w tej klinice, którą odwiedzali były zarówno te "ranne" dzieci, jak i chore umysłowo. Na pierwszy rzut oka mam beke z tej sytuacji (nie, nie z dziecka, tylko z sytuacji), ale prawda jest też taka że w ostatnim czasie stosunki na linii LFC - Everton wypadały łagodnie. Między innymi kibiców Toffików pojednywali się z fanami the Reds w dniu ogłoszenia prawdy o Hillsborough np. poprzez wystawienie koszulek w sklepach (bodajże) z napisem 96. Taki gest może ukazywać wspieranie się tych 2 wrogich klubów w trudnych chwilach. Jak widać, chłopak chyba nie miał nic przeciwko prezentom, bo raczej na siłę by mu tego nie wciskali. Na twarzach piłkarzy, nie ma jakiś szyderczych uśmiechów.