2 Runda
1:0 Harper 1:0 120'+
KC Stadium wypełniło się po brzegi, wszyscy czekali na mecz Tygrysów, które pod wodzą Rijkaarda grają bardzo dobrze. Kibice nie zdążyli wygodnie usiąść a już przeżyli szok i dramat. W 1 minucie za brutalny faul od tyłu bez piłki wyleciał Richard Garcia. Fani w szoku a Rijkaard z nową strategią. Od tej pory zaczęła się prawdziwa walka Tygrysów z Kogutami. Hull City dobrze się broniło i próbowało też atakować ale to nie było łatwe. Pierwsza połowa bez strzału w bramkę z obu stron. Piłkarze Hull wyszli z szatni trochę później niż Tottenham gdyż Frank Rijkaard tłumaczył im strategię. W drugiej części Tygrysy odważniej, atakowały i zagrażały. Najlepsze okazje miał Miller jednak je zmarnował. Tottenham w przewadze, której momentami nie było widać. W 69 minucie w sytuacji sam na sam z Mannone znalazł się Defoe jednak włoski bramkarz świetnie obronił jego strzał. KC Stadium na stojąco! Kolejne ataki Tygrysów nie były takie dobre lecz w końcówce było blisko gola ale znów zawiódł Miller. Szkoda go bo widać było jak był na siebie wściekły. Tottenham kontrolował przebieg rozgrywki jednak świetnie zorganizowane Hull dzielnie odpierało ataki. W 90 minutach 0-0 i sędzia zarządził dogrywkę. Wtedy Rijkaard nie po raz pierwszy błysnął geniuszem, na boisku pojawili się kolejno: Cameron Stewart, Jay Simpson i Craig Fagan. To były świetne zmiany, Ci gracze byli w pełni sił i bardzo chcieli pomóc Tygrysom. Najlepiej prezentował się Cameron Stewart, który był bardzo aktywny i skuteczny w swoich działaniach. To samo można powiedzieć o Simpsonie i Faganie, którzy dobrze grali. Długo utrzymywali się przy piłce i nie tracili jej w głupi sposób. Minuty mijały a fani na KC Stadium nieśli Tygrysy głośnym dopingiem. Komentatorzy tego meczu nie mogli wyjść z podziwu dla Hull i trenera Rijkaarda, że w tak krótkim czasie tak dobrze zorganizował zespół. Świetnie Luce Modrica zatrzymał McShane. I tutaj znów warto podkreślić geniusz Rijkaarda. Na tak ważny mecz wystawił w wyjściowej jedenastce gracza, który zagrał bodajże 3 spotkania. W drugiej części dogrywki to Tygrysy rzuciły się do ataku ale nie zapominając o tyłach. Bardzo dobrze grali piłką i zaskakiwali defensywę Tottenhamu dobrymi podaniami i szybkimi zmianami pozycji. W doliczonym czasie gry rzut rożny dla Hull. Poszła wrzutka od Stewarta na krótki słupek do Fagana, ten uderzył mocno i precyzyjnie ale Gomes zdołał to obronić, piłka spadła przed niego a tam panowało wielkie zamieszanie. Najlepiej w nim odnalazł się Harper, który przyjął piłkę i z najbliższej odległości skierował ją do bramki!! GOOOOOOOOOL! Euforia na KC Stadium sięgnęła zenitu a Harper utonął w uściskach kolegów. Zaraz po tym sędzia zagwizdał po raz ostatni. Koniec walki i koniec emocji. Hull City pokonało Tottenham grając przez 119 minut w 10. W dodatku można śmiało powiedzieć, że grali lepiej od Kogutów. Kto wie może wynik byłby ustalony wcześniej gdyby nie słaba postawa Millera. Fani po meczu krzyczeli głośne " Rijkaard, Rijkaard, Rijkaard " dziękując trenerowi za taki zespół i to zwycięstwo. Ze stadionu doping przeniósł się na ulice gdzie fani świętowali do białego rana. W ćwierćfinale Hull City zagra z Norwich, które wyeliminowało Blackburn Rovers.
Bohaterowie tego meczu
Craig Fagan
Jay Simpson
Cameron Stewart
Vito Mannone
Paul McShane
James Harper
Frank Rijkaard po meczu
Ależ jestem szczęśliwy, wiele nerwów to spotkanie mnie kosztowało ale udało się. Dziś udowodniliśmy całemu światu, że Hull City potrafi grać w piłkę i potrafi zostawić serce na boisku. Walczyliśmy przez 119 minut w osłabieniu przeciwko Tottenhamowi. Niech ktoś spróbuje z nimi zagrać przez 119 minut w dziesiątkę. Z chęcią bym to zobaczył. Ciesze się, że wygraliśmy bo byliśmy po prostu lepsi. Atakowaliśmy i dobrze broniliśmy. Moi podopieczni spełnili mój plan taktyczny w 200%. Teraz musi nam się udać wygrać ten puchar. Bardzo tego chcę. Zarówno ja jak i piłkarze i kibice. Druga do tego długa i wyboista ale może nam się to udać.