11 kolejka ligowa
Wygrana z Milanem!
Przyszła pora na prawdziwy sprawdzian... Juventus podejmował na San Siro Milan, który przegrał tylko jeden mecz, reszta to spotkania wygrane. Juventus podszedł do tego spotkania bez Amauriego czy kontuzjowanego Krasicia. Pierwsza połowa wyrównana, bez goli. W 67 minucie rzut rożny wykonywał Del Piero. Dośrodkował piłkę w pole karne, i głową przed szesnastkę piłkę wybił Seedorf. Tam był Coutinho który uderzył z pierwszej piłki, z woleja, mniej więcej z 22 metrów. Piłka mocno uderzona odbiła się jeszcze od słupka, i wpadła do bramki. Sektor gości oszalał, Amelia właściwie nie wiedział co się dzieje, stał jak zamurowany. 1:0 dla Juve! Piękna bramka młodziutkiego Brazylijczyka! W 78 minucie Javi Martinez podaje na wolne pole do biegnącego w polu karnym Iaquinty. Ten uderza z 6 metrów, Amelia mimo tego że próbował interweniować musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił. Juventus nadal jest piąty, ale odrobił sporo strat i jest już blisko pierwszej czwórki.
Bert van Marwijk - Brawo, brawo, brawo!!! Piękny mecz w naszym wykonaniu, mam nadzieję że nie ostatni. Gra była w sumie na remis, z naszą małą przewagą. Do momentu przepięknej bramki Coutinho, któremu gratuluję bardzo dobrego występu. Nie żałuję wydanych na niego pieniędzy. Milan próbował straty odrobić, wyszedł za bardzo do przodu, my wyszliśmy z kontrą i Vicenzo podwyższył na 2:0. Jestem bardzo zadowolony, oby tak dalej!
Philippe Coutinho - Coś niesamowitego strzelić bramkę przeciwko Milanowi, dającą prowadzenie. Na dodatek tak piękne trafienie. Muszę przyznać że na początku byłem trochę stremowany, ale później było coraz lepiej co udowodniłem bramką. Bardzo cieszę się z tego występu, dziękuję za gratulacje trenerowi, ale to już było i trzeba pracować dalej. Nie zamierzam osiąść na laurach bo strzeliłem gola Milanowi. Chcę dalej się rozwijać, jestem młodym piłkarzem. Chciałbym grać dla Juve jeszcze przez długie lata!
Strzelcy:
67' P. Coutinho
78' Iaquinta (J. Martinez)