No i co myśleć o takich meczach?? Pierwsza połowa beznadziejna, druga bardzo dobra, wynik nie za dobry, znowu stracona bramka, Villa beznadziejnie nieskuteczny, Pedro doskonałe wejście podobnie jak Marsche, Xavi i Iniesta genialnie. Po pierwszej połowie byłem wściekły, po drugiej i tak nie jestem zadowolony, no chyba, że(co było widać po dzisiejszym spotkaniu)miał to być najcięższy mecz w lidze to jednak zadowolony jestem. Valencia postawiła cięższe warunki niż Real na przestrzeni ostatnich dwóch lat.