Superpuchar Europy UEFA
Dwa wielkie kluby. Jeden z Mediolanu, drugi z Madrytu. Te zespoły zagrały o Superpuchar Europy UEFA. Od zaczęcia meczu Inter od razu przeszedł do ataku i atakował tak Atletico przez 20min. w końcu Hiszpański klub wziął się w garść i poszedł na przód. Bardzo silnym strzałem zaskoczył bramkarza Diego Forlan, lecz i tak nie padła bramka. Ci kibice co myśleli że w pierwszej połowie nie padnie bramka się mylili. Po wybiciu piłki przez piłkarzy węża w 45min. spotkania. Gdy Reyes wybił piłkę z autu Antonio Lopez od razu oddał ją wybijającemu, a on dograł ją w pole karne. Wystarczyło tylko że Filipe Luis uderzył piłkę głową i zaraz mamy piękną bramkę. Pierwsza połowa zakończyła wynikiem 0:1. Druga połowa przez 15 min. piłka zostawała w polo i prawię że wo gulę nie zbliżyła się do strefy bramkarskiej. Po tym czasie zaatakował inter. I bardzo słusznie. Zawodnicy z Madrytu próbowali wybijać piłkę, lecz na marne ponieważ i tak klub dalej atakował. W końcu musiała paść bramka, więc wpadła. Na swoim koncie miał gola Kameruńczyk, Samuel Eto'o. W 80 min. Był ostry faul na Reyes'ie. Musiał zejść z boiska, a Snejder zobaczył żółtą kartkę. Druga połowa zakończyła się rezultatem 1:1, a to oznacza tylko jedno. Dogrywka. W pierwszej części tak samo jak i w drugiej nie były groźne ataki, lecz nie było bramek. Była jednak jedna czerwona kartka Azpilicueta w 113 min. Przez 120min. żadna z zespołów nie mogła strzelić drugiej bramki, więc zwycięzcą został wyłoniony w rzutach karnych. Młody Rodrigo wykazał się w meczu zdobywając gol w serii karnych. Wygrał Atletico i to ten klub ma kolejny puchar na koncie. To nie był z byt dobry mecz w wykonaniu Azpilicueta.
