To właśnie większy atut pesa że nie da się handlować. W fifie masz nikłe szanse zagrać najlepszymi graczami. Ceny są kosmiczne a żeby trafić ich w paczkach to strzał życia musi wyjść. A co do tamtejszego rynku transferowego to bez słów. Pewien polski znany serwis aukcyjny pełen jest coinsow do kupienia
no właśnie nie, to jest wada pes'a, samemu gram jeszcze w myclub, choć nie uważam tego trybu za zbytnio atrakcyjnego, ale powiedzmy, że granie drużynami do 3* jest jeszcze jako tako satysfakcjonujące
generalnie zabawę psują topowi agenci z LM, gdzie z palcem w nosie losuje się zawodników z ovr +80
praktycznie nie trzeba zagrać ani jednego meczu, opierając się tylko na bonusach od konami można na dzień dobry złożyć jedenastkę z średnią >80. Jak dla mnie bez sens, odwrót od korzeni o 180 stopni (chodzi mi o ML za starych czasów, gdzie każde wzmocnienie cieszyło i było odczuwalne, bo grało się ekipą w której niektórzy piłkarze mieli ovr poniżej 70)
rynek transferowy w PESie miałby sens ale musiałyby być inne zasady niż obecnie panujące:
podstawą powinien być brak możliwości odsprzedania piłkarzy z bonusowych losowań, bo w przeciwnym przypadku ludzie tworzyliby po 10 kont na psn aby zbudować sobie dream team
druga sprawa, to określona liczba w systemie myclub topowych zawodników, powiedzmy że tych z ścisłej czołówki to tak 0,5% na wszystkich graczy, czyli nie tak jak teraz, że każdy sobie może mieć Messiego i Ronaldo w składzie tylko w takim przypadku w całym MyClub dajmy na to tak jak teraz w rankingu jest 60 000 graczy przypadałoby jak łatwo wyliczyć 0,5%*60 000= 300.
Na wszystkich graczy 300 Messich, 300 Ronaldo, 300 Neuerów itd, legendarni piłkarze powinni być jeszcze rzadsi, powiedzmy 0,05%, wtedy w grze byłoby 30x Pele, 30x Maradona, wtedy jakbyś wylosował takowego to miałbyś szacun na dzielni, a na aukcji osiągałby "astronomiczne" kwoty.
Może ktoś się podnieca obecnym systemem losowania piłek, mnie to nie rajcuje, co z tego że wylosuje się Neymar skoro Neymara można spotkać w co 3 drużynie.
A jeszcze jedną irytującą rzeczą są pomeczowi skauci typu 1-2*, udało się kiedyś komuś wyszkolić piłkarza z białej piłki tak aby miał ovr w okolicach 80? Oczywiście można tych skautów opylić za 100gp, ale lepiej obejrzeć głupią animację losowania białej piłki i przerobić ich na śrut za 170 gp, gdyby jeszcze było tak, że szkolenie tych zawodników jakoś rokuje i że po czasie mogliby osiągnąć status złotej piłki to miałoby sens.
myślę, że filozofia konami jest taka:
dajmy dzieciom wszystkich najlepszych zawodników, niech se kupią za gp, ale jak chcę trenera który uciągnie ten gwiazdozbiór to niech se go kupią za te płatne coinsy
to tyle jeśli chodzi o budowanie składu, drugą istotną sprawą jest fakt, że MyClub nie ma jakiegoś konkretnego sensu, no gra się w to żeby grać i tyle
ok, atakowanie najwyższej pozycji w rankingu graczy można uznać za jakiś cel
drugie to puchary, niby wszystko fajnie, ale system eliminacji jest nie do końca przemyślany, wygranie 3 meczy, w ogóle nie gwarantuje awansu do top16 skoro w eliminacjach bierze udział 500 graczy, przy takiej liczbie graczy drabinka mogłaby być np dla 32 lub 64 najlepszych z eliminacji
same dywizje są trybem jałowym, nie ma żadnej różnicy czy grasz w dywizji 3 czy w 8, losuje ci tych samych rywali, dostajesz te same(chyba) gp, awans do kolejnej dywizji to 0 satysfakcji, wg mnie to powinno być tak, że im wyższa dywizja tym lepsza frekwencja na trybunach albo awansując do wyższej dywizji dostajesz możliwość odblokowania/rozbudowania większego stadionu...
ja bym zrobił to w ten sposób, zaczynasz w 12 dywizji masz do wyboru z 3 stadiony o pojemności max 10 000, losuje ci przeciwnika z 12 dywizji, małe zainteresowanie przychodzi 10% pojemności 1000 widzów i dostajesz jakieś 100gp z wpływów, wylosował ci się przeciwnik z 2 dywizji, oo! zainteresowanie spore, przychodzi 90% 9000 dostajesz 900gp.
I tak samo w drugą stronę jesteś w 2 dywizji no to już możesz sobie tu pozwolić na jakiś konkretny obiekt, dajmy na to San Siro, wylosowałeś leszcza z 10 dywizji, no to nie ma zainteresowania, puste trybuny, cichy doping 7k widzów dostajesz 700gp, wylosowałeś rywala z tej samej dywizji, no to ło Panie, wielkie zainteresowanie, atmosfera, race, 70 000 na trybunach, 7000gp wpływy z biletów
z takim podejściem to może nawet mogliby rywalizować z fifowskim f(i)ut'em, no ale jest jak jest ;]