Odcinek 6.2.Kolejka Liga BBVA
Miejsce i data: Estadi Cornellà-El Prat, 04.09.2015
Papużki minimalnie lepsze
Na Estadi Cornellà-El Prat miało dojść do wielkiego przełamania piłkarzy Rayo, jednak nie do końca się to sprawdziło i w ostateczności Espanyol zabrał 3 punkty na własnym terenie. Strzelanie rozpoczął już w 2 minucie meczu Pedro Castro, który wykorzystał znakomite podanie Gerarda. Chwilę później zawodnicy z Barcelony postanowili znów postraszyć defensywę Rayo, ale niecelnym strzałem popisał się Paco Montanes. Pierwsza sytuacja podbramkowa Rayo Vallecano miała miejsce dopiero w 26 minucie spotkania. Lica dośrodkował piłkę z prawej flanki, a strzałem z głowy uderzył Manucho, jednak tylko w poprzeczkę. W 35 minucie gry Pedro Castro drugi raz zapisał się na liście strzelców po fatalnym błędzie Ze Castro. Do przerwy Espanyol spokojnie prowadził 2:0 z ekipą Paco Jemeza. W drugiej połowie obraz gry znacznie się poprawił i gola kontaktowego dla Rayo w 60 minucie spotkania strzelił Samuel Eto'o, który pewnym strzałem przy bliższym słupku pokonał bramkarza Espanyolu. Kilka minut później do wyrównania doprowadził Tito, a adresatem podania był chwilę wcześniej wpuszczony do gry Jonathan Pereira. Espanyol zmienił taktykę co przyniosło korzyści i całkowicie odcięło Rayo od podań, a gola na wagę zwycięstwa zdobył Pedro Castro w 76 minucie meczu, który także zdobył hat-tricka w tym spotkaniu. Ostatecznie Espanyol wygrał z Rayo 3:2.
RCD Espanyol 3:2 Rayo Vallecano
2' Castro (Gerard) 35' Castro 76' Castro (Abraham) - 60' Eto'o (Aquino) 74' Tito (Pereira)
RCD Espanyol: Barreto - Mattioni, Ciani, Moreno (c), Arbilla - Canas (60' S.Garcia), Abraham - Montanes, Castro, Caicedo - Gerard (63' Torje)
Rayo Vallecano: Alvarez - Tito, Amaya, Ze Castro, Rat - Raul Baena, Trashorras (c) - Lica (60' Leandrinho), Aquino - Eto'o, Manucho (60' J.Pereira)
3.Kolejka Liga BBVA
Miejsce i data: Anoeta, 11.09.2015
W końcu 3 punkty!
Rayo Vallecano w końcu zdobyło pierwsze 3 punkty w sezonie i być może jest to przełamanie na które czekał każdy kibic Rayo. Mecz jednak źle zaczął się dla gości. Bruma był bliski strzelenia gola, ale fantastyczna interwencją popisał się Alvarez. Odpowiedź Rayo była szybka i skuteczna. W 14 minucie spotkania Samuel Eto'o po kapitalnej asyście Raula Baeny strzelił gola wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Kilka minut później Eto'o mógł podwyższyć wynik meczu, ale minimalnie się pomylił i piłka przeleciała tuż obok słupka. W pierwszej połowie nie widzieliśmy więcej groźnych akcji. Za to druga przyniosła nam o wiele więcej emocji. W 70 minucie meczu Xavi Prieto stracił piłkę w środku pola na rzecz Rayo. Groźną i zabójczą kontrę wyprowadził Eto'o po czym podał do Manucho, który pewnie wykończył akcję golem na 2:0. W 89 minucie spotkania kiedy już wszystko było rozstrzygnięte honorowe trafienie dla Realu Sociedad dał Ghezzal. A chwilę później Manucho podwyższył wynik na 3:1. Rayo Vallecano po raz pierwszy w sezonie zdobyło 3 punkty i zajmuje aktualnie 10 miejsce w tabeli La Liga.
Real Sociedad 1:3 Rayo Vallecano
89' Ghezzal (Vela) - 14' Eto'o (Baena) 71' Manucho (Eto'o) 90+' Manucho (Issac Gomez)
Real Sociedad: Royo - C. Martinez, Gonzalez, I.Martinez, De la Bella - Granero, Bergara (65' Carlos Vela) - Ghezzal, Xabi Prieto (c), Bruma - Finnbogason
Rayo Vallecano: Alvarez - Tito, Amaya, Morcillo, Insua (45' Nacho) - Raul Baena, Trashorras (65' I.Gomez) (c) - Lica, Aquino (71' J.Pereira) - Eto'o, Manucho