O ile przesuniecie tam Henry'ego, bo na srodku byl inny genialny snajper E2 mozna zrozumiec, o tyle marnowanie potencjalu Villi, bo na szpicy musi grac Leoś, ktory de facto nigdy środkowym napastnikiem nie bedzie, to lekko poroniony pomysl. Pomysl, ktory z reszta kosztowal Guardiole odpadniecie z LM i porazke z Realem.