To już inna bajka, bo sędziowie na wyspach są... inni.
W trzech czwartych sytuacji, w których w damskiej lidze (hiszpańskiej, pozdro GułA) cała publika wrze, a zawodnik dostaje żółtą / czerwoną kartkę, w Anglii (a tym bardziej w Szkocji), żaden sędzia (fani też) nie myśli w ogóle, by sięgnąć po gwizdek.
A że Webb zaliczył wpadkę, wiadomo.