FK Fotbal Třinec by TheKrzychu

[thekrzychu]

Spoiler for Hiden:

Nie myślałeś, aby po kliknięciach w screeny je powiększało, zamiast przenoszenia na inną stronę?

Myślałem. Tylko wtedy każde zdjęcie musiałbym zmieniać z oryginalnego rozmiaru 1366×768 gdzieś do 800x600, bo w przeciwnym razie po kliknięciu obrazek byłby zbyt duży i rozciągałby całą stronę. A co za tym idzie byłby nieczytelny. Uważam, że miniaturki i otwarcie screena w nowej karcie jest dobrym rozwiązaniem.  Po pierwsze post meczowy wygląda estetyczniej, a na optymalizację i skalowanie danego obrazu nie tracę czasu.

Zresztą espon u Ciebie jest tak samo

Mam tylko jedno pytanie... Gdzie są moje ulubione grafiki?

Hmm... jakby to powiedzieć... urodzonym grafikiem komputerowym nie jestem i wpisywanie każdego nazwiska z osobna na tychże grafikach zajmuje mi o wiele więcej czasu niż spiszę skład od razu w formie tekstowej. Oczywiście jeśli większa liczba osób uzna, że forma graficzna przedstawiania składów jest lepsza od tej tekstowej to się poświęcę i będę je robił.

___

Chciałbym poinformować, że po spotkaniu z FC Fastav Zlín (przed Pucharem Czech) zmieniłem poziom trudności na Superstar. Fakt gra się trudniej, ale nadal wygrywam. Dlatego informuję, że nie miejcie mi za złe to, że większość spotkań kończy się moim zwycięstwem, a nie mam zamiaru ładować sobie swojaków by tracić bramki. Nie moja wina, że w 2. lidze czeskiej napastnicy mają overalle gdzieś w okolicach 40 - 45. 

#14       

7. kolejka FNL  |   Stadion Rudolfa Labaje (Trzyniec)

Pewne zwycięstwo!

FK Fotbal Třinec z dużą łatwością pokonał dzisiejszego rywala na własnym stadionie, a kolejne dobre spotkanie rozegrał Tomáš Gavlák. 

          Jiří Plíšek zdecydował się dokonać kilku zmian nie tylko w wyjściowej jedenastce, ale i całej kadrze meczowej. O ile do absencji Petra Cigánka nie można się przyczepić, gdyż obrońca jest wypożyczony z zespołu dzisiejszego rywala, a czeskie przepisy nie zezwalają na udział piłkarzy w meczach przeciwko swoim macierzystym drużynom. To do decyzji o pominięciu w kadrze Éltona Liry, Seweryna Gancarczyka, Petra Joukla może dziwić. Co więcej na ławce usiadł Fran Merida, a do pierwszego składu w jego miejsce wskoczył Marek Kyselý. Wśród ławkowiczów znalazło się też miejsce dla piłkarzy występujących w rezerwach. W kadrze znalazł się napastnik Martin Vlachovič oraz obrońca Marek Samek.

          Gra obu drużyn w pierwszych kilkunastu minutach nie porywała. Obydwu zespołom brakowało dokładności i spokoju przy rozgrywaniu akcji. Ni stąd, ni zowąd w 18. minucie meczu goście wyszli na prowadzenie Nieporozumienie pomiędzy debiutującym dziś Matouškiem, a Štípkiem wykorzystał Klimas, który przytomnie dograł piłkę do Františka Metelki. Były piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała znalazł się w sytuacji sam na sam z Baburinem i zachował się idealnie, strzelając obok bezradnie interweniującego rosyjskiego bramkarza. Podrażnieni gospodarze rzucili się do szaleńczych ataków. W 23. minucie słupek uratował gości przed utratą bramki. Piłkę z prawego skrzydła w pole karne zacentrował Malíř, a dośrodkowanie kapitana spadło wprost na głowę Tomáša Gavláka. Finisz tejże akcji znamy z poprzedniego zdania. Trzy minuty później kibice obejrzeli kolejne zagrożenie pod bramką Slezský, które ponownie wynikło z dośrodkowania, tym razem z lewej flanki. Do strzału głową doszedł Ceplák, ale uderzył nad bramką. W ostatnich minutach pierwszej odsłony swoją szansę mieli goście. Groźne uderzenie z dystansu oddał Radzinevičius, jednak futbolówka minęła lewy słupek bramki Egora Baburina.

          Początek drugiej połowy okazał się być kluczowy dla późniejszych losów całej potyczki. Już po pierwszej akcji za sprawą Davida Štípka gospodarze wywalczyli rzut rożny. Piłkę w pole karne posłał Sergei Kislyak, Tomáš Gavlák zgubił w polu karnym jednego z obrońców i uderzył z główki. Stojący tuż przed bramkarzem Pavel Malíř trącił piłkę lewym kolanem i ta myląc Květona wpadła do siatki. Zawodnicy FK Fotbal Třinec niesieni fantastycznym dopingiem miejscowych zamierzali pójść za ciosem. Podobnie myślał Jiří Plíšek, który wprowadził na boisko Frana Méridę i Bekima Balaja. Tymczasem w 66. minucie akcję przeprowadzili goście. Radzinevičius otrzymawszy fantastyczne podanie od Wirtha i będąc niemalże sam na sam z bramkarzem, uderzył wprost w nogi Baburina. Powiedzenie "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" miało swe zastosowanie dwie minuty później.  Na własnej połowie piłkę odebrał Hupka, a następnie zauważając wolnego Hiszpana dograł mu piłkę. Fran Mérida z klepki odegrał ją do Davida Štípka, który popędził w okolice pola karnego, a następnie wyłożył piłkę jak na tacy Tomášowi Gavlákowi.  Czeski napastnik, który nie grzeszy ostatnimi czasy skutecznością, pewnie strzelił tuż obok bezradnego Josefa Květona. Wielu piłkarzy miejscowych próbowało swoich sił uderzeniami z dystansu, bądź ze skraju pola karnego, jak na przykład Bekim Balaj jednak jego strzał w 74. minucie o milimetry minął prawy słupek.  W 85. minucie ponownie zapadła radość na trybunach po tym jak Fran Mérida podwyższył wynik spotkania na 3:1 dla zespołu z Trzyńca. Hiszpan zbiegł z prawej flanki w pole karne, po czym bardzo mocno uderzył swoją lepszą nogą. Bramkarz Slezský FC Opava co prawda obronił to uderzenie, ale futbolówka niefortunnie spadła ponownie pod nogi byłego piłkarza Arsenalu. Tym razem Fran zdecydował się na techniczne uderzenie i piłka wleciała do bramki tuż pod poprzeczką.

   FK Fotbal Třinec 3:1 Slezský FC Opava 
  18' Metelka (as. Klimas), 46' Malíř (as. Gavlák), 68' Gavlák (as. Štípek), 85' Fran Mérida

Třinec: (4-1-4-1) Baburin - Lisický, Sokolik, Hupka, Matoušek - Kislyak - Malíř (c), Kyselý, Ceplák, Štípek - Gavlák
Slezský: (4-1-3-2) Květon - Dohnálek, Kostelný, Uvíra, Hrabina - R.Wirth - Klimas, Metelka (c), Zapletal - Prokeš, Radzinevičius

Zmiany - Třinec:
  Kyselý (61'),  Malíř (61'), Gavlák (86')
  Fran Mérida (61'), Balaj (61'), Vondrášek (86')
Zmiany - Slezský:
  Zapletal (55'), Prokeš (72'), Kostelný (86')
  Sedláček (55'), Šrom (72'), Potočný (86')

Najlepszy i najgorszy zawodnik na boisku:
  Tomáš Gavlák
Marek Kyselý

Screeny:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[TureckiRumun]

Pomyliłeś logosy, Slezsky ma to:

[espon]

Najwyraźniej jesteście skazani na triumf w lidze, ale to raczej dobrze Pomimo zmian w składzie i tak pewnie wygrywacie. Gavlák coraz bardziej zaczyna mi się podobać. Balaj nieco spuścił z tonu, ale może to przejściowe
 

Myślałem. Tylko wtedy każde zdjęcie musiałbym zmieniać z oryginalnego rozmiaru 1366×768 gdzieś do 800x600, bo w przeciwnym razie po kliknięciu obrazek byłby zbyt duży i rozciągałby całą stronę. A co za tym idzie byłby nieczytelny. Uważam, że miniaturki i otwarcie screena w nowej karcie jest dobrym rozwiązaniem.  Po pierwsze post meczowy wygląda estetyczniej, a na optymalizację i skalowanie danego obrazu nie tracę czasu.

Zresztą espon u Ciebie jest tak samo

no jest tak samo, ale właśnie się zastanawiałem nad taką zmianą, ale chyba też pozostanę przy takim stylu

[przybyl.]

Bardzo szkoda, że w pucharze już nie gracie, ale za to w lidze idzie wam bardzo dobrze. Znów wygrywacie i zdobywacie cenne trzy punkty. Mimo, że sytuacja w lidze jest bardzo korzystna dla was to wystarczy kilka gorszych chwil aby wszystko zaprzepaścić.

[Razer]

Pewne zwycięstwo, oddaliście 4 razy więcej strzałów, nie mogło to się inaczej skończyć. Dobry mecz Gavlaka, kolejny już zresztą. Warto mu się bliżej przyjrzeć

[Mejor]

Spokojnie poradziliście sobie ze Slezsky i jedziecie na kolejne spotkanie znów jako lider i nadal pozostajecie niepokonani. Ciekaw jak długo potrwa ta passa -oby ja najdłużej-. No i jeszcze Gavlák, który gra ostatnio jak natchniony i jest siłą napędową klubu.

[thekrzychu]

#15       

8. kolejka FNL  |   Stadion Josefa Masopusta (Most)

Bezbramkowy remis! Pokaz nieskuteczności obu zespołów!

Piłkarze FK Fotbal Třinec rozegrali ciężki mecz wyjazdowy i podzielili się punktami z FK Baník Most. 

          Zaledwie trzy minuty potrzebowali piłkarze z Trzyńca aby stworzyć pierwszą groźną akcję podbramkową. Dobrym rajdem lewą flanką popisał się David Štípek, ale ofiarna interwencja stopera 'Baníku' nie pozwoliła Tomášowi Gavlákowi oddać czystego strzału. Goście wywalczyli jednak rzut rożny, który był bardzo słabo wykonany przez Frana Méridę. Piłkę przed polem karnym przejął jednakże Petr Lisický i bez wahania huknął na bramkę Jaroslava Belaňa. Słowak musiał się sporo napocić, ale ostatecznie końcówkami palców sparował piłkę w swoją lewą stronę. Niebezpieczeństwo oddalił jeden z obrońców i szybko przenieśliśmy się pod bramkę Egora Baburina. Lukás Schut na pełnym biegu minął Cepláka, a następnie balansem ciała "położył" Seweryna Gancarczyka. Czeski pomocnik kątem oka dostrzegł Kevina Lafrance i dośrodkował w jego stronę.  Haitański obrońca pochodzenia francuskiego, który poszedł za całą akcją świetnie złożył się do strzału nożycami, ale jeszcze lepszą paradą popisał się rosyjski golkiper Trzyńca. W następnym okresie meczu piłkarze Baníku Most raz po raz odwiedzali pole karne Baburina. Szczególnie aktywny był dwudziestoletni Patrik Lácha, który posłał kilka groźnych piłek w kierunku Abina Mujagiča. Dobrze spisywali się jednak obrońcy Hupka i Sokolik oraz wspomagający ich Sergei Kislyak który dobrze krył często wbiegającego z głębi pola Armina Duvnjaka. W 44. minucie Fran Mérida był bliski zdobycia bramki do szatni. Hiszpan po otrzymaniu podania od Malířa, przygotował sobie miejsce do oddania strzału, uderzył precyzyjnie, ale piłka została uderzona ze zbyt dużą rotacją i w ostatniej chwili skręciła przed bramką gospodarzy. Wielka szkoda, bowiem Jaroslav Belaň nawet nie ruszył się z miejsca. W przerwie spotkania Jiří Plíšek zdecydował się na wpuszczenie w bój dwóch napastników i zmianę formacji na 4-3-3. Niestety pomimo ogromnych chęci zarówno Bekim Balaj jak i  Dušan Uškovič nie potrafili odpowiednio skierować piłki do siatki, pomimo kilku naprawdę dogodnych sytuacji. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale goście utrzymali pozycję lidera i wyprzedzają 1. HFK Olomouc jednym punktem.

   FK Baník Most 0:0 FK Fotbal Třinec 

Baník: (5-4-1) Belaň - J. Procházka (c), Novotný, Lafrance, Diogo Coelho, Bruninho - Lácha, Schut, Duvnjak, Soukup - Mujagič
Třinec: (4-2-3-1) Baburin - Lisický, Sokolik, Hupka, Gancarczyk - Kislyak, Ceplák - Malíř (c), Fran Mérida, Štípek - Gavlák

Zmiany - Baník:
  Soukup (72'),  Duvnjak (75'), Novotný (85')
  Šraga (72'), Pilař (75'), Ibragimov (85')
Zmiany - Třinec:
  Štípek (45'),  Malíř (45'), Ceplák (75')
  Uškovič (45'), Balaj (45'), Élton Lira (75')

Najlepszy i najgorszy zawodnik na boisku:
  Michael Hupka
Pavel Malíř

Screeny:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[piotrl1997]

Jestem tu pierwszy raz i powiem ci że nigdy jakoś nie interesowałem się ani naszą esktraklasą a co dopiero ligą czeską. Widzę że idzie wam bardzo dobrze w lidze, o pucharze nie można powiedzieć tego samego, szkoda że odpadliście już w 1 rundzie. Podoba mi się to jak opisujesz mecze, wszystko wygląda bardzo ładnie. Powiem ci że mnie ta kariera pozytywnie zaskoczyła, choć nigdy nie interesowały mnie takie kariery.

[espon]

Zagraliście na ciężkim terenie, mimo że pozycja w tabeli gospodarzy tego nie wskazuje. Mieliście kilka dogodnych sytuacji, ale zabrakło skuteczności. No cóż cały czas nie można wygrywać Remis też dobry, ale rywale gonią.

[Razer]

Stworzyła się tuż za Waszymi plecami niezła kolejka do uzyskania przepustki do Gambrinus Ligi. Jednak po odpadnięciu z pucharu powinniście dać sobie radę i utrzymać się na pozycji lidera do końca rozgrywek. Tego dnia zdarzył Wam się wypadek przy pracy i bez wątpienia takowe jeszcze nastąpią, lecz nie sądzę, żeby to się w jakimś znaczącym stopniu odbiło na Waszej ligowej lokacie.

[thekrzychu]

#16       

9. kolejka FNL  |   Stadion Rudolfa Labaje (Trzyniec)

Rezerwowy Petr Joukl ratuje punkt!


Petr Joukl tonie w objęciach kolegów z drużyny.

Piłkarze z Trzyńca w spotkaniu 9. kolejki zremisowali 1-1 z MFK Chrudim. Ponadto podopieczni Jiří Plíška zmuszeni byli bronić się przed atakami gości w ‘dziesiątkę’ po tym jak w 45. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał David Štípek.

          Pierwszej połowy równie dobrze mogłoby nie być. Zaledwie dwa niecelne strzały gości na bramkę i to jeszcze po stałych fragmentach gry. Doliczony czas pierwszej odsłony meczu przyniósł jednakże spore emocje, kiedy to David Štípek w beznadziejny sposób osłabił swój zespół dopuszczając się bardzo brzydkiego faulu na przeciwniku. Powtórki pokazały, że skrzydłowy w ogóle nie trafił w piłkę, a zrobił to centralnie w piszczel Jaromíra Mastíka . Niebezpieczny wślizg i zasłużona czerwona kartka. Na szczęście zawodnikowi gości nic się nie stało i mógł kontynuować grę. Wraz z gwizdkiem sędziego rozpoczynającym drugą połowę piłkarze MFK Chrudim nie zamierzali długo czekać by wykorzystać przewagę liczebną na boisku. Goście mieli niesamowity ciąg na bramkę Baburina, czym zaskoczyli chyba sami siebie bo brakowało im skutecznego wykończenia akcji. W 58. minucie dopięli jednak swego. Po indywidualnej akcji Klímy na bramkę uderzał Luptovský. Golkiper Trzyńca poradził sobie z tym strzałem, ale dobitka Kroutila była już nie do obrony. Na stratę bramki Jiří Plíšek zareagował gwałtownie wpuszczając na boisko Joukla i Malířa w miejsce Éltona Liry i Miro Cepláka. Zmiany te okazały się fenomenalne i kluczowe dla dalszych losów tej potyczki. Pomimo braku jednego zawodnika na boisku, FK Fotbal Třinec zaczęli grać jak z nut. Akcja z 75. minuty przyniosła wyrównanie. Kislyak wypatrzył Bekima Balaja na prawej flance. Albańczyk ścinając do środka wziął duży zamach, ale ostatecznie nie strzelał, a zagrał prostopadłą piłkę w pole karne. W ten sposób Petr Joukl stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości i z dziecinną łatwością wygrał ten pojedynek. Niespełna trzy minuty później Pavel Malíř mógł zdobyć bramkę, ale jego strzał po dośrodkowaniu Matouška pewnie wybronił Vostradovský. Doliczony czas gry był popisem obu bramkarzy. Najpierw w sytuacji sam na sam z Kroutilem górą był Baburin, a chwilę potem młody bramkarz MFK Chrudim obronił rykoszet po strzale Frana Méridy.

          Całe szczęście strata punktów dla piłkarzy z Trzyńca nie oznaczała straty pierwszego miejsca w tabeli. Depczący po piętach liderowi 1.HFK Olomuc przegrał swój mecz 0-1 z ostatnią drużyną w tabeli MFK OKD Karviná. Jak grzyby po deszczu wzrosła też forma drużyny 1. SC Znojmo, która od pięciu spotkań z rzędu nie przegrała i jak dotychczas zdobyła najwięcej bramek w lidze. Tymczasem faworyt do awansu Bohemians 1905 zajmuje trzecią lokatę i ma tylko trzy punkty straty do FK Fotbal Třinec.

   FK Fotbal Třinec 1:1 MFK Chrudim 
  58' Kroutil, 75' Joukl (as. Balaj)
28' Ceplák
45' Štípek

Třinec: (4-2-3-1) Baburin - Lisický, Sokolik, Hupka (c), Matoušek - Kislyak, Ceplák -  Élton Lira, Fran Mérida, Štípek - Balaj
Chrudim: (4-3-3) Vostradovský - Vágner, Linhart (c), Radouš,  Klíma - Mastík, Hauf, Vladyka - Dostálek, Luptovský, Kroutil

Zmiany - Třinec:
  Élton Lira (60'),  Ceplák (60'), Lisický (82')
  Malíř (60'), Joukl (60'), Vondrášek (82')
Zmiany - Chrudim:
  Valda (75'),  Vácha (82')
  Hauf (75'), Dostálek (82')

Najlepszy i najgorszy zawodnik na boisku:
  Petr Joukl
David Štípek

Screeny:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Mejor]

Ostatnie dwa spotkania nie należały do najbardziej udanych, ale od czego ma się klasowych rezerwowych. Liga nadal pod wasze dyktando, nadal bez porażki.

[espon]

Wygrać czy zremisować w osłabieniu to zawsze dobra rzecz. Remis przytrafił się wam drugi raz z rzędu, z tym że ten jest w rodzaju "zwycięskiego", właśnie dzięki grze w 10 i faktu, że powiększyliście przewagę nad drugim zespołem o jedno oczko.

[Miszczu11]

Chyba nie miałem jeszcze okazji komentować tej kariery, a w sumie szkoda, bo wybór drużyny, a przede wszystkim jest bardzo ciekawy pośród tych wszystkich znanych klubów.
Póki co jesteś na dobre drodze do awansu, mimo tych dwóch remisów z rzędu. W ostatnim meczu było już trochę presji przez możliwość pierwszej porażki w lidze, ale udało Ci się wybrnąć. Czekamy na następne mecze!

[thekrzychu]

#17       

10. kolejka FNL  |   Stadion Kollárova ulice (Vlašim)

Passa meczów bez porażki zakończona!


Tak cieszył się Bekim Balaj po zdobyciu bramki na 0-1.

Długa seria bez porażek FK Fotbal Třinec dobiegła końca podczas porażki na wyjeździe z FC Graffin Vlašim 2-1. Bramkę do siatki przeciwnika zdobył Bekim Balaj, ale jak się później okazało było to niewystarczające.

          Pierwsi do słowa doszli gospodarze, którzy nie mieli dziś problemów z rozgrywaniem piłki w przeciwieństwie do graczy Jiří Plíška. Na listę strzelców po rzucie rożnym mógł wpisać się Macháček, ale piłkę z linii bramowej wybił Hupka. Chwilę potem zawodnicy "Rytíři" wykorzystali nieporozumienie Gancarczyka z Jouklem i przedarli się bocznym sektorem boiska. Ich akcja skończyła się jednak niecelnym strzałem João Coimbry. Dopiero w 23. minucie piłkarze z Trzyńca zagrozili bramce rywala. Gavlák wygrał pojedynek o bezpańską piłkę z Pokorným, a następnie dograł górną piłkę w kierunku Bekima Balaja.  Albańczyk wraz z przyjęciem futbolówki wyprzedził obrońcę i choć miał przed tylko bramkarza to i tak uderzył mocno, a zarazem niecelnie. Zaledwie minutę później koronkową akcję przeprowadzili goście, a zawodnicy ze stadionu przy ulicy Kollárovej byli kompletnie zdezorientowani. Zaczęło się od odbioru Kislyaka, a później piłka wędrowała jak po sznurku. Joukl, Balaj, Merida, Gavlák, Malir, Balaj. Reprezentant Albanii pokusił się o strzał w krótki róg i pokonał golkipera gospodarzy wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. W 39. minucie kolejna akcja gości. Cigánek podaje do Meridy, ten wypuszcza Gavláka sam na sam z bramkarzem, jednak napastnik Trzyńca uderzył prosto w niego. Na zakończenie pierwszej połowy miejscowi bliscy byli bramki wyrównującej po niecelnym podaniu Gancarczyka, ale Jan Jícha znacząco się pomylił.

          W pierwszych minutach drugiej połowy FK Fotbal Třinec nie przypominał zespołu przed przerwą. Zaledwie osiem minut i mieliśmy już wynik 2:1 dla "Rytíři". Najpierw stratę na skraju własnego pola karnego popełnił Joukl, którą pewnie wykorzystał Martin Kraus. Natomiast chwilę później po zamieszaniu przed bramką Baburina piłkę do siatki wepchnął Jan Jeřábek. Po drugiej straconej bramce goście najwyraźniej przebudzili się bo próbowali Malíř czy Fran Mérida, lecz bez powodzenia. W 65. minucie na boisku pojawił się Dušan Uškovič i w przeciągu dwóch minut oddał dwa strzały na bramkę, niestety obronione przez Michala Tomę. Będący dotychczas trzecim bramkarzem Toma w 85. minucie popisał się fenomenalną interwencją, którą spokojnie może pretendować do miana parady sezonu. Uškovič przedarł się lewą flanką po czym zagrał do ustawionego na skraju pola karnego Frana Méridy. Ten bez zastanowienia się zagrał miękką piłkę na długi słupek gdzie był Bekim Balaj, który uderzył piłkę z woleja w taki sposób, że ta zmierzała w samo okienko bramki. Michal Toma końcówkami palców wybronił jego strzał, a chwilę potem fantastycznie zablokował dobitkę z ostrego kąta Miroslava Cepláka ! Piłkarze z Trzyńca atakowali, ale nic z tego nie wychodziło. Nawet w 92. minucie pod pole karne zapędził się środkowy obrońca Michael Hupka, lecz jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Chwilę później sędzia gwizdnął po raz ostatni i pierwsza porażka FK Fotbal Třinec w tym sezonie stała się faktem.

   FC Graffin Vlašim 2:1 FK Fotbal Třinec 
  24' Balaj (as. Malíř), 50' Kraus, 53' Jeřábek

Vlašim: (4-1-4-1) Toma - Sus, Petrů (c), Macháček, Krob - Křeček - Kraus, Jeřábek, Pokorný, João Coimbra - Jícha
Třinec: (4-4-2) Baburin -  Lisický, Hupka (c), Cigánek, Gancarczyk - Malíř, Kislyak, Fran Mérida, Joukl - Balaj, Gavlák

Zmiany - Vlašim:
  Jeřábek (84'),  João Coimbra (89')
  Zachariáš (84'), Kucalas (89')
Zmiany - Třinec:
  Joukl (55'),  Gavlák (65'),  Gancarczyk (84')
  Ceplák (55'),  Uškovič (65'), Élton Lira (84')

Najlepszy i najgorszy zawodnik na boisku:
  Fran Mérida
Petr Joukl & Seweryn Gancarczyk

Screeny:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Mejor]

Stało się to, co chcieliście jak najdłużej odkładać na później, mianowicie pierwsza porażka. Tak obserwuję już jakiś czas Gancarczyka, który często jest najgorszym zawodnikiem meczu. Ta porażka jeszcze nic nie zmienia w tabeli, ale już kolejna może. Oby znów jak najdłuższa passa.

[przybyl.]

Gdy spojrzałem na główne zdjęcie, to myślałem, że jest na nim Torres. Niestety wasza wspaniała seria została przerwana, ale wciąż to wy jesteście liderami.

[piotrl1997]

Szkoda tej pierwszej porażki ale najważniejsze jest to że utrzymaliście pierwszą pozycję w lidze. Trzy ostatnie mecze jednak nie napawają optymizmem, bo nie potrafiliście wygrać.

[thekrzychu]

#18       

11. kolejka FNL  |   Sportovní Areál Soukeník (Sezimovo Ústí)

Udało się zdobyć komplet punktów choć nie było łatwo !

Wczorajszego popołudnia FK Fotbal Třinec pokonali drużynę FC MAS Táborsko za sprawą samobójczej bramki obrońcy (?) gospodarzy.

          Początek spotkania należał do gospodarzy, a największy wiatr robił były piłkarz Hannoveru 96 czy Bayeru Leverkusen - Jan Šimák. Ten ofensywny pomocnik już drugiej minucie wywalczył rzut wolny dla swojego zespołu i sam podjął się by go wykonać. Niestety uderzenie nie było, aż tak precyzyjne jak się spodziewał i piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. Chwilę później Šimák napędził kolejną akcję, którą strzałem wykończył Lukas Mach, jednakże stojący pomiędzy słupkami bramki Trzyńca - Václav Bruk, efektowną interwencją poradził sobie z tym uderzeniem. Goście próbowali odpowiedzieć atakiem pozycyjnym, ale obrońcy z miasta Tabor skutecznie wybijali piłki. W 31. minucie stratę popełnił Miroslav Ceplák i gospodarze wyszli z groźną kontrą, jednakże Mach nie wykorzystał okazji będąc sam na sam z golkiperem przyjezdnych. Tak naprawdę pierwszy groźny strzał w wykonaniu piłkarzy FK Fotbal Třinec oglądaliśmy w 42 minucie, kiedy to z dystansu uderzył Sergei Kislyak. Piłka leciała z zawrotną prędkością w sam środek bramki, ale Tomas Fryšták był na posterunku i obronił ten strzał. Chwilę później Białorusin znowu oddał strzał, lecz tym razem nad poprzeczką. W doliczonym czasie pierwszej połowy do siatki trafił Balaj, ale w momencie podania był na pozycji spalonej. W drugiej połowie obie ekipy znacząco zwolniły i grały bardzo asekuracyjnie nie chcąc popełnić żadnego błędu. Ten jednak przytrafił się gospodarzom w 53. minucie podczas rzutu rożnego. W pole karne centrował Fran Mérida, bramkarz nie złapał piłki i po małym zamieszaniu piłka wpadła do siatki. Sędzia zanotował to jako bramkę samobójczą i słusznie bo zarówno bramkarz jak i obrońca nie byli atakowani przez żadnego z piłkarzy Jiří Plíška. Następne minuty nie rozpieszczały i oglądaliśmy dużo walki w środku pola.  W 88. minucie mogło przyjść wyrównanie. Po dośrodkowaniu Šimáka, Bruk minął się z piłką, ale jeden z graczy FC MAS Táborsko i tak główkował nad bramką. Warto odnotować, że chwilę wcześniej na boisku pojawił się debiutant drużyny z Trzyńca - Martin Vlachović, który zmienił Bekima Balaja.

   FC MAS Táborsko 0:1 FK Fotbal Třinec 
  53' bramka samobójcza

Táborsko: (4-3-3) Fryšták - Dobal, Hric, Mráz, Smrek - Ciferský, Sladký (c), Šimák - Zajac, Jasanský, L. Mach
Třinec: (4-4-2) Bruk -  Lisický, Hupka, Sokolik, Matoušek - Malíř (c), Kislyak, Ceplák, Fran Mérida - Uškovič, Balaj

Zmiany - Táborsko:
  Jasanský (73')
  Džafić (73')
Zmiany - Třinec:
  Malíř (73'),  Uškovič (73'),  Balaj (86')
  Štípek (73'),  Élton Lira (73'), Vlachovič (86')

Najlepszy i najgorszy zawodnik na boisku:
  Václav Bruk
Élton Lira

Skrót wideo:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Screeny:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Bartekeuro]

Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o 2 klasę rozgrywkową Czeską, widać jednak, że przewodzicie w stawce o awans do 1 ligi.

Być może za rok awansujecie do pucharów