Autor Wątek: Millwall F.C. by TheKrzychu  (Przeczytany 29134 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 27, 2012, 11:16:44 »


1 runda FA Cup: Rezerwowi nie podołali wyzwaniu!

   Queens Park Rangers 4-1 Millwall FC   
33 min - A. Johnson na 1:0
45 min - A. Johnson na 2:0
58 min - Taarabt (as. Dyer) na 3:0
75 min - D. Henderson (as. Kara) na 3:1
89 min - A. Johnson (as. Granero) na 4:1




Na mecz w ramach FA Cup menedżer Millwall zdecydował się posłać w bój zawodników rezerowych by przetestować ich obecną formę. Od pierwszych minut mogliśmy ujrzeć m.in Shimizu, Mkandawire czy byłego zawodnika QPR - Danny'ego Shittu. Po meczu walijski szkoleniowiec wiedział już, że forma zmienników nie jest słaba, a wręcz tragiczna. Przejdźmy jednak do meczu.  Pierwsza dogodna sytuacja miała miejsce dopiero w 18 minucie kiedy to Darius Henderson po kilku zwodach przed polem karnym uderzył w światło bramki QPR, jednak Brian Murphy - rezerwowy golkiper gospodarzy perfekcyjnie obronił ten strzał. Chwilę później Racon uderzył bardzo mocno, ale przy tym uderzeniu zabrakło precyzji i piłka poleciała wysoko w trybuny. Powoli zazębiała się przewaga gospodarzy, a bliski szczęścia był Nedum Onuoha, który uderzył nad poprzeczką. W 33 minucie było już 1:0 dla The Hoops. Gospodarze wyszli z szybką kontrą, A Johnson w łatwy sposób ograł Mkandawire i bramkarzowi Lwów nie pozostało nic innego jak wyciągnąć piłkę z siatki. Kilkanaście minut później w ekwilibrystyczny sposób uderzył Hegeler, Lainton przytomnie obronił ten strzał, ale nieco źle obronił tą piłkę i spadała ona tuż przy prawym słupku bramki Millwall. Scott Malone zaspał w tej sytuacji, a Andy Johnson pewnie wykorzystał tą sytuację i strzałem głową podwyższył prowadzenie. W 58 minucie obrońcy Lwów kolejny raz zawiedli, a Adel Taarabt niekryty na 5 metrze zdobył bramkę na 3:0, tuż po dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Przy korzystnym wyniku piłkarze QPR cofnęli się do defensywy i spokojnie czekali na moment w którym mogliby zaatakować bramkę Roberta Laintona po szybki kontrataku.  Dwukrotnie po stałych fragmentach gry bliski zdobycia gola był Shittu, ale najpierw trafił w słupek, a w drugiej sytuacji sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Millwall poszło za ciosem i kwadrans przed końcem Darius Henderson zdobył bramkę kontaktową po ładnej akcji środkiem boiska. Następne minuty to zdecydowane ataki skrzydłami w wykonaniu Welbecka i Keogha, ale defensorzy QPR ładnie czyścili wszystkie piłki zagrywane we własne pole karne. W końcówce meczu Johnson zdobywa hat-tricka i pogrąża zawodników Millwall.


REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Andy Keogh
Skrót meczu: REJESTRACJA lub LOGOWANIEOgląda ktoś te skróty chociaż?

Następny mecz:
Barclays Premier League, 7 kolejka:  Millwall FC - West Bromwich Albion
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2012, 10:53:35 wysłana przez thekrzychu »

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 27, 2012, 14:30:13 »
Porażka z QPR na pewno boli. Boli tym bardziej, że zawodnicy, zawiedli trenera, który zaufał im na tyle, by posadzić na ławce czołowych graczy. Do tego nieskuteczność Shittu, który zanotował słupek i spalonego. No nie, tak się nie gra w piłkę. Przynajmniej Henderson, uratował drużynę przed pogrążeniem, strzelając bramkę honorową.

Offline vapmos

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sty 2012
  • location:
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 07.01.2012r.
  • Grom - Pogrom
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 27, 2012, 16:39:23 »
Szkoda że QPR nie udało się wygrać ...
Rezerwy nie zdały egzaminu i pewnie minie sporo czasu za nim odzyskają zaufanie u szkoleniowca

Offline Positive

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Mar 2012
  • location: Tomaszów Mazowiecki
  • Wiadomości: 197
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 17.03.2012r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 27, 2012, 16:42:46 »
Wielka szkoda tej porażki z QPR, szczególnie dlatego, że kilka meczów wcześniej byliście w stanie ograć Chelsea. Musicie znaleźć rytm w ekipie, bo z takimi rywalami musicie przynajmniej remisować. Szkoda, że olałeś puchar Anglii. Mogła być to Twoja jedyna nadzieja, aby zagrać w europejskich pucharach. Podoba mi się grafika u Cb, tekst jeszcze lepszy. Powodzenia i wytrwałości.
''Czuję to tak mocno, jak jeszcze nigdy dotąd
Kiedy siedzę tutaj z fajkiem, z ciężkim kacem, późną nocą
Niosę swoją prawdę, mikrofon jest moją kosą
Trzymam ją na Twoim gardle, dobrze radzę, milcz jak posąg.''

Offline adi.05

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 09.12.2012r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 27, 2012, 19:14:54 »
Dostaliscie srogie baty od QPP.
Zaaplikowali Wam cztery bramki
Szkoda,że wasza przygoda z Pucharem Anglii zakończyła się już na 1.rundzie.
Ale,powinniscie się szybko podnieść w BPL.

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 27, 2012, 21:36:39 »
za duża wiara w rezerwy. mogłeś przynajmniej śladowo zamieszać towarzystwem i wrzucić nieco więcej pewniaków, którzy pociągneliby za sznurki. okazję do pokazania swoich możliwości miał były gracz QPR, Shittu, ale w dwu okazjach zabrakło mu po prostu szczęścia.

Offline SiłaNiebieska

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2011
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.08.2011r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 28, 2012, 17:37:58 »
Czasem są niezłe skutki wystawienia rezerwy, takie jak u ciebie... Może czasem potrzebne są porażki, wiesz co masz zmienić, jednak uważam że twoje rezerwy mogły walczyć o remis, pokazać się z lepszej strony, oby następnym razem tak zrobili :)   

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 29, 2012, 10:53:11 »


7 kolejka BPL: Beznadziejna druga połowa !

   Millwall FC 0-3 West Bromwich Albion   
62 min - Berahino (as. S. Reid) na 0:1
65 min - Dorrans (as. Rosenberg) na 0:2
79 min - M. Rosenberg na 0:3



Pierwsza połowa była dosyć nudna. Obie ekipy skupiły się głównie na zabezpieczeniu tyłów, więc większość strzałów jakie oglądaliśmy padały z dystansu, a ich nie było też zbyt wiele. Dobrze piłką operowali zawodnicy Kennego Jacketta bowiem to oni byli częsciej przy futbolówce w pierwszej części spotkania (55%-45%). Na bramki musieliśmy jednak czekać dopiero do drugiej połowy. Wcześniej w przerwie meczu oglądaliśmy zmianę w ekipie gości, gdzie Rosenberg zmienił J. Thomasa. Była to trafna decyzja Steve Clarka, bowiem w 62 minucie to właśnie ten piłkarz odebrał piłkę na połowie przeciwnika i podaniem do Reida rozpoczął ofensywną akcje po której padła bramka na 0:1, a strzelcem został Berahino. Zaledwie trzy minuty później oglądaliśy drugą bramkę dla WBA. Piłkę głową przed pole karne zgrał Rosenberg i Dorrans uderzył precyzyjnie po ziemiii nie do obrony. Wynik próbował zmienić Tim Cahill, ale australijski napastnik zmarnował sytuację będąc sam na sam z Benem Fosterem. Jedenaście minut przed końcem meczu zawodnicy Millwall stracili trzecią bramkę. Gol padł po niezdecydowanej interwencji Cathcarta, który zawahał się przy wybijaniu piłki. Szanse zwietrzył Rosenberg i czubkiem buta uderzył obok golkipera Lwów.  Jedynym zawodnikiem, który zasługuje na pochwałę w tym meczu to Denys Garmash. Ukraiński pomocnik biegał od jednego pola karnego do drugiego i zanotował kilka udanych przechwytów w końcówce spotkania zapobiegając całkowitej masakry w wykonaniu zawodników gości. Tymczasem już w następnej kolejce zespół Kennego Jacketta wyjedzie na Old Trafford by tam zmierzyć się z obecnym liderem tabeli Premier League - Manchesterem United. Faworytem tego spotkania bez wątpienia będą gospodarze, którzy wygrali wszystkie 7 dotychczasowych spotkań w lidze.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Denys Garmash

Następny mecz:
Barclays Premier League, 8 kolejka:  Manchester United - Millwall FC

Offline Positive

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Mar 2012
  • location: Tomaszów Mazowiecki
  • Wiadomości: 197
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 17.03.2012r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 29, 2012, 13:06:59 »
Kolejna porażka, musicie coś zrobić. Może ustawienie klubu zmienić? Daj Welbeck'a na szpice i zagrywaj może długie piłki? Nie ma co zwlekać, szczególnie, gdy tuż za Tobą są ekipy Fulham i Sunderland. Na drugą połowę wyszliście bardzo rozkojarzeni, chociaż nie mieliście nawet zdobytego gola. Musisz zareagować.
''Czuję to tak mocno, jak jeszcze nigdy dotąd
Kiedy siedzę tutaj z fajkiem, z ciężkim kacem, późną nocą
Niosę swoją prawdę, mikrofon jest moją kosą
Trzymam ją na Twoim gardle, dobrze radzę, milcz jak posąg.''

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 29, 2012, 13:53:51 »


8 kolejka BPL: Były fragmenty gry, które mogły się podobać!

   Manchester United 3-0 Millwall FC   
15 min - Ibrahimović na 1:0
21 min - Kagawa (as. Young) na 2:0
86 min - Ibrahimović (as. Cleverley) na 3:0



To zawodnicy Millwall pierwsi przeprowadzili akcję podbramkową po której mogła paść bramka. W 4 minucie po dwójkowej akcji Welbecka z Hendersonem, ten pierwszy zamiast spokojnie przyjąć piłkę przed polem karnym i dobrze przymierzyć, zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, który spokojnie złapał Lindegaard. Kolejne ważne wydarzenie w tym spotkaniu to faul Lowry'ego na Nanim we własnym polu karnym, który nastąpił po kwadransie gry. Karnego na bramkę ze stoickim spokojem zamienił Zlatan Ibrahimović.  Niecałe 5 minut później mogło przyjść wyrównanie. Lwy długo budowały atak pozycyjny, aż wkońcu na zaskakujący strzał z trudnej pozycji zdecydował się Liam Trotter. Jednakże zabrakło mu trochę szczęścia bowiem trafił tylko w słupek. W 21 minucie meczu Ashley Young na lewym skrzydle balansem ciała zwiódł obrońcę Millwall, po czym zacentrował piłkę wprost pod nogi nadbiegającego japońskiego pomocnika. Kagawa wraz z  przyjęciem futbolówki na pełnej szybkości zgubił Shittu i strzałem po ziemi nie dał żadnych szans Davidowi Forde. Zawodnicy Kennego Jacketta nie składali rękawić i w 39 minucie dobrą szansę zmarnował Suso. Scott Malone pognał wzdłuż linii bocznej wygrywając pojedynek siłowo-biegowy z Jonesem, po czym posłał piłkę do Suso, który stał niepilnowany po drugiej stronie pola karnego. Hiszpański zawodnik bez zastanowienia uderzył z powietrza, ale piłka ostatecznie poszybowała wysoko w trybuny. W przerwie meczu K. Jackett powziął kroki, by odmienić obraz gry, i wprowadził Mehmeta Karę i Andy Keogha w miejsce Lowry'ego i Trottera. Zawodnicy Millwall mieli grać od tej pory ofensywniej i postarać się strzelić dwie bramki by doprowadzić do wyrównania. Jednakżę pomimo przewagi w posiadaniu piłki, Lwy nie potrafiły odpowiedno skonstruować akcji by oddać celny strzał na bramkę Lindegaarda. Z kontratakami nie mieli natomiast problemu gospodarze, którzy szybko przedostawali się pod pole karne Millwall. W 86 minucie po jednej z takich kontr bramkę po dośrodkowaniu Cleverleya zdobył Ibrahimović. Forde był w tej sytuacji kompletnie bezradny. Jeszcze w doliczonym czasie gry Kagawa wyłożył Youngowi piłkę jak na tacy, ale skrzydłowy Czerwonych Diabłów fatalnie przestrzelił.Wobec tej przegranej na Old Trafford, zawodnicy Millwall zanotowali 5 porażkę w tym ligowym sezonie i spadli na 14 pozycję w tabeli Premier League.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Denys Garmash

Następny mecz:
Barclays Premier League, 9 kolejka:  Millwall FC - Liverpool FC

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 29, 2012, 14:20:40 »
Porażka z wyżej notowanym klubem, tym bardziej, że tym zespołem jest Manchester United nie dziwi. Diabły mają niesamowitego Ibrahimovića, który w tym meczy był kluczem do zwycięstwa. Twoi zawodnicy również mogli coś pokazać, ale mówi się trudno.

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 29, 2012, 19:20:15 »


9 kolejka BPL: Perfekcyjna gra Lwów pod względem taktycznym !

   Millwall FC 0-0 Liverpool FC   



The Reds rozpoczęli z animuszem, bowiem już w pierwszych pięciu minutach zmarnowali oni dwie dogodne okazje bramkowe, a dokładniej dwukrotnie niecelnie uderzał Luis Suarez. W 11 minucie niezłą okazję zniweczył Danny Welbeck, który po dobrym prostopadłym podaniu został w polu karnym zablokowany przez Martina Skrtela. Anglik niepotrzebnie zbyt długo zastanawiał się co zrobić z piłką. Kolejne minuty to perfekcyjna gra Lwów pod względem taktycznym.  Był to okres kiedy piłkarze LFC mieli problem z rozgrywaniem piłki nawet na własnej połowie. Ogólnie rzecz biorąc, kluczowym zadaniem było ograniczyć swobodę ofensywnego trio The Reds, czyli Suarez-Mitroglu-Giovinco. Całą ta schematyczna gra Liverpoolu została bardzo szybko rozszyfrowana przez gospodarzy, dlatego po pierwszej połowie mieliśmy wynik remisowy, który był jak najbardziej zasłużony. Wraz z początkiem drugiej odsłony meczu obydwa zespoły szukały swoich okazji na zdobycie bramki. Liverpool próbował atakiem pozycyjnym, natomiast gracze Millwall liczyli na zabójcze kontrataki. W 55 minucie kibicom The Reds przypomniał się Suso, który po minięciu N. Taylora uderzył silnie, lecz nieprecyzyjnie. Piłka ostatecznie poszybowała wysoko w trybuny. Jednakże niespełna 3 minuty później Hiszpan pokazał swoja technikę przerzucając miękko piłkę nad obrońcami The Reds w kierunku Danny Welbecka, ten jednak uderzył zbyt słabo i Reina nie miał problemów z wyłapaniem futbolówki. Kenny Jackett szybko zauważył, że Liverpool w ostatnich minutach gra bliżej swojej bramki, przez co zdecydował się na wariant ofensywny wprowadzając na boisko Dariusa Hendersona i Tima Cahilla. W 80 minucie tegoż spotkania Lucas Leiva zdecydował się na strzał z dalszej odległości na bramkę Millwall, jednak Maik Taylor był dobrze ustawiony i zdołał sparować w boczny sektor pola karnego. W 90 minucie spotkania na indywidualną akcję zdecydował się Suso jednak jego strzał obronił Pepe Reina. W doliczonym czasie gry zawodnicy Liverpoolu zdołali jeszcze przeprowadzić szybką kontrę, która zakończyła się strzałem w poprzeczkę Jordana Hendersona. Po tej akcji sędzia główny tego meczu gwizdnął po raz ostatni. Szczerze powiedziawszy drużynie Millwall za dzisiejszą postawę należał się jeden punkt.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Suso
Skrót meczu: REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Następny mecz:
Barclays Premier League, 10 kolejka:  QPR - Millwall FC

Offline Linkin

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Lip 2012
  • location: Polska
  • Wiadomości: 82
  • Dostał Piw: 3
  • Na forum od: 26.07.2012r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 29, 2012, 19:26:23 »
Opis meczu streściłbym słowami: krótko, zwięźle, lecz na temat. Dobry mecz w wykonaniu Millwall, zarówno wy jak i Liverpool mieliście okazje do strzelenia bramki. Ostatecznie, zakończyło się remisem, co dla ekipy Lwów jest naprawdę niezłym wynikiem.

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 29, 2012, 19:53:41 »
ale ostatnio dostajecie bęcki. na pewno taki remis z LFC po tych wcześniejszych batach doda wam wiary, że jednak zdołacie się utrzymać. zaimponowała mi wasza dyscyplina taktyczna i wyłączenie - przynajmniej przez jakiś czas - z gry trójki napastników The Reds. teraz mecz derbowy i szansa na odbicie sie z dna.

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #54 dnia: Grudzień 30, 2012, 11:07:48 »
teraz mecz derbowy
Chyba będę musiał jakiś artykuł walnąć w tym temacie o derbach :)

Głównym przeciwnikiem Millwall jest West Ham United - w ramach spotkań derbowych: "Dockers derby" albo " South London vs East London derby"
Innymi rywalami Lwów są zespoły Charlton Athletic, Crystal Palace i AFC Wimbledon w ramach "South London derby".
Do przeciwników Millwall należą też zespoły:  Gillingham, Portsmouth oraz Leeds United.

No, a mecze pomiędzy Brentford, Chelsea, Fulham i QPR należą do West London derby

No, ale jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi :)
Wiem, że mecze derbowe to spotkania piłkarskie dwóch lub więcej drużyn z jednego miasta. Ale w przypadku Londynu liczy się część/region/dzielnica danego miasta :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2012, 11:11:49 wysłana przez thekrzychu »

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #55 dnia: Grudzień 30, 2012, 12:52:48 »
ano. ja mam takie stricte polskie patrzenie na derby: w obrębie miasta. Londyn jest chyba ewenementem na skalę światową, bo nie zawsze mecz dwu drużyn z Londynu to derby. zapewne racja jest po Twojej stronie :P

Offline LaCoka

  • Amator
  • *
  • Join Date: Wrz 2010
  • location:
  • Wiadomości: 21
  • Dostał Piw: 3
  • Na forum od: 11.09.2010r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #56 dnia: Grudzień 31, 2012, 12:20:51 »
Heh, kurczę! Doczekałem się kariery Millwall! Ten fakt podwójnie cieszy, że to Ty się za zabrałeś! Pamiętam jak z jakieś 1,5 roku temu albo ciut więcej sam prowadziłem tą drużynę. To było chyba na Początku rozkręcania działu jakoś, większość z nas stawiała pierwsze kroki wtedy. Mam duży sentyment do tej drużyny, ale widzę że wprowadziłeś kilka zmian. Może niekoniecznie podoba mi się przyjście Welbecka, no ale to mało istotne. Ostatnie mecze zakończyły się raczej tak jak zakończyć się powinny, inne rezultaty byłyby zaskoczeniem. Choć mecz przeciwko WBA zaczął się dopiero w drugiej połowie. 3maj się i powodzenia!

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 02, 2013, 14:29:56 »


10 kolejka BPL: The Hoops kolejni raz lepsi!

   Queens Park Rangers 3-0 Millwall FC   
64 min - M'Bia (as. Taarabt) na 1:0
69 min - Wright-Phillips (as. D. Cisse) na 2:0
73 min - D. Cisse (as. Wright-Phillips) na 3:0

QPR: (4-4-1-1) Green - Bosingwa, A.Ferdinand, Onuoha, Fabio - Wright-Philips (C), M'Bia, Granero, A. Traore - Taarabt - D. Cisse
Millwall: (4-4-2) M. Taylor - Dunne, Cathcart, Shittu, Lowry - Suso, Garmash, Trotter, Orlandi - Cahill (C), Welbeck

W pierwszej połowie nic się nie działo, nie obejrzeliśmy nawet żadnego strzału na jakąkolwiek bramkę. Ogólnie to ciężko cokolwiek napisać o tym meczu. Bramki były tracone w bardzo głupi sposób po błędach każdego z obrońców. W 60 minucie na boisku pojawili się Andy Keogh i Darius Henderson, a drużyna przeszła na grę formacją 3-4-3 co było błędem. Owszem zawodnicy Millwall byli częsciej w posiadaniu piłki, ale wystarczyły 3 kontry The Hoops w przeciągu 10 minuty by rozstrzygnąć losy meczu. Nic więcej o tym meczu nie warto pisać.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Liam Trotter

________________________________________________________________________________________________________



11 kolejka BPL: Ostatnia akcja przesądziła o wyniku meczu...

   Stoke City 2-1 Millwall FC   
3 min - Sinclair (as. Etherington) na 1:0
81 min - Welbeck (as. Cahill) na 1:1
92 min - Owen (as. K. Jones) na 2:1

Stoke: (4-4-2) Sorensen - Whitehead, Huth (C), Wilson, Wilkinson - Pennant, Adam, Milijas, Etherington - Sinclair, Owen
Millwall: (4-4-2) Forde - Dunne, Christie, Robinson (C), Lowry - Keogh, Garmash, Racon, J. Henry - Henderson, Welbeck

Na aż 7 zmian personalnych, zdecydował się menedżer Millwall w porównaniu do poprzedniego spotkania przegranego 3:0 z QPR. Szansę gry od pierwszych minut dostał młody Cyrus Christie, dla którego był to dosyć przeciętny mecz. Poradzenie sobie z defensywą Lwów nie zajęło graczom Stok zbyt wiele czasu, bo już w trzeciej minucie meczu Etherington podał prostopadle do Sinclaira, ten ubiegł właśnie ex-piłkarza Coventry - Christiego po czym umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później gospodarze wykonywali rzut rożny z prawej strony, a Owen wykorzystał zamieszanie w polu karnym i wyrównał wynik meczu. Całe szczęście dla Lwów sędzia liniowy uniósł chorągiewkę w górę, oznaczającą pozycje spaloną. Piłkarze Stoke dobrze się bronili, a zawodnicy Kennego Jacketta mogli odpowiedzieć tylko strzałami z dalszej odległości. W 26 minucie po uderzeniu Welbecka piłka minimalnie minęła słupek i trafiła w trybuny, a kilka sekund później James Henry prawie rozwalił bandy reklamowe swoim potężnym uderzeniem z woleja z ponad 35 metrów. Na drugiego gola jeszcze w pierwszej połowie miał ochotę Scott Sinclair, ale na drodze do szczęścia stanął mu dobrze ustawiony David Forde. W przerwie spotkania obaj trenerzy zdecydowali się na podwójne zmiany w swych szeregach. Wśród gospodarzy na boisko zameldowali się Palacios i Delap w miejsce Pennanta i Adama, natomiast w barwach gości na murawie pojawili się Tim Cahill i J. Wright, którzy zmienili Keogha oraz Garmasha. Obraz gry szybko zmienił się na korzyść piłkarzy Millwall FC. W drugiej odsłonie Lwy dobrze utrzymywali się przy piłce i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Najpierw szansę z rzutu wolnego miał Tim Cahill, ale uderzył zbyt słabo. Następnie Sorensen popisał się światowej klasy interwencją broniąc uderzenie głową Dariusa Hendersona tuż po dośrodkowaniu Welbecka. Zasłużona bramka wyrównująca przyszła w 81 minucie. Długa piłka Cyrusa Christiego w pole karne odnalazła Tima Cahilla, który niespodziewanie wygrał pojedynek główkowy z Huthem i odegrał do wbiegającego Welbecka. Angielski napastnik tylko dostawił nogę i na tablicy świetlnej pojawił się wynik 1:1. Następne minuty to szaleńcze ataki z obu stron. W doliczonym czasie gry błąd kapitana Millwall przekreślił szansę na zdobycie chociaż jednego punktu po tym spotkaniu. Paul Robinson niecelnie wybił piłkę z własnego pola karnego, ta znalazła się pod nogami K. Jonesa,  którego celne dośrodkowanie otworzyło Owenowi drogę do bramki. Bliski zatrzymania futbolówki był jeszcze Forde, ale  piłka po jego rękawicach wolno wtoczyła się do bramki i to piłkarze Stoke wygrali ten mecz 2:1.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Tim Cahill

Następny mecz:
Barclays Premier League, 12 kolejka:  Millwall FC - Wolverhampton Wanderers

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 04, 2013, 11:50:52 »

Ech...co to się stało z tym działem, że coraz mniej osób pisze, a co gorsza liczy się teraz tylko i wyłącznie zasada "koment za koment" ? Masakra...    :'(


12 kolejka BPL: Posiadanie piłki było kluczem do sukcesu !

   Millwall FC 2-1 Wolverhampton Wanderers   
12 min - Darius Henderson na 1:0
75 min - Boukari (as. C. Cole) na 1:1
91 min - Darius Henderson na 2:1



Na interesującą, acz rzadko spotykaną formację na angielskich boiskach zdecydował się Kenny Jackett. Trzeba przyznać, że była to odważna decyzja, ale ostatecznie przyniosła zamierzony efekt w postaci trzech punktów.  Pierwszą wartą odnotowania sytuację w tym meczu, stworzyli sobie goście już w drugiej minucie, kiedy to bliski powodzenia po strzale głową był Carlton Cole. To zdarzenie natchnęło gospodarzy i wywołało natychmiastową reakcję w postaci szturmu na bramkę Wolves. Zarówno Tim Cahill, jak i Denys Garmash mieli swoje okazje, ale oba ich strzały zostały zablokowane. Po chwili jeszcze raz słabszą nogą próbował Cahill, jednak jego strzał minął długi słupek bramki strzeżonej przez Aarona McCareya. W 12 minucie po wysokim pressingu Lwów, Henderson odebrał piłkę Karlowi Henry'emu i nie zastanawiając się huknął w kierunku bramki Wolverhampton. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Co jakiś czas goście także próbowali zagrozić bramce Forde, ale w pierwszych 45 minutach nie stworzyli już sobie dogodnej sytuacji by zdobyć bramkę. W drugiej odsłonie meczu Wilki głęboko cofnęły się do obrony, a w trakcie jednego ze swych nielicznych ataków udało im się doprowadzić do wyrównania. Kwadrans przed końcem spotkania Carlton Cole dośrodkował na głowę do Boukariego, który skierował piłkę w górny róg bramki. Forde nie miał szans przy tej główce.W końcówce spotkania do wysiłku bramkarza Wolverhampton zmuszali Mehmet Kara i Tim Cahill, jednak we wszystkich tych sytuacjach golkiper gości wychodził obronną ręką. W doliczonym czasie gry Foley świetnie wślizgiem zablokował strzał Gamarsha i piłka spadła pod nogi Hendersona. Doświadczony Anglik dwukrotnie zamarkował swój strzał po czym uderzył technicznie na krótki słupek. Aaron McCarey w tym momencie był kompletnie zasłonięty i nie miał nic do powiedzenia. Po 7 meczach bez wygranej w końcu przyszło upragnione zwycięstwo i pewne 3 punkty. Ciekawie sprawdziła się nowa taktyka Kennego Jacketta. Piłkarze Lwów przez zdecydowanie większy okres czasu byli w posiadaniu piłki, narzucili swój własny rytm i starali się odpowiednio łamać defensywę gości. Z drugiej strony zabrakło również skuteczności pod bramką przeciwnika, bo okazji podbramkowych z pewnością nie brakuje. Nad tym elementem menedżer Millwall musi jeszcze sporo popracować.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Zawodnik meczu: Darius Henderson

Następny mecz:
Barclays Premier League, 13 kolejka:  Sunderland AFC - Millwall FC

Offline RL9:)

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sty 2013
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.01.2013r.
Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 04, 2013, 16:43:18 »
Ostatnie mecz to mecze wysoko przegrywane w większości, ale i remis z The Reds oraz wygrane.

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Millwall F.C. by TheKrzychu
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 04, 2013, 16:43:18 »