
Pokrętnie, ale jakoś ciężko się do tego ustosunkować, bo osobiście preferuję jak najsłabsze drużyny. Po ewentualnym sukcesie jest większa satysfakcja.