To ja może zacznę od meczu z Racingiem. Goście bardzo was zaskoczyli swoją walecznością. Strzeliliście dość szybko bramkę, jednak nie zmieniło to nastawienia przeciwników, wręcz umocniło ich jeszcze bardziej i zmotywowało do działania. W drugiej połowie po dość szczęśliwej akcji doprowadzili do remisu. Na szczęście ostatnie 20 minut należało do was, a dokładnie dla waszej fantastycznej dwójki Ronaldo-Higuain, który zaliczyli po bramce i asyście.
Spotkanie z Betisem zaczęło się dla was fatalnie, pierwszą akcję zamienili na bramkę.. Dobrze, że się nie poddaliście i po niespełna 13 minutach to wy byliście na prowadzeniu dzięki bramkom Ronaldo. Trzeba zaznaczyć, że portugalski crack zdobył przedniej urody bramkę z rzutu wolnego. Mogliście całkowicie zapewnić sobie zwycięstwo juz w pierwszej połowie, jednak nie udało się wam wykorzystać nadanych okazji.. W drugiej połowie od początku przeważał Betis, co spowodowane było pewnie brakiem sił graczy Królewskich, po wyczerpującym meczu z Racingiem i po meczach swoich reprezentacji. W 77 minucie gracze z Sevilli dopięli swego, błąd Angela i bramka Castro, która spowodowała pierwszą stratę punktów w tym sezonie, miejmy nadzieję, że jedną z niewielu.