Autor Wątek: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?  (Przeczytany 16148 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Walczyliśmy, ale to nic nie dało.
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 21, 2012, 22:13:40 »



Fulham FC 2-2 Aston Villa

21' Berbatov , 24' D. Bent , 38' Petrić (Duff) , 75' A. Weimann (Ireland)
7' Kasami , 51' C. Clark



Na Craven Cottage spotkają się dwa średniaki Premier League. Co prawda Fulham liczy na europejskie puchary, jednakże jak na razie The Cottagers po prostu zawodzą. Natomiast Aston Villa jest w wiele lepszej sytuacji niż w zeszłym roku. Do pierwszej jedenastki The Villans wraca Stephen Ireland, który w ostatnim spotkaniu zaczął mecz na ławce.
Mecz zaczął się dla nas nie najlepiej, bowiem po 21 minutach Fulham był na prowadzeniu. Stoperzy nie zdołali powstrzymać Bułgara, który następnie oddał lekki, precyzyjny strzał po ziemi. Given nie rzucił się, a zdołał się tylko położyć na murawie, przez co nie zdołał wybić futbolówki na rożny. Ostatnimi czasy często tracimy bramki jako pierwsi w spotkaniu. To z pewnością utrudnia nam grę w reszcie meczu. Na szczęście po trzech minutach zdołaliśmy wyrównać, a gola strzelił Darren Bent. Anglik w końcu pokazał, że posiada zimną krew i pokonał on Somogyi'ego w sytuacji sam na sam. To dopiero drugi gol napastnika AV w tegorocznej kampanii. Po pół godziny gry Given popisał się świetną paradą, po mocnym uderzeniu Karagounisa. Niestety Fulham zdołał nam strzelić gola jeszcze przed przerwą, a uczynił to Mladen Petrić. Duff ładnie wypuścił Chorwata, a ten nie miał problemów z pokonaniem golkipera The Lions. Przy tym golu nie popisał się Clark, który powinien przeciąć podanie Duffa, ale ostatecznie futbolówka minęła jego nogę. Na początku drugiej połowy Fulham zdominował Aston Villę. Drużyna gości została zepchnięta do defensywy, przez co nie zdołała ona skonstruować dobrej akcji ofensywnej. Na szczęście The Cottagers nie strzelili nam trzeciego gola, jednakże mógł to zrobić Damien Duff. Strzał Irlandczyka zatrzymał się na słupku. Na 15 minut przed końcem spotkania, Benta zastąpił Weimann. Austriak zaliczył świetne wejście, bowiem po chwili znalazł się on w sytuacji sam na sam z golkiperem Fulham. Andreas kapitalnie wykończył akcję, Somogyi był bez szans. Ten gol dał powera drużynie gości. W 82 minucie Weimann strzelał zza pola karnego, uderzenie było dobre, ale minęło ono bramkę The Cottagers. Chwilę później Austriak miał piłkę meczową, jednakże tym razem bramkarz gospodarzy skutecznie interweniował. W doliczonym czasie gry podobną sytuację miał Berbatov, ale teraz to Given pokazał swój kunszt. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-2.
Mecz był na dobrym poziomie, kibice mieli co oglądać. Uważam, że wynik odzwierciedla przebieg 90 minut. Co prawda drużyna Fulham miała miażdżącą przewagę w niektórych momentach spotkania, ale nie potrafili oni zagrozić w nadzwyczajny sposób bramce gości, oprócz sytuacji Duffa, czy Berbatova z końcówki meczu. Dobre wieści nadciągają z obozu Red Devils. United przełamało się na Liberty Stadium, pewnie pokonując Swansea wynikiem 2-0. Natomiast Aston Villa po spotkaniu z Fulham zajmuje ósmą pozycję.





Najlepszy gracz AV:



Andreas Weimann 8/10: Austriak bardzo ożywił grę Aston Villi. Weimann wszedł na ostatnie 15 minut, a miał on aż trzy dogodne sytuacje, więcej niż Bent przez prawie cały mecz. Snajper The Villans zdobył gola, który zapewnił nam remis, ale mógł wykorzystać jeszcze jedną sytuację sam na sam.





Tym razem podopieczni Paula Lamberta zagrają na Madejski Stadium. Ich rywalem będzie Reading, którzy są beniaminkami w tym sezonie. Ostatnie dwa spotkania z The Royals na ich stadionie, zakończyły się wygraną The Villans. Typ: 1-2

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Weimann ratuje punkt.
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 22, 2012, 21:47:34 »



Reading FC 1-1 Aston Villa

12' Pogrebnyak (J. Roberts) , 46' A. Weimann
11' El Ahmadi



Na Madejski Stadium Reading podejmuje Aston Villę. The Royals zajmują 15 lokatę w Premier League tak, więc są oni niżej od The Villans o siedem pozycji. Za The Lions przemawia również to, że wygrali oni ostatnie dwa spotkania z Reading na ich stadionie. W tym meczu zagra Richard Dunne, zastąpi on słabo dysponowanego Clarka.
Początek spotkania był obiecujący dla drużyny gości, ale po jednym ataku The Royals wszystko się zmieniło. W 12 minucie zaspała obrona Aston Villi, co pozwoliło piłkarzom gospodarzy rozegrać piłkę na małej przestrzeni. Ostatecznie stała się ona łupem Pogrebnyaka, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. Zapał The Villans zgasł, a po chwili znów mógł strzelić gola snajper Reading. Tym razem dobrze interweniował Given, przez co zamiast bramki był rożny. Po pół godziny gry Jason Roberts był niekryty w polu karnym, lecz jego uderzenie głową zatrzymało się tylko na słupku. W końcówce pierwszej połowy The Lions mieli rzut wolny na 20 metrze, a jego egzekutorem był Charles N'Zogbia. Piłka po uderzenie Francuza odbiła się od muru, przez co mogła zmylić golkipera drużyny gospodarzy. Taylor, jednakże popisał się przytomnością umysłu, dzięki czemu zdołał on skutecznie zainterweniować. W przerwie Paul Lambert dał swoim podopiecznym sygnał do ataku, bowiem już po pierwszej akcji po rozpoczęciu drugiej odsłony, Aston Villa wyrównała stan meczu. Najpierw Bannan dobrze uruchomił Benta, przez co Anglik znalazł się w dobrej sytuacji, lecz jego uderzeniu kapitalnie wybronił Taylor. Na jego nieszczęście odbił on futbolówkę wprost pod nogi Weimanna, który nie miał problemów z wpakowaniem jej do bramki Reading. Po chwili The Villans powinni być na prowadzeniu, ale sytuację sam na sam zmarnował Darren Bent. Anglik uderzył w bramkę, lecz golkiper The Royals pokazał świetną intuicję i wyczuł on zamiary atakującego. Przez resztę spotkania walki nie brakowało, jednakże nie było już tak dobrze z sytuacjami podbramkowymi. Mecz zakończył się remisem 1-1.
Kolejny podział punktów Aston Villi. Może po serii naprzemiennych zwycięstw i porażek, czas na kilka remisów? Piłkarze AV dobrze weszli w mecz, ale gol Reading ich całkowicie zdekoncentrował. Na szczęście zdołaliśmy wyrównać, aczkolwiek szkoda, że nie pokusiliśmy się o zwycięską bramkę.





Najlepszy gracz AV:



Barry Bannan 7/10: Reprezentant Szkocji zagrał na dobrym poziomie. Często przerywał ataki gospodarzy, dobrze uspokajał grę, a ostatecznie miał on udział przy jedynej bramce Aston Villi, gdzie wypuścił
 Benta. Ostatnio spisuje się dobrze, utrzymuje równy poziom.


Offline Linkin

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Lip 2012
  • location: Polska
  • Wiadomości: 82
  • Dostał Piw: 3
  • Na forum od: 26.07.2012r.
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 22, 2012, 21:59:43 »
Jakby nie patrzeć, Weimann znów uratował Wam punkt. W pierwszej połowie lepsze było Reading, jednak strzelili oni tylko jedną bramkę. Po przerwie AV się przebudziła i zdołała zdobyć wyrównującego gola. Szkoda, że zdobyliście na Madejski Stadium tylko remis.

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 23, 2012, 22:03:28 »
tak jak mówiłem. skuteczność, a w zasadzie jej brak waszą piętą Achillesową ostatnich meczów. nad tym musicie popracować, bo bez niej w futbolu nic się wielkiego nie ugra. tak ode mnie - spróbuj z ustawieniem Agbonlahora na SS - uważam, że da więcej zespołowi niż Irleand czy Weimann.

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 23, 2012, 23:14:57 »
Ja bym jednak przesunął Weimanna na szpicę, a zdjął Benta, bo to nie Austriak na razie zawodzi, a Anglik. Nie ma sensu go za to karać.
" border="0

Offline SiłaNiebieska

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2011
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.08.2011r.
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 24, 2012, 16:58:48 »
Z Reading można było pokusić się o te trzy punkty, szkoda.. Kolejny remis, twoi zawodnicy nie pokazują się od lepszej strony, w ostatnich sześciu meczach tylko jeden zdołali wygrać.. Mam nadzieję że to koniec tych gorszych dni :)

Offline MasterCreati

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Mar 2010
  • location: Zakopane
  • Wiadomości: 2714
  • Dostał Piw: 9
  • Na forum od: 21.03.2010r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 24, 2012, 18:03:18 »
Szkoda tracić oczek ze słabszymi drużynami bo możliwe, że to był najłatwiejszy rywal w lidze. Oczywiście Reading to dobry kolektyw jednak nie ma tam indywidualności a tacy są potrzebni w każdej ekipie. Weimann zdobywa kolejną bardzo cenną bramkę. Całkiem nie źle się spisuje jednak jako ten bardziej wysunięty byłby jeszcze lepszy.

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 27, 2012, 01:15:10 »
Czyżby kryzys Aston Villi ? Wasza skuteczność mnie trochę przeraża, no i do tego tego głupie tracenie punktów. Trener musi coś zmienić, niekoniecznie na boisku, czy w taktyce. Trzeba zaszczepić w zawodnikach głód zwycięstwa, żeby podchodzili do spotkań z jeszcze większym zaangażowaniem. Liczę, że Aston Villa podniesie się i jeszcze pokaże wszystkim, co potrafi.

Offline adi.05

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 09.12.2012r.
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 27, 2012, 09:29:44 »
Beniaminek podyktował wam twarde warunki na własnym stadionie , szybko stracona bramka rozwiała nadzieję , ale macie w swoich szeregach Weimanna który po raz kolejny ratuje wam tyłki .Mimo że.wynik remisowy to i tak ten mecz był zacięty i mógł się podobać mimo wyniku remisowego.

Offline vapmos

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sty 2012
  • location:
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 07.01.2012r.
  • Grom - Pogrom
Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 27, 2012, 16:41:22 »
W ostatni 3 meczach Aston Villa ugrała tylko 2 pkt to bardzo mało ...
Mecz z Reading do najłatwiejszych nie należał ale z takimi rywalami trzeba zgarniać pełną pulę jeśli myśli się o Europejskich pucharach :)

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Aston Villa by Bambaryla - Jak nam poszło na Madejski Stadium?
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 27, 2012, 16:41:22 »