Nike przynajmniej nie zapomnieli umieścić herbu na koszulce. O ile mi wiadomo, fani LFC nie "wyrzekają" się tak herbu klubu na rzecz Liverbirda tak jak kibice Wisły z powodu Białej Gwiazdy. Zresztą, złoty kolor napisów (nazwiska i numery pewnie też będą w tym kolorze) na trykocie kojarzy mi się z uhonorowaniem zwycięzców - no sorry, ale do Liverpoolu to on za bardzo nie pasuje. Może 20-parę lat temu. Teraz już rozumiem, dlaczego to "nawiązanie do klasyki".
Zresztą, porównując kratę do ceraty (tak jakby ludzie nie widzieli nigdy nic innego z tym wzorem, koszuli flanelowej lub szkockiej spódnicy na przykład) popełnia się taki sam głupi błąd jak porównując Liverbirda do kurczaka z rożna.
A United już raz sięgnęli po klasykę - jedne ze strojów wyjazdowych w latach 90' (w sezonie 1992/93) były żółto-zielone.
no zobaczymy jak pilkarze MU wybiegna w tym obrusie na nastepny sezon.
W życiu nie widziałem kraciastego obrusu.
I tak nic nie przebije starych strojow z marka "Vodafone".
Te z Sharpem od Umbro.
to są wsiurskie koszulki.
Odblaskowe.