Leeds United by Bambaryla - Zabrakło szczęścia

[leni55]

Druga wygrana ligowa na pewno cieszy, trzy samobóje to jest szczęście
Liczyłem także jeszcze na jakiś transfer ale cóż.

[Bambaryla]

PS. Dasz tabelę?

Tabelę będę dodawał co pięć kolejek


3 kolejka Npower Championship - Skromna wygrana



Reading FC 0-1 Leeds United

31' Kewell (Brown)
78' Smith, 89' Connolly
Gracz meczu: Harry Kewell 8/10



Leeds przyjeżdża na Madejski Stadium, by zagrać z Reading. Obie drużyny są w czołówce tabeli. The Whites zagrali swoim optymalnym składem. Zabrakło tylko w środku pola Vayrynena, którego zastąpi Adam Clayton.
Przyjezdni dominowali w pierwszej połowie. Leeds stosowało atak pozycyjny, spokojnie wymieniając się podaniami. Na początku meczu The Whites nie mogli znaleźć przestrzeni do oddania strzału. W 31 minucie obrońcy Reading wybijają dośrodkowanie z rzutu rożnego. Do piłki dopada Michael Brown, który od razu podał do Kewella. Australijczyk bez wahania uderzył zza pola karnego. Piłka wpadła w lewe okienko bramki gospodarzy. Piękna bramka Harrego Kewella. Po tym golu obraz gry nam się nie zmienił. Dalej grę kontrolowało Leeds. Reading nie miało nic do powiedzenia. W przerwie nastąpiła zmiana w zespole The Whites. Za Becchio na boisku zamelduje się Forssell. W drugiej połowie gospodarze stwarzali sobie dobre okazje. Wiele ich jednak nie było. Przy piłce częściej byli goście i to oni rozdawali karty. Oni kontrolowali tempo meczu. Dwa razy Forssell był sam na sam, ale w obu sytuacjach strzelił w Federiciego. W końcówce spotkania zrobiło się nerwowo. Żółtymi kartkami zostali ukarani Smith i Connolly. Jednak do końca meczu rezultat się nie zmienił.
Leeds kontrolowało przebieg meczu i wywiozło trzy punkty z Madejski Stadium. Reading miało tylko 3 strzały. Najlepszym graczem Leeds został Harry Kewell. Australijczyk był aktywny, często się pokazywał do gry, a przede wszystkim strzelił piękną bramkę.




Bramka Kewella
<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=84959472b24c3a1cdc0b3a434d5146ef&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=84959472b24c3a1cdc0b3a434d5146ef&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

[Cygar]

Wygrana z Reading skromna ale za to bardzo ważna. Jak wiemy wywalczyła sobie w tym sezonie awans więc musisz na nich uważać w grze. Powodzenia ci życzę. (Faktycznie piękny gol)

[ExTRemE]

Skromne zwycięstwo, to też zwycięstwo  Kontynuujecie zwycięską passę i oby tak dalej. Bramka Kewell'a piękna oby więcej takich strzelał

[Jaxok]

To kolejna wygrana Było bardzo nerwowo pod koniec meczu, po dwa razy nie wykorzystałeś sytuacji sam na sam. Jednak wygrałeś i tylko to się liczy. Mam nadzieję że odrodzisz Leeds

[piuk11]

Madejski Stadium zdobyte, a Kewell popisuje się fenomenalnym strzałem. Reading podkuliło ogon i czekało co zrobi twój zespół. wielki mecz po słabszym z Coventry. 3 samobóje.... pes...

[Konfas]

Ta piękna, jak określiłeś bramka dała Ci zwycięstwo choć czy taka piękna była to nie wiem, no bramka jak bramka

[Santi6]

Piękny gol, który dał wam jednobramkowe zwycięstwo, jednak te dwie żółte kartki jak najbardziej niepotrzebne, no ale każdemu czasami coś się przytrafi lub puszczą nerwy.

[makapaka.]

Kewell strzela piękną bramkę i to jeszcze ona daje wam zwycięstwo. To prawdziwy filar twojego zespoły, razem ze Smithem doprowadzą was to PL.

[leni55]

Ładna brameczka. Gratuluję decyzji o strzale, Kewell takie rzeczy potrafi. Póki co jesteście niepokonani, oby ta seria trwała długo.

[leoarsalan90]

Bramka Kewella faktycznie robi wrażenie. Mecz dość spokojny, ale ważne, że zadany jest jeden śmiertelny cios, który daje trzy punkty.

[Bambaryla]

4 kolejka Npower Championship - Ważne zwycięstwo



Leeds United 2-1 West Ham United

67' Somma (Brown), 90'+1 Smith (Somma) - 80' C.Cole (Carew)
17' Robinson, 60' Brown
Gracz meczu: Davide Somma 8/10



Na Elland Road czeka nas interesujące widowisko. Lider Npower Championship Leeds United podejmuje u siebie spadkowicza Premier League West Ham United. Czy The Whites utrzymają swoją świetną dyspozycję?
Na początku spotkania oba zespoły "badały" możliwości swojego rywala. Widać było, że drużyny były skoncentrowane by nie popełnić głupiego błędu. W pierwszej połowie bardzo mało padło strzałów. Przeważali co prawda przyjezdni, ale nie stworzyli większego zagrożenia pod bramką Leeds. W drugiej połowie ożywiło nam się spotkanie. W szczególności, gdy na boisku zameldował się Davide Somma. Zastąpił on słabo grającego Becchio. Już 7 minut po swoim wejściu na murawę, reprezentant RPA strzelił gola. Michael Brown świetnie zabrał się z piłką pod linię końcową boiska. Następnie podał po ziemi na piąty metr. Somma umieścił piłkę w pustej bramce. Po tym golu The Hammers wzięli się do odrabiania strat. W 80 minucie dopięli swego. Carew świetnie podał nad obrońcami do Cole'a. Ten nożycami strzelił na bramkę z 10 metrów. Lonergan nie miał większych szans. Widowisko się wyrównało, ale obie ekipy się wyraźnie otworzyło. W końcówce oglądaliśmy akcje za akcją. W 91 minucie stał się dramat dla West Hamu. Green podał do Sommy! Zmiennik Becchio odegrał do Smitha, a ten z 10 m posłał piłkę pod poprzeczkę.
Bramkarz przyjezdnych dał Leeds wygraną. Fatalny błąd Greena. Tego meczu do udanych na pewno nie zaliczy. West Ham wraca do Londynu z niczym. Gospodarze odnoszą czwarte zwycięstwo z rzędu w lidze. Graczem meczu został Davide Somma. Reprezentant RPA ożywił nam spotkanie, gdy pojawił się na murawie. Strzelił gola oraz zaliczył asystę. Na pewno zyskał uznanie w oczach Neila Warnocka.



Leeds na fali!

Mamy w lidze niespodziewanego lidera. Jest nim Leeds United. Klub zapowiadał, że w przeciągu dwóch lat zamierza awansować, ale nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Powroty okazały się strzałem w "10", a na Elland Road ulegają kolejni faworyci do awansu. Z taką grą, The Whites szybko zobaczymy w Premier League. Oby udało im się utrzymać tę formę. W następnym spotkaniu Leeds czeka mecz z Birmingham. Zespoły zmierzą się na Elland Road.

[plumber#10]

Leeds prezentuje teraz wysoką formę i trzeba to wykorzystać. Pokonanie tak mocnego klubu jak West Ham jest wielkim zaskoczeniem, ale i zaszczytem. Widać, że w tym sezonie można powalczyć o długo oczekiwany powrót do Premier League. Smith zapewnił zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania.

[Santi6]

Wygrana z WHU Jest się czym chwalić.
Spadkowicze nie zdołali złamać waszej obrony dwa razy. Udało im się to tylko raz i strzelili gola, który jednoznacznie zaliczał się jako bramka na otarcie łez.

[makapaka.]

Piękny wynik, pokonałeś głownego kandydata do awansu, brawo. Smith znów dał popis umiejętności zdobywając gola.

[Konfas]

No Smith zapewnia 3 pkt w tym meczu to nazywa się szczęście

[piuk11]

spadkowicze, czyli Młoty odprawione z kwitkiem. świetny mecz Sommy- zdecydowanie ożywił grę na boisku po swoim wejściu. gol i asysta mówią same za siebie, doskonale swoją drogą na 10 metrze w tych końcowych momentach meczu zachował się Smith. ozdobą meczu bez wątpienia był gol Cole'a, nożyce te na pewno wyglądały efektownie.

[IDareKI]

Zgarnąłeś wszystkie punkty jak dotąd - niesamowita forma drużyny, ale jak to mówią - nie chwal dnia przed zachodem słońca, mimo że życzę Leeds jak najlepiej, a przede wszystkim awansu do PL. Aż dziw bierze, że na tyle strzałów WHU wpadła tylko jedna bramka, bardzo nieskuteczni rywale.

[Emilek1908]

Smith, Kewell... Fajnie znowu zobaczyć takich zawodników w barwach Leeds. Oby udało im się chociaż w małym stopniu nawiązać do sukcesów, które miały miejsce całkiem niedawno. Mam nadzieję, że uda się wejść do Premier League, bo to musi być pierwszy krok, super znowu byłoby zobaczyć Leeds w BPL, brakuje ich tam.
Gratuluję zwycięstwa z WHU, gdyż, jeśli chodzi o Championship, jest to naprawdę wymagająca ekipa. Trochę się męczyliście, ale tym razem mieliście super rezerwowego Sommę, który miał bardzo ważny udział przy obu bramkach (zresztą sam jedną zdobył). Od początku sezonu wyglądacie imponująco, oby tylko żadna zadyszka się nie przytrafiła i może już w przyszłym sezonie zobaczymy Leeds w Premier League?

[Bambaryla]

5 kolejka Npower Championship - Czas na porażkę



Leeds United 0-1 Birmingham City

37' Zigić (Carr)
Gracz meczu: Robert Snodgrass 5/10



Czas na mecz z kolejnym ze spadkowiczów Premier League. Tym razem na Elland Road przybywa zespół Birmingham City. W zespole Leeds kontuzjowany jest O'Brien. Trener Warnock postawił w ataku na Smitha i Becchio. Niewiadomą może być włoch, gdyż ostatnio nie był w zbyt dobrej dyspozycji.
Obie drużyny zaczęły mecz od ataków. Może nie były one zakończone strzałami, ale piłkarze dochodzili do pola karnego swego rywala. Akcje nie stwarzały zbyt wielkiego zagrożenia pod bramkami. Raz gracz gości był sam na sam, ale nie trafił nawet w bramkę. Sporo problemów Leeds przysporzył Zigić. W pojedynkach główkowych nikt nie miał z nim szans. Wygrywał każdą bitwę powietrzną. W 37 minucie padła jedyna bramka w tym meczu. Carr wrzucił piłkę z prawej flanki. Zigić urwał się obrońcy i szczupakiem posłał futbolówkę do bramki. Cairns był bez szans. Do końca pierwszej połowy Leeds nie odpowiedziało. W drugiej odsłonie The Whites częściej atakowali. Nie potrafili oni jednak przejść obronę Birmingham. Większość akcji kończyła się strzałami zza pola karnego. Myhill bronił wszystko bez większych problemów. Nawet zmiany nie pomogły.
Gospodarze przegrywają po raz pierwszy w tym sezonie. Tym razem muszą uznać wyższość rywala. Goście zagrali bardzo mądrze. Najlepszym graczem Leeds został Robert Snodgrass. Kapitan motywował swoich kolegów, jednak także i on nie potrafił odmienić losów meczu. The Whites stracili pozycje lidera.


___________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Podsumowanie pierwszych pięciu kolejek Npower Championship



Najwyższa wygrana: Crystal Palace 0-4 Leicester City
Mecz w którym padło najwięcej goli: Leeds United 4-2 Coventry City
Najbardziej emocjonujące mecze: Leeds United 3-2 Middlesbrough FC , Milwall FC 2-3 Leicester City





Świetne Leicester i Leeds



Oba te kluby kapitalnie weszły w sezon. Każdy z nich stracił punkty tylko w jednym meczu. Oba zespoły straciły punkty w meczach z Birmingham City. Lisy zremisowały mecz 1-1, a Biali przegrali 1-0. Sporą niespodzianką jest to, że Leeds i Leicester liderują w tabeli. Nie można jednak powiedzieć, że na czele są nie sprawiedliwie. Zespoły te wzmocniły się przed sezonem i zapowiadały, że chcą awansować do PL w najbliższych latach. Ciekawe jak długo będą te dwie drużyny na czele tabeli. W czołówce tabeli jest dość ciasno. Za pierwszą dwójką, trzy ekipy mają po 10 punktów. Blackpool chce jak najszybciej wrócić do Premier League. Reading i Cardiff liczą na awans. W szczególności Cardiff, które nie potrafi awansować od kilku lat, plasując się za trzecim miejscem.