zupełnie do mnie nie przemawia.
Może przemówi, gdy przypomnę ci twoje słowa, gdy tylko kogoś skrytykujesz. To takie polskie - "zrób lepiej, jeśli ci się nie podoba".
Nigdzie nie napisałem, że Vidić nie dorasta Ramosowi do pięt, ale nie nazywam Vidić'a beztalenciem.
Napisałeś za to, że Vidić jest słabszy na środku obrony od Ramosa. I nie zrobiłeś tego po bardzo udanym dla Hiszpana Euro, tylko wtedy, gdy ledwo co przesunięto go na tę pozycję. To tak, jakbym napisał, że Villa to nikt przy Fabregasie. Dodałeś do tego, że niby pieprzę głupoty, bo uważam inaczej. Jak będzie mi się chciało pogadać z betonem, to wyjdę na ławkę przed blok.
Porównywanie Khediry i Xabiego, a więc piłkarzy o zupełnie innej charakterystyce nie ma sensu.
I identycznej pozycji na boisku.
Tobie się zawsze odechciewa, jak ktoś ma skrajnie inne poglądy, wiem, że napiszesz, że tak nie jest.
Nie muszę nawet nic szczególnego pisać, bo moje zachowanie obala twoją tezę. Gdyby mi się nie chciało prowadzić dyskusji (której raczej nie da się podjąć, gdy dwie osoby mają takie same poglądy - przynajmniej nie takiej, o jakiej teraz mowa), raczej nie byłbym osobą, która produkuje się w tego typu rozmowach chyba najczęściej w tym dziale.
że nazwanie profesjonalnego gracza, bądź, co bądź ze sporymi osiągnięciami beztalenciem, jest chyba nie na miejscu.
W tym przypadku słowo "beztalencie" nabiera nieco innego znaczenia.
Wspominając jeszcze o tym Carricku, już się zdążyłem przyzwyczaić do tego, że niewiele osób go lubi (nawet wśród fanów jego własnego klubu, więc nic mnie na tej płaszczyźnie już nie ruszy), ale naprawdę nie spodziewałem się, że uciekniesz się do tak taniej zagrywki, usiłując mi dopiec i zmieniając temat. Co ma Anglik do tego, że uważam Khedirę za piłkarza o niższych umiejętnościach, niż się powszechnie uważa i nie bardzo zasługującego na miejsce w podstawowej jedenastce Realu?