Śmiać mi się chcę, gdy widzę, jak fan Chelsea, która nawet przeciwko Manchesterowi na Old Trafford grała autobusem, dziwi się, że pogrążony w kryzysie MU przyjeżdża na Emirates, gdzie Arsenal - wicelider tabeli - radzi sobie w tym sezonie świetnie i nie idzie na wymianę ciosów, a stawia na mądrą obronę i kontrataki, które zresztą stanowią podstawę jego taktyki od przynajmniej dekady.
Niemalże identycznie wyglądał przecież m.in. mecz z Realem na Bernabeu.
yhy stworzyli sobie tylko sytuację po akcji R&R podczas gdy Arsenal długo i staranie konstruował akcję na ich połowie
Przecież van Persie miał setkę na samym początku meczu. Potem jeszcze wyszedł na czystą pozycję, ale skiksował i strzelił niemalże na aut. To i tak więcej niż Arsenal, który dłużej grał piłką, ale poza strzałem Cazorli z końcówki meczu i tym uderzeniem, które wybił z linii bramkowej Valencia ani razu poważnie nie zagroził bramce MU, choć jego remis ani trochę nie urządzał. Jak widać, czasami lepiej mądrze stać niż głupio biegać. Co z tego, że Arsenal dłużej trzymał inicjatywę? Za posiadanie piłki punktów się nie przyznaje.
Bo może Manchester bronił się ponad połową zawodników ?
Zawodnicy Arsenalu nie potrafili nawet minąć bocznego obrońcy i to w dodatku słynącego z odpuszczania krycia Evry, a ty się zasłaniasz tym, że Manchester bronił się całą drużyną? Co to ma do tego?
W obronie dobrze , taki pressing był ,że co jakąś akcję gracz Arsenalu miał dużo swobody i mógł swobodnie dośrodkować/strzelić.Jeżeli chodzi o sytuację to Arsenal miał ich więcej ,a o jakość to na remis chociaż i tu lekka przewaga Arsenalu (Giroud gdyby domknął jedno dośrodkowanie i Valencia wybijał piłkę z linii po rzucie rożnym). A i jeszcze co do obrony to tak Arsenal ją rozklepał ,że Cazorla miał piłkę na patelni i został zablokowany przez Vidicia w końcowej fazie akcji.
Musieliśmy oglądać inne mecze. Arsenal grał w ofensywie jeszcze gorzej niż Manchester w meczu z Fulham. Z jego przewagi nie wynikało kompletnie nic.
Chodziło mi o postawę w meczu a nie całokształt w której dopasował się do drużyny
To ja w takim razie nie wiem, kim jest Oezil od listopada.
Wróć, gdy nauczysz się, że futbol to nie tylko ofensywa. Ja pie*dolę, kibicujesz Chelsea i masz czelność wyjeżdżać z takimi tekstami.