Gdyby Jankesom udało się awansować na ten rzeczywisty Mundial w Rosji, to taki Christian Pulisić mógłby śmiało rywalizować z Mbappe o miano najlepszego młodego zawodnika turnieju.
To smutne, że Japończycy byli wyłącznie tłem w spotkaniu z USA. Nie mniej trzeba pogratulować, szczególnie piłkarzowi BVB, za świetny mecz tego wieczora. Kompletna deklasacja i mocny sygnał dla grupowych rywali, że z Amerykańcami trzeba się liczyć na tym turnieju. Niebywale skuteczny Pulisić... jestem ciekaw, co pokaże w kolejnych spotkaniach.
Timo Werner... jakże on jest skuteczny w FIFIE. Tutaj nie mam żadnych wątpliwości, że obrońcy tytułu nie dość, że wyjdą z grupy, to zajdą na tych mistrzostwach dosyć daleko, mając właśnie w składzie Wernera, którego śmiało typuje na króla strzelców tego Mundialu. Mecz drugiej kolejki pomiędzy USA, a Urugwajem będzie szalenie ciekawy. Amerykanie w fantastycznej dyspozycji, a Urugwaj z nożem przy gardle. Mogą być iskry.
A co do Mullera... wychodzi słaba dyspozycja z poprzedniego sezonu. Lata lecą, jakiś etap powoli się kończy, tak jak zakończyć powoli może się przygoda piłkarza Bayernu z kadrą, co trudno sobie wyobrazić, ale na jego miejsce są następcy. To ostatnie pudło... dramat.
1. Nie podałeś kadr? Powołałeś do swojego turnieju Leroy'a Sane?
2. Powiedz mi, jakiego programu używasz do nagrywania skrótów?