"Stoke? Czemu nie!" - wywiad z Raffaele Palladino
Raffaele Palladino urodził się 17 kwietnia 1984 r. w Mugnano we
Włoszech. Piłkarz ten może grać na pozycji lewego skrzydłowego lub ofensywnego pomocnika. Karierę seniorską rozpoczął w
Benevento Calcio. Po roku graniu w Benevento, Raffaele przeniósł się do
Juventusu Turyn. Jednak Włoch nie przebił się do składu i nie rozegrał ani jednego spotkania. Następnie Palladino był dwukrotnie wypożyczany do klubów włoskich. Do
"Starej Damy" Włoch ponownie trafił w 2006 roku. W ciągu dwóch lat rozegrał 51 meczy strzelając 10 goli. Od 2008 roku Palladino grał dla
Genoi, a od 2011 był piłkarzem
Parmy. Sezon 2012/2013 był przełomowy dla Włocha; Raffaele zdecydował się zamienić słoneczne Włochy na deszczową Anglię...
[R - redaktor]: Witam
[RP - Raffaele Palladino]: Dzień dobry
[R]: Spytam od razu, jak podoba Ci się miasto?
[RP]: No cóż, miasto nie jest jakieś nadzwyczajne, ale przeżyć to tutaj można.
[R]: Dobrze, przejdźmy do konkretów. Przyszedłeś w połowie sezonu i już udało Ci się zdobyć tytuł. Jakie to uczucie?
[RP]: Gdy przechodziłem do Stoke, wiedziałem, że ma spore kłopoty; przegrywał mecz za meczem. Jednak w FA CUP coś ruszyło. I nagle udało się zdobyć puchar. Nie zapomnę też dramatycznego finału z City.
[R]: Po przerwie zimowej Stoke zaczął brylować w lidze. W dotychczasowych ośmiu spotkaniach zgromadził już 15 punktów. Co jest przyczyną takiej dobrej gry?
[RP]: Uwierzyliśmy w siebie. Po triumfie w FA CUP, nie byliśmy już dostarczycielami punktów, ale zaczęliśmy grać w prawdziwą piłkę. Dużą rolę odgrywa u nas trener, który potrafi zmotywować chyba każdego. (śmiech)
[R]: Obecnie jest w szczytowej formie. W ostatnich meczach strzeliłeś dwa gole.
[RP]: Jestem bardzo zadowolony z mojej gry. Na treningach nie obijam się tylko bardzo ciężko trenuję. Jestem też szczęśliwy, że przy okazji udaje mi się zdobywać gole.
[R]: Teraz pytanie bardziej prywatne. Z kim najbardziej się lubisz?
[RP]: Oczywiście, że z Fabrizio Miccolim. Jest moim rodakiem, więc staramy pomagać sobie nawzajem. Fabrizio udziela mi też dodatkowych lekcji języka angielskiego.
[R]: Co dzieje się z Cisse? Od sześciu meczy nie strzelił żadnego gola.
[RP]: Nie mam pojęcia chyba, że...
[R]: Chyby że co?/
[RP]: Nie, nie chcę wnikać w to sprawę.
[R]: Dobrze, to byłoby na koniec.
[RP]: Dziękuję bardzo, dowodzenia.