EMOCJONUJĄCY MECZ NA ROZPOCZĘCIE SEZONUSTADIONAnfield, Liverpool
Widzów:35 487Czas zacząć pierwszą kolejkę angielskiej premiership! Na Anfield Road przyjechali gracze Tony'ego Pulis'a czyli Stoke City. Wskazania przed meczowe były dosyć wyrównanie, z małym wskazaniem na gospodarzy. Jak przewidzieli bukmacherzy - spotkanie było pełne wyrównanej walki. Ostatecznie 3 punkty zgarnął Liverpool.Już w 4 minucie na minimalnie przed linią pola karnego faulu dopuścił się obrońca The Potters - Edu. Do piłki podszedł Luis Suarez, lecz jego strzał uderzył w poprzeczkę. To była świetna sytuacja, żeby objąć prowadzenie w pierwszych minutach spotkania. Po tej akcji Liverpool roztropnie rozgrywał piłkę, szukając swojej okazji. W 21 minucie po świetnym podaniu Suareza sam na sam wyszedł Gerrard, jednak kapitan The Reds za bardzo się pośpieszył i oddał strzał sprzed pola karnego. Bramkarz odbił piłkę. Nie wykorzystana sytuacja zemściła się w 25 minucie.
Sidibe idealnie dośrodkował na głowę Owena i anglik precyzyjnym strzałem pokonał hiszpańskiego bramkarza - Reine. Wynik spotkania: 0-1.. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy czekać długo. Mianowicie cztery minuty po objęciu prowadzenia przez gości sam na sam wyszedł snajper Liverpoolu, jednak strzał urugwajczyka odbił nogą Begović.
Futbolówka jednak dotarła do Gerrarda, który strzelił do pustej bramki. Wynik spotkania: 1-1. Pottersi po straconej bramce zupełnie się zgubili. Podopieczni Rodgersa mieli kilka sytuacji na wyjście na prowadzenie, jednak świetnie w bramce spisywał się Begović. Bośniak skapitulował dopiero w 43 minucie, gdy G
errard idealnie podał do Suareza, który pewnym strzałem ustalił wynik pierwszej połowy na 2-1.Druga połowa idealnie rozpoczęła się dla gości.
Były gracz Liverpoolu - Jermaine Pennant dośrodkował po ziemi idealnie do Whelana, który wślizgiem pokonał Reine. Radość graczy Stoke była nie do opisania.
Radość ta nie potrwała jednak długo. Tak jak przy poprzedniej straconej bramce, The Reds odpowiedziało błyskawicznie. Tym razem zajęło im to tylko dwie minuty. Błąd popełnił gracz, który parę minut wcześniej był bohaterem - Whelan. Piłkę zabrał mu Gerrard, który od razu podał do Suareza. Urugwajczyk miał przed sobą tylko bramkarza.
Pewnie uderzył w lewy róg, piłka dotknęła słupka i wpadła do bramki, 3-2! Do końca spotkania Liverpool rozgrywał piłkę na własnej połowie, nie dając przeciwnikom żadnych szans na odbiór piłki. Emocjonujący mecz zakończył się wynikiem 3-2. Oby dwie drużyny zaprezentowały ładną grę, pełną walki i emocji.
STATYSTYKI MECZU 3 GOLE STRZELONE 2
2 ASYSTY 2
13 (10) STRZAŁY NA BRAMKĘ (CELNE) 3 (2)
5 (4) FAULE (SPALONE) 3 (1)
1 RZUTY ROŻNE 1
25 PRZECHWYTY 25
58% POSIADANIE PIŁKI 42%
88% CELONOŚĆ PODAŃ 77%ZAWODNIK MECZULuis Suarez 7.5/10Urugwajczyk strzelił dwie bramki, które dały trzy punkty dla jego drużyny. Zasłużenie po raz pierwszy w sezonie został zawodnikiem meczu.- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
LOSOWANIE GRUP LIGI EUROPEJSKIEJ 2012/2013Cztery dni po pierwszej kolejce Premier League odbyło się losowanie grup tegorocznej edycji Ligi Europejskiej. Nie przedłużając :
Brendan Rodgers o losowaniu :
Trafiliśmy do naprawdę ciężkiej grupy. Najbardziej obawiam się spotkania z Athletico Bilbao. Jest to drużyna zgrana, szybko grająca. Mecz z niemieckim Hannoverem też nie będzie jakimś spacerkiem. Mają dobrego, polskiego napastnika - Sobiecha. Holenderskie Vitesse to chyba najsłabszy rywal w grupie, ale nikogo nie można skreślać. To będą ciężkie mecze.